19 sakavika spoŭniŭsia hod, jak u Biełarusi adbylisia prezydenckija vybary. Roŭna hod tamu 19 sakavika 2006 h. biełarusy vyjšli na Płošču, prajaviŭšy niabačanyja za apošnija 10 hadoŭ śmiełaść i stupień samaśviadomaści. Pra padziei, što razharnulisia na vybarach‑2006, pra padziei, što adbylisia za apošni hod — to bok pra toje, što było, jość i čaho ž nam, biełarusam, čakać, u interviju AFN raspavioŭ eks‑kandydat u prezydenty Biełarusi Alaksandra Milinkieviča.

— Hod tamu biełarusy vyjšli na płošču. Tam byli jak i tyja, chto pryjšoŭ padtrymać Vas asabista, tak i tyja, chto pryjšoŭ dziela demakratyi, to bok dziela samich siabie. Što b Vy skazali hetym ludziam?

Alaksandar Milinkievič: Pryjšło vielmi šmat ludziej. Treba ŭličvać, što Biełaruś — heta nie Ŭkraina i nia Serbija, dzie ludziam treba było prosta ŭstać i pajści. Tut była pahroza. Była i aficyjnaja pahroza, i strach vialiki byŭ. Heta cudoŭnyja, mužnyja ludzi.

Ja viedaju matyvacyju mnohich. Jany mnie sami kazali padčas sustrečaŭ — a raptam tam vyrašajecca los krainy, a ja tut siadžu, televizar hladžu. Heta była takaja maralnaja matyvacyja. Ja nie skažu, što vielmi mnohija vieryli ŭ mahčymaść pieramohi na płoščy, ale pačuvacca hodnym čałaviekam, čałaviekam mužnym chaciełasia vielmi mnohim.

Ja prajechaŭ krainu ŭzdoŭž i ŭpopierak padčas kampanii i viedaju, što nie było b toj płoščy, kali b tysiačy i tysiačy ludziej nie pracavali pa ŭsioj krainie. U vyniku skłałasia ŭražańnie, što ŭsio‑tki pieramieny blizkija.

Što datyčyć pavodzinaŭ na płoščy, ja skažu tak. Hałoŭnaje pytańnie, jakoje mnie zadavali: ci treba było zastavacca albo treba było nie zastavacca, ci treba było stajać albo iści pa horadzie i brać šturmam što‑niebudź?

Ja liču, dla taho, kab pieramahčy, treba bolej ludziej. Tak, vulica pieramahaje. I ŭ našych umovach, kali isnuje tatalitarny režym, vybary nie dapamahajuć źmianić uładu i nie źmianiajuć. Značycca, zastajecca tolki vuličnaja manifestacyja. Ale pavinna być psychalahičnaja pieravaha, treba bolej ludziej. Taja kolkaść, jakaja była, była niedastatkovaj dla pachodu pa horadzie.

Vielmi vialikaja adkaznaść i ŭ palityka, jaki biare i pakazvaje palcam — pajšli.

My musim hladzieć na ludziej, jakija nia z nami.

— Pry jakoj sytuacyi vulica moža pieramahčy ŭ Biełarusi?

Ja nia viedaju, kali heta zdarycca. Heta moža adbycca raptoŭna i, mahčyma, biaz nas. Tamu što nia tolki palityki i hramadzkija aktyvisty, ichnaja praca vyznačajuć, kolki ludziej vychodzić na vulicu. Nastroj hramadztva. Jon moža źmianicca, naprykład, kali ludzi adčujuć, što ŭłady niedziejazdolnyja. Nia tolki biada, niejkija sacyjalnyja prablemy, a prosta ludzi adčuvajuć, što ŭłada ŭžo nia moža. Kali heta adbudziecca, ciažka skazać.

— Ci vy ličycie, što ciapier ułada niedziejazdolnaja tamu, što prezydenta niama ŭ krainie?

— Vielmi važna, jak budzie vyhladać ułada ŭ vačoch ludziej, a nie ŭ vačoch apazycyi. Kali ludzi zrazumiejuć, što jon baicca. Nia viedaju pryčynaŭ jahonaj takoj doŭhaj adsutnaści. U vačoch ludziej pakul ułada adnosna stabilnaja i dziejazdolnaja. Tak, mnohim nie padabajecca, mnohija žadajuć žyć biaz strachu, biez usialakaj idealohii. Acanić vielmi składana, kali adbuducca pieramieny ŭ śviadomaści. Kali ja dumaju pra stan Biełarusi, ja dumaju pra tych ludziej, jakija chodziać pa vulicach, iduć u škołu, universytet, na zavod i jany adčuvajuć, što sytuacyja stabilnaja.

Ja b nie pieraaceńvaŭ rolu palitykaŭ ci strukturaŭ, tamu što, kali ŭziać takija krainy, jak Čechija, Polšča ŭ 80‑ia hady — hetyja krainy padobnyja na Biełaruś.

Tady ludzi prosta nieśli infarmacyju, ludzi prosta vykryvali, pakazvali prykład hodnych pavodzinaŭ. Vaźmiecie polskuju «Salidarnaść». Jany ž nie planavali pieramohaŭ. Kali b u ich zapytali, a kali vy voźmiecie i źmienicie kamunistyčny režym na demakratyčny? Naŭrad jany heta viedali. Jany prosta pracavali. Cudaŭ nie byvaje, jość pastupovy praces, na jaki my nia nadta ŭpłyvajem, a jość momant, kali treba prymać rašeńnie. Tamu ja nie mahu skazać, kali pieramoža vulica. Niechta ličyć, što, moža, u čas parlamenckich vybaraŭ. Ja uparty praciŭnik taho, kab čakać 2011 h. Ja miarkuju, što na ich ničoha nie adbudziecca. Budzie navat horš.

Ja b nie pieraaceńvaŭ rolu palitykaŭ ci strukturaŭ

— Tak, ale biełaruskaja apazycyja adrozna ad polskich i českich palitykaŭ akurat vielmi mała infarmacyi danosić ludziam.

— Jość ahromnisty pravał u pracy. Kali kazać pra Palitradu abjadnanych demakratyčnych siłaŭ, dyk my zrabili nievierahodna mała za hety hod. Heta nahadvaje hrupu ekspertaŭ, jakija niešta abmiarkoŭvajuć, niejkija zajavy robiać, ale surjoznaj pracy nie było. Palityka — heta pastajannaja praca ź ludźmi, heta pryciahnieńnie ludziej na svoj bok, u hetym planie my spracavali sa znakam «minus».

— Čamu, jak vy miarkujecie?

— Tamu što ŭ čas vybaraŭ kali i byŭ pośpiech, a ja miarkuju, jon byŭ, chaj nie na 100%, dyk praz toje, što ŭsie abjadnalisia i nie spračalisia, nie dyskutavali ab platformach, nie kazali, jakaja musić być idealohija. Prosta havaryli, što nam niestaje svabody. I vakoł hetaha słova «svaboda» abjadnalisia vielmi roznyja ludzi. U mianie Siarhiej Kalakin (lider Partyi kamunistaŭ biełaruskaj) byŭ kiraŭnikom štabu. Zrazumieła, što našyja pohlady duža roźniacca. A paśla vybaraŭ pačalisia razborki, i my jak palityčnaja kaalicyja akazalisia niedziejazdolnyja.

Ahulnie kažučy, palityčnaja kaalicyja — heta vielmi małaja častka demakratyčnych siłaŭ. Małaja, ale maje vielmi vialikuju adkaznaść. Voś kali my havorym, što my — adziny centar i chočam usich abjadnać, my musim sami prademanstravać kansalidacyju, tolki kali vakoł siabie možna abjadnać kaho inšaha.

— Jaki ŭdzieł uziali vy ŭ hetych razborkach? Vy nieadnarazova kazali, što Vas zaciahvajuć u hetyja razborki. Čamu Vy dazvalajecie siabie zaciahvać, a nia sami «zaciahvajecie» inšych u karysnyja spravy?

— Pieradusim adkazny ja, kali ja staršynia palitrady, dyk niama čaho narakać na inšych.

Kaniečnie, pamyłki jość. Paśla vybaraŭ ja mierkavaŭ, što treba pakinuć usio, jak jość, i prapanoŭvaŭ Siarhieju Kalakinu zastacca kiraŭnikom štabu i praciahvać pracavać. Ja ŭvažaŭ, što my nia musim razychodzicca pa partyjnych kvaterach. Ale potym usio rezka źmianiłasia. Čamu baraćba? Akramia baraćby pamiž personami idzie baraćba za toje, ci treba zaraz iści pracavać z adzinym lideram, štabam ci nie. Ceły šerah palitykaŭ skazaŭ, što patreby takoj niama, davajcie ŭmacoŭvać partyjnyja struktury.

Ja mieŭ tady dva varyjanty, 25 čysła, kali ja abvieściŭ pra stvareńnie ruchu «Za svabodu!». Ad mianie patrabavali stvareńnia hetaha ruchu, heta nia ja prydumaŭ.

— A chto patrabavaŭ?

— Ludzi. Prosta ludzi, jakija za mianie hałasavali. Jany kazali: «My nia pojdziem u partyi, nam tam niecikava, i hramadzkija arhanizacyja vašyja nam taksama nia vielmi. Moža, my zrobim što‑kolviek, stvorym ruch». Ja zusim ščyra abvieściŭ tady pra heta, i da siońnia nia viedaju, ci słušna zrabiŭ, što sprabavaŭ budavać ruch praz Palityčnuju radu. To bok, praź lideraŭ palityčnych partyjaŭ. Ja dumaŭ, jany buduć centram kansalidacyi. Ale ja pamyliŭsia. Mnie prosta nie dali stvaryć hety ruch. My ž pačali zapis tady sama ŭ parku Janki Kupały (25 sakavika 2006 h.), ale partyi skazali, što tak nielha, ty zabiraješ našych ludziej. Tak, sapraŭdy, išła častka partyjnych ludziej, častka novych ludziej.

I siońnia ŭ nas dyskusija na dyskusii, moža, treba było nia słuchać partyjnych lideraŭ, treba było nabirać ruch i ŭsio. Ale byŭ jašče maralny momant taki. Lideram mianie zrabiŭ Kanhres, dahetul ja mieŭ vielmi nizki rejtynh. Ja adčuvaŭ pierad imi adkaznaść, ja nia moh skazać, maŭlaŭ, papracavali chłopcy na mianie, dziakuj.

— Jak Vy stali kandydatam u lidery apazycyi?

— Možna pračytać, što heta amerykanski prajekt, eŭrapiejski prajekt, polski prajekt, čyj zaŭhodna, ale heta — rehijanalny prajekt. Rehijony ŭžo daŭno majuć prystojnuju hramadzianskuju supolnaść. Ja ŭ hetaj hramadzianskaj supolnaści ŭ rehijonach z času pierabudovy. Jašče kali stvaralisia pieršyja niefarmalnyja arhanizacyi, ja byŭ aktyvistam. I ja byŭ tam dobra viadomy, ale kaniečnie siarod aktyvistaŭ, nie siarod nasielnictva. Čymści moj los padobny na los Domaša. U 2001 h., kali ŭ Miensku išła dyskusija, demakratyčnyja siły nijak nie mahli vybrać lidera, rehijony paradzilisia — i naradziŭsia prajekt «Domaš». Ja miarkuju, heta byŭ vielmi dobry prajekt. Jaho było lohka raskručvać. Ale adzinym kandydatam zrabili tady inšaha čałavieka. Miarkuju, što heta pryviało da kalasalnaja depresii ŭ demakratyčnych siłach, ahromnistaja kolkaść ludziej paprostu syšła z palityki i aktyŭnaha žyćcia.

Ja — rehijanalny prajekt. Rehijony ŭžo daŭno majuć prystojnuju hramadzianskuju supolnaść. Ja ŭ hetaj hramadzianskaj supolnaści ŭ rehijonach z času pierabudovy. Tady spračalisia pra rehijony: ci Milinkievič, ci Karnijenka. Karnijenka sam skazaŭ: davaj, budzieš ty, bo maješ bolej šancaŭ

.

— Jak heta technična adbyvajecca? Čyja była ideja vysunuć Milinkieviča?

— Ja ŭznačalvaŭ asacyjacyju, jakaja pracavała ŭ 72 haradach, u tym liku i ŭ Miensku. Heta arhanizacyja — Biełaruskaja asacyjacyja resursavych centraŭ. Jana dbała pra toje, kab u kožnym rehijonie było jak najbolej nieabyjakavych ludziej. My majem supolnaść. Tam jość partyjnyja i biespartyjnyja. Heta była ichnaja ideja, što kahości treba vysunuć. Tady spračalisia ŭ rehijonach: ci Milinkievič, ci Karnijenka. Ja jaho vielmi pavažaju, majem ź im vielmi dobryja stasunki. Mocny palityk, jon ža byŭ jašče ŭ Viarchoŭnym saviecie SSSR razam z Sacharavym, ź Jelcynym u mižrehijanalnaj hrupie. Jon sam skazaŭ: davaj, budzieš ty, bo maješ bolš šancaŭ, bolej pieravahaŭ.

— Ci doŭha Vy dumali?

— Ja doŭha nia dumaŭ. Na kanhresie było šmat ludziej, i hetyja ludzi mianie padtrymali. Voś tak i zdaryłasia, što biespartyjny čałaviek vyjšaŭ.

— Ci možna było dapuścić na Kanhresie, što ładziŭsia ŭ kastryčniku 2005 h., što budzie takoje procistajańnie ŭ šerahach samoj apazycyi?

— Miarkuju, što možna było. Tamu što vynikam Kanhresu było abjadnańnie, jano było šyrokaje, ale nie supoŭnaje — častka ludziej nie pryznała mianie jak lidera. Jość kamunisty, jakija sabrali za mianie ahramadnuju kolkaść podpisaŭ, a byli takija, jakija skazali, nam nie patrebny pinžak Milinkieviča, my całkam na inšych pazycyjach. Ja na ich kryŭdy nia maju.

Miarkuju, što kryzis u čas prezydenckich vybaraŭ nia byŭ vidavočny, jon nie prajaviŭsia. Było rasčaravańnie ŭ adnych, radaść u inšych, a paśla vybaraŭ... Tak, adrazu adčuvali, što budzie kryzis. Kali my pajechali pa rehijonach padvodzić vyniki, sa mnoj jeździŭ tolki Vincuk Viačorka. Adzin raz źjeździŭ Siarhiej Kalakin. Anatol Labiedźka zusim nia jeździŭ. I ja zrazumieŭ, što my ŭžo nie kamanda.

Nie byvaje ŭsio idealna. Kožny lider maje ambicyi, inačaj i być nia moža. I kožny lider dumaje, ci mahu ja padavić svajo «ja». Kali na čas vybaraŭ, heta adno, kali heta na niekalki hadoŭ — dva‑try — heta zusim inšaje. Bo my ž nia viedajem, kali pryjdzie pieramoha.

— Ci mieli Vy plan dziejańniaŭ?

— Dla taho, kab iści, brać šturmam i siadać u fatel, dla hetaha treba być całkam upeŭnienym, što vyjhraŭ vybary. Voś Juščanka viedaŭ, što jon vyjhraŭ vybary, i ŭ Serbii demakraty viedali, što jany vyjhrali vybary. My ž viedali, što my nia vyjhrali vybaraŭ. Razam z Kazulinym my nabrali ŭ najlepšym razie 30%. U mianie, moža być, niedzie 25—30%. I kazać pra toje, što my pieramahli — dla mianie heta amaralna. Choć mnoha chto mierkavaŭ, što ja musiŭ byŭ heta zrabić, tak jak mierkavali, raz režym dyktatarski, značycca, ź im treba zmahacca. Dumaju, što heta pryviało b da taho, što balšynia ludziej nas by nie padtrymała. Dla taho, kab siłkom brać uładu, vielmi važna viedać, što ty pieramoh.

— Paśla 19 sakavika na płoščy ŭźnikła namiotavaje miastečka. Ciapier chodzić bahata lehiendaŭ pra płošču Kalinoŭskaha, u jaje stolki arhanizataraŭ, vyjšła mnoha knih z roznymi versijami. Jakoje dačynieńnie Vy asabista i abjadnanyja demsiły mieli da ŭźniknieńnia płoščy?

— Pa‑pieršaje, namiotavaje miastečka ja nia maju prava prypisvać sabie. My viedali, što moładź rychtuje namioty, my byli ŭ kantakcie. U pieršy viečar hetyja hrupy nie źviarnulisia da nas z prośbaj pastavić namioty. Kali jany na nastupny dzień źviarnulisia, ja padtrymaŭ, zastaŭsia razam ź imi. Choć u štabie byli roznyja mierkavańni z hetaje nahody. Mnoha chto kazaŭ: nielha, jany admaroziacca, ich pabjuć. Išli žorstkija sprečki. Kaniečnie, heta byŭ paryŭ takoj mužnaści kalasalnaj, hetych maładzionaŭ, heta najlepšyja ludzie, heta śmiełyja ludzie. Mnie było strašna, što ja čałaviek, jaki paklikaŭ, ja adkazny za ich, za ichnuju budučyniu, u tym liku adkaznaść pierad baćkami. Ja abyšoŭ ich usich i pytaŭ, što my robim dalej, jakuju stavim metu. Usie jak adzin skazali, samyja małyja, školniki: «My nia sydziem, my budziem stajać da kanca». I tady my pačali dapamahać: namiot, ježa i h.d., raspaŭsiudžvać ahromnistuju kolkaść infarmacyi.

Ja źviartaŭsia da eŭrapasłoŭ, spadziavaŭsia, što jany zdolejuć pranieści bijaprybiralniu, ale ŭłada admysłova ŭsio zrabiła tak, kab ni vady i ni ježy.

Ja razmaŭlaŭ z vysokimi ludźmi ŭ toj čas — ułada chacieła tolki adnaho, kab namiotavaje miastečka zachłynułasia samo saboju.

Ale paprakać kahoś za toje, što nia ŭsio było zroblena, ja b na staŭ.

Ja źviartaŭsia da eŭrapasłoŭ, spadziavaŭsia, što jany zdolejuć pranieści bijaprybiralniu, ale ŭłada admysłova ŭsio zrabiła tak, kab ni vady i ni ježy. Ja razmaŭlaŭ z vysokimi ludźmi ŭ toj čas — ułada chacieła tolki adnaho, kab namiotavaje miastečka zachłynułasia samo saboju.

— Mnoha chto havoryć, što demakratyčnyja siły nie byli hatovyja da takoha raźvićcia padziejaŭ.

— Nie, nia tak. Nia toje, što my nie byli hatovyja, my viedali, što heta budzie, što hrupa moładzievych arhanizacyjaŭ pastavić namioty, budzie pratestavać.

Čamu nie 19? Jany nie byli hatovyja. Padkreślu jašče raz, nia štab vystaŭlaŭ namioty, nia štab heta planavaŭ, ale pra plany hetych moładzievych hrupaŭ ja cudoŭna viedaŭ, byŭ całkam painfarmavany.

— Vy skazali «vysokija ludzi»...

— Heta ludzi ŭ siłavych strukturach, jakija prymajuć rašeńni, choć, kaniečnie, rašeńnie ŭ nas prymaje, urešcie, tolki adzin čałaviek. Ź im ja nie razmaŭlaŭ.

Z Łukašenkam ja nie razmaŭlaŭ

.

— Darečy, pra adnaho čałavieka, pra kansalidacyju z uładaj. Jak uźnikła ideja taho lista. Ci vy ličycie, što zaraz uładzie patrebnaja Vašaja padtrymka?

— Hety list nie ŭ padtrymku ŭłady, heta list kłopatu za krainu. Ja jašče pry kancy leta rabiŭ zvarot, što niezaležnaść krainy pad pahrozaj i mnohija demakraty mnie kazali: «Milinkievič, ci ŭsio dobra ŭ ciabie z hałavoj».

Ja i ciapier miarkuju, što niezaležnaść krainy pad vialikaj pahrozaj. I, aproč taho, kraina moža pahruzicca ŭ surjozny ekanamičny kryzis. I ŭ vyniku hetaha kryzisu kraina moža stracić niezaležnaść.

I ŭ hetym liście ja ž nie kažu, što ja ŭładzie praciahvaju ruku i davajcie ŭładu ratavać. Ja kažu, davajcie krainu ratavać. Mnie kraina daražejšaja za fatel prezydenta. Tak, jamu najhałaŭniej zachavać uładu, jon zmahajecca za zachavańnie ŭłady, a mnie treba zachavać krainu. Ja ščyra miarkuju, što adziny sposab — heta našaja supraca z Eŭropaj. Ale Eŭropa nia budzie supracoŭničać, kali nie zrabić viadomych krokaŭ.

Dyjaloh musić być abaviazkova źviazany z vykanańniem umovaŭ.

— Jakija mety ŭsio ž stavić Eŭropa?

— Jość roznaja Eŭropa. Taja Eŭropa, jakaja z pasłańniem źviarnułasia, heta Eŭrakamisija. A tyja, chto ciapier «dyjaloh» robić, — heta Rada Eŭropy, i ja nie padzialaju pohladaŭ van der Lindena. Ja ŭžo pra heta kazaŭ, u tym liku i jamu pra heta skazaŭ, kali jon pryjaždžaŭ. Ja miarkuju, kali pačynać dyjaloh, a dyjaloh — heta pačatak supracy, dyk dyjaloh musić być abaviazkova źviazany z vykanańniem umovaŭ. Umovy mohuć vykonvacca pakrokava, nie abaviazkova ŭsie adrazu. A jon pryjechaŭ biez usialakich umovaŭ.

Adnoj z umovaŭ, jakija jon staviŭ, naprykład, była sustreča z Kazulinym. Jon viedaŭ, što ŭłada była vielmi zacikaŭlenaja ŭ jahonym vizycie. Ale kali jamu nie dali sustrecca z Kazulinym, van der Linden skazaŭ: «Nu, dobra, tady ja ź jahonaj žonkaj sustrenusia». Voś tut jon nia musiŭ pahadžacca. Bo heta ž takaja prostaja ŭmova — sustrecca ź viaźniem. Ale jon nia staŭ patrabavać.

Hetaja ŭłada kiepska razumieje, što takoje kampramis. Jany miarkuje, što kampramis — heta prajava słabaści. I kali jana bačyć, što joj prapanoŭvajuć kampramis, dyk jana pačynaje cisnuć dalej i dalej i zavajoŭvać prastoru.

Tamu ja miarkuju, što Eŭraźviaz zrabiŭ cudoŭnyja prapanovy ŭ reformie, što jon vytrymaje hetuju maralnuju pazycyju da kanca.

Hety list, tak, vyklikaŭ adčužeńnie mnohich ludziej, jakija mianie padtrymlivajuć. Jany skazali: «Milinkievič — zdradnik, jak jon naśmieliŭsia praciahnuć ruku hetamu čałavieku, napisać list, dy jašče i napisać u liście «Šanoŭny». Jaki jon šanoŭny...»

Mianie mnohija asudžali za heta. Ale ja miarkuju, što zrabiŭ całkam słušna, tamu što ahromnisty lik ludziej, nia našych, nia tych, chto za nas hałasavaŭ, siońnia na mianie i na tych, kaho ja prezentuju — demakratyčnyja siły, — hladziać inačaj. Paviercie, što siarod namenklatury hety list zrabiŭ vielmi dobraje ŭražańnie, tamu što jany razumiejuć, što dla nas intaresy krainy važniejšyja, čym ułada.

Navat pensijanery — i dla ich heta było adkryćciom. I paviercie, kali my chočam zavajoŭvać ludziej, nam treba zavajoŭvać nia tolki tych, chto z nami, ale i tych, chto nia z nami. I list adyhraŭ u hetym planie dobruju rolu.

Ja prahmatyk i ŭ palitycy, i navat kali na list nijakaha adkazu nia budzie, a ja dumaju, jon nie nadydzie, paviercie, praz hod ułada budzie inačaj hladzieć na hety list. Siońnia ŭłada nie adčuvaje niebiaśpieki. Jana nie abjektyŭna aceńvaje sytuacyju ŭ ekanomicy, jana pieraaceńvaje hieapalityčny faktar. Joj zdajecca, i z Rasiejaj źlubicca i z Eŭraźviazam. Pamylajecca, pojduć u abychod. Tamu praz hod, moža, trochi raniej ci paźniej, ułada paćvierazieje i zrazumieje, što inšaha sposabu jak kansalidacyja niama.

Ja ščyra suprać taho, kab u Biełarusi praliłasia kroŭ. A heta moža zdarycca, kali ŭźniknie sytuacyja sacyjalnaha ŭzrušeńnia i ŭłada sutykniecca ź nieŭtajmoŭnaj vulicaj. Nieŭtajmoŭnaja vulica — heta vielmi kiepska.

Tamu ŭładzie prapanoŭvajecca varyjant evalucyjnaha padychodu. Kaniečnie, vy skažacie, jak ža ŭłada pojdzie na svabodnyja vybary, kali jana ich nia vyjhraje, što jana sabie śmiarotny vyrak padpiša?

Ale jość prykłady. Jość prykłady ŭ Łacinskaj Amerycy, u Hrecyi. Dyktatura ŭsio‑tki išła na pieramovy i ŭ Polščy...

— My nia ŭ Polščy.

— Vy miarkujecie, što našaja ŭłada nia zdolnaja ŭśviadomić, jak Jaruzelski? Moža być. Moža być, jana nikoli i nie ŭśviadomić. Ale my musim hladzieć na ludziej, jakija nia z nami, heta ž nia tolki jon, heta ž našmat šyrej, heta ceły spektar.

Ja tolki adnu dumku vykažu. Hety list — heta vielmi surjozny ŭdar pa kansalidacyi ŭnutry ŭłady, heta ja ŭžo viedaju. Ja maju vialikuju kolkaść znajomych ludziej va ŭładzie, i ja ź imi sustrakajusia asabista, ja ź imi razmaŭlaju, ja prosta dobra viedaju reakcyju na list.

Razumiejecie, procistajańnie, jakoje idzie pamiž apazycyjaj i ŭładaj, nahadvaje žyćcio ŭ abłožanaj krepaści dla tych, chto pracuje va ŭładzie. U čas vybaraŭ ludzie ŭśviadomili, što realnyja vybary ŭłada ŭžo nia vyjhraje, zrazumieli, što ŭ Miensku ŭłada, naprykład, uvohule prajhrała vybary. I dla ich vielmi važny, chto praciŭnik. Kali heta ludzi apantanyja, kali hetyja ludzi chočuć, jak kapustu, siekčy im hałovy — heta adno. A inšaja sprava, kali ludzi havorać, što kraina — heta najvažniej. Tam taksama mnohija tak dumajuć. Hetyja ludzi nia chočuć abvału, hetyja ludzi chočuć žyć u niezaležnaj krainie.

Vy miarkujecie, što našaja ŭłada nia zdolnaja ŭśviadomić, jak Jaruzelski? Moža być. Moža być, jana nikoli i nie ŭśviadomić. Ale my musim hladzieć na ludziej, jakija nia z nami, heta ž nia tolki jon, heta ž našmat šyrej, heta ceły spektar.

— Mabyć, varta było pisać list nie Łukašenku, ale fihury nia tak zaplamlenaj represijami, naprykład, premjeru Sidorskamu?

— Nie było b efektu, usie razumiejuć, chto prymaje rašeńni, ja dumaju, navat presa źviarnuła b uvahu. Važna było źviarnucca persanalna da jaho, niavažna, u jakoj stupieni ja vieryŭ, što mnie adkažuć.

— Ale Vaš list — heta, pa sutnaści, praciahnutaja ruka dla dyjalohu, da taho, jak ułada vykanała choć by adnu ŭmovu?

— Ja dakładna sfarmulavaŭ usie ŭmovy, słova ŭ słova, jak ich sfarmulavaŭ EZ. Vy ž Eŭropu nie asudžajecie?

— Asudžajem.

— Žorstkaja izalacyja — heta taksama sposab baraćby.

Mnie časam kažuć: Milinkievič, čamu ty nie zaklikaješ da ekanamičnych sankcyjaŭ. I sapraŭdy, ja całkam ščyra suprać ekanamičnych sankcyjaŭ, ja nieadnarazova heta kazaŭ, choć viedaju, što straŭnik vielmi dobra dziejničaje na mazhi. Ekanamičnyja sankcyi va ŭmovach žorstkaha režymu pryvodziać da jašče bolšaha procistajańnia. Tak uładzie jašče bolš horšaje. I my prychodzim na abłomkach. Ja miarkuju, što na abłomkach vielmi kiepska prychodzić. U hetym razie da novaj ułady taksama budzie niedavier, nichto nia budzie vieryć, što takaja novaja ŭłada maje niejkija maralnyja pryncypy.

Ja miarkuju, što praciahnutaja ruka nie prynižaje taho, chto jaje praciahvaje. U Jaruzelskaha ruki pa łokać byli ŭ kryvi. Pa łokać. Rasstrelvaŭ rabotnikaŭ uva mnohich haradoch, i Valensa, i «Salidarnaść» prapanavali im kruhły stoł.

— Jaruzelski prapanavaŭ im kruhły stoł.

— Apazycyja mnoha razoŭ prapanoŭvała pierad tym.

Sankcyi surjozna mohuć paŭpłyvać na ekanomiku, našyja pradpryjemstvy stračvajuć rynki zbytu, jany tak lohka nie ŭznaŭlajucca, moj pryncyp — pasprabavać prajści evalucyjnym šlacham. Kali ŭłada nie ŭśviadomić, zdarycca vulica, žorstkaja vulica, ale ŭłada budzie vinavataja ŭ hetym. Nam vielmi važna skazać, što nia my vinavatyja ŭ hetym, nia my pryviali da hetaha. My prapanoŭvali inšy šlach. Heta vielmi važna.

Biełaruskaje hramadztva nia cierpić hvałtu. Ja prapanoŭvaju varyjant, a ci maje jon šancy, pakaža čas. Ale my vyjhrajem u rozumach mnohich ludziej. A voś dyktatar, usio, što robić, jon zmahajecca za siabie, nie za čynoŭnikaŭ, jon zmahajecca za svaju ŭładu.

— Čamu vy nie akcentujecie ŭvahi na tym, što pryvatyzacyja i pryciahvańnie investycyjaŭ — heta prahrama apazycyi, ale nie Łukašenki?

— Ja nia zhodny, što mušu zabirać u jaho palmu pieršynstva. To bok, što my kaliści kazali pra heta, a ciapier jon heta robić. Inšaja sprava, my sumniajemsia, ci zdolny jon na heta. My ž chočam, kab jon pačaŭ liberalizacyju, restrukturyzacyju, kab jon pačaŭ reformy. My chočam, kab jon paviarnuŭsia na Zachad. My chočam, kab jon heta zrabiŭ. Mianie nie zasmucić, kali ŭłada budzie heta rabić.

Kali b ja dumaŭ tolki pra ŭładu i tolki pra svoj rejtynh, napeŭna, hety było b vyhadna, zaminać jamu. Ja zapeŭnivaju vas, što moža kalaps ekanomiki zdarycca vielmi surjozny, tamu što našaja ekanomika nie hatovaja kankuravać. Chiba pra heta nia treba dumać?

— Pra heta treba kazać. I ciapier akurat čas dla hetaha. Chaj vy nia chočacie zabirać ad jaho palmu pieršynstva, ale skłalisia vydatnyja ŭmovy dla papularyzacyi rynkavych kaštoŭnaściaŭ.

— Ja zhodny. Adsutnaść pracy ŭ hetym kirunku — heta jość pakaźnik, što my zacyklilisia ŭ svaim kuratniku, pačynajem adno z adnym vajavać, a surjoznyja rečy prapuskajem. Ja zhodny z vami, što niama našaj pazycyi ŭ pytańni budaŭnictva ŭ Biełarusi atamnaj stancyi. My robim heta, ale sa spaźnieńniem. Pra naftahazavy kanflikt ničoha nie było skazana. Całkam spraviadlivaja krytyka. Ale heta tolki padkreślivaje, jak niebiaśpiečna całkam zamknucca na siabie i nie zajmacca vialikaj palitykaj.

Siońnia my nia majem surjoznych adrasnych pasłańniaŭ da peŭnych hrupaŭ: da nastaŭnikaŭ, pradprymalnikaŭ. Usie viedajuć, što heta — baraćbity za svabodu, ale treba pakazać, što ž jany nam prapanujuć, kali pryjduć. Hetaha vobrazu niama. Choć kožnaja partyja maje svaju prahramu. Hetaj pracy niestaje. My planujem, majem dobruju hrupu. Ja chaču, kab my mieli dakładnuju pazycyju na toj vypadak, kali kraina stanie demakratyčnaj. Abiacaju, što budzie.

Raniej my kazali, niestaje hazetaŭ, telebačańnia. Ciapier internet jość, tak što bolej ni na koha nielha śpichvać vinu.

My, kaniečnie, na hetych vybarach zmahalisia nie za ŭsio nasielnictva, i tamu što ŭ nas siłaŭ nie chapała, i tamu što byli represii. U mianie 90% štabistaŭ siadzieli ŭ turmie. My staralisia pravieści aktyŭnych ludziej, my pracavali na hetuju častku. My nie spracavali na balšyniu nasielnictva, choć na vybarach, kali chočaš pieramahać, treba pracavać na balšyniu, a my pracavali na aktyŭnuju častku. I jana dała nam viery.

— Ci zachavali Vy hetych ludziej?

— Zbolšaha, tak, ale, na žal, mnohija adyšli. My nie zrabili ničoha dziela taho, kab jany adčuli siabie patrebnymi. Nie prapanavali im pracy, nie dapamahli samaarhanizavacca. I kali kazać pra pamyłki apazycyi, heta toje, što my nie skarystali toj patencyjał... Ludzi akazalisia niezapatrabavanymi. I choć jašče nie zusim pozna, mnohija ŭžo nia pryjduć.

— 25 Sakavika — Dzień Voli, planujecca akcyja. Što Vy skažacie ludziam, ci jość prahrama dziejańniaŭ?

— Stratehija jość, z hetaj stratehijaj ja prajechaŭ bolš jak 50 haradoŭ, z aktyvistami. Narmalovaja dobraja stratehija, raźličanaja na ceły šerah kampanijaŭ nacyjanalnych. Kab jana realizavałasia, treba abjadnańnie, srodki i treba, kab my pierastali zajmacca razborkami. Heta prosta nieabchodna. Kraina kalasalna hublaje aŭtarytet pa‑za jaje miežami, a my, apazycyja, hublajem jaho ŭnutry krainy.

— Ciapier stratehiju realizoŭvać niama kamu. Usie zaniatyja razborkami vakoł Kanhresu. Ci jon patrebny, Kanhres?

— Užo stolki razoŭ kazaŭ. Maja pazycyja niaźmiennaja. Ja liču, što Kanhres jość sens pravodzić nia dziela taho, kab razabracca, a dziela taho, kab abjadnacca. Raskoł jość. Adnyja hałasujuć za adno, druhija — za druhoje.

— Mo ŭ hetaj sytuacyi treba było pryniać varyjant Statkieviča? Pravieści Kanhres u 2008 h. pierad parlamenckimi vybarami, abjadnacca vyklučna dziela adnaho mierapryjemstva — vybaraŭ, što i adbyvajecca, darečy, šmat u jakich krainach?

— Ja miarkuju, što hety varyjant samy lepšy. My pavinny razumieć, što padčas vybaraŭ pavinna być kaalicyja da taho času, pakul nie adbudziecca pieramoha demakratyi. Meta ruchu — nie pieramoha na vybarach, meta — pryvieści krainu da svabodnych vybaraŭ.

Toj varyjant, jaki ciapier padrychtavany, heta Kanhres palityčnych partyjaŭ, a nie kanhres demsiłaŭ.

— Ale hetaje partyjnaje mierapryjemstva vydaduć za Kanhres, a stanoŭčaje ŭražańnie hramadzkaści ab minułym Kanhresie budzie aŭtamatyčna sprajektavanaje na hetaje mierapryjemstva.

— Takoje žadańnie budzie, ale realna nie adbudziecca, kali kanhres budzie inšym. Kali jany padklučać chacia b delehataŭ 2005 h., to jość šaniec vyratavać Kanhres. Kali nie, to ja nie pajdu na taki Kanhres.

— Na minułym Kanhresie Vas abrali lideram. Kali na planavanym Kanhresie ŭ apošni momant budzie źmienieny paradak dnia i ŭ vyniku budzie abrany novy lider. Što budzie rabić u hetym razie Eŭropa?

— Ja vam tak skažu, Eŭropa pracavała sa mnoj nia tolki tamu, što ja joj spadabaŭsia, maja zasłuha ŭ hetym nievialikaja. Jana pracavała sa mnoj vielmi dakładna — ja dla ich prezydent demakratyčnaj častki hramadztva, toj častki, jakaja demakratyčnym čynam praviała Kanhres, toj, jaki pryznany lehitymnym i Eŭropaj, i nami.

U vypadku abrańnia novaha lidera na kanhresie, u jakim ja nia budu ŭdzielničać, novy lider nia stanie całkam tym, što jany chacieli b bačyć, ale i jak lider dla ich pierastaju isnavać.

Ale ja pieražyvaju nie za siabie. Kraina zhubiła ŭ padtrymcy mižnarodnaj supolnaści. Lider nia toj, kaho abiaruć na Kanhresie, lider — heta toj, chto moža arhanizavać zaŭvažnuju dziejnaść dla voka, dla vucha. Kali hetaha nia zrobiać, to mnie, napeŭna, taksama treba jechać adpačyvać u viosku.

Ja tak skažu, u Eŭropie budzie horš pracavać, jana budzie napeŭna i sa mnoj kantaktavać, i ź liderami partyj, ale jana sa škadavańniem skaža, jana ŭžo pra heta havoryć: vy stracili toj areoł, jaki byŭ vakoł vas, areoł taho, što ŭ Biełarusi zdaryłasia niemahčymaje — abjadnalisia supraćlehłyja partyi.

— Ci 25‑ha moža niešta źmianić u hetaj sytuacyi?

— Mnie b hetaha chaciełasia. Niekatoryja havorać, što 25 Sakavika — heta i budzie demakratyčny Kanhres, choć na płoščy nie hałasujuć. Takoha nacyjanalnaha ŭzdymu, jak u minułym hodzie, kaniečnie, u krainie niama, heta vidavočna.

Infarmacyja bolš čym dastatkovaja. Ci jość nastroj?

Ja raspaŭsiudziŭ ahramadnuju kolkaść infarmacyi, mnie zdajecca, ja ŭžo nadakučyŭ. My praviadziem pres‑kanferencyju 20 sakavika, kali my daviedajemsia, što vyrašyŭ Mienharvykankam. My tam usio raspaviadziom. Ja kazaŭ i kažu, što na Banhałor ja nie pajdu. Što jany zrobiać z płoščaj? Dazvolać ci nie? U nas jość varyjanty, ale my nia ličym, što treba raskryvać scenary.

— Ci Vy ŭ palitycy jašče nadoŭha? Ci nie stamilisia?

— Nie, ja nie adstuplu. Ja na vybarach, kali chadziŭ pa krainie, na kožnym mitynhu ludzi pytali: «Milinkievič, ty nia zvališ, jak sychodzili inšyja?» Ja kazaŭ, što ja ŭ emihracyju nie pajedu, i pad pahrozaj źniavoleńnia nie ŭciaku.

— Čamu Kazulin siadzić, a Milinkievič nie?

— Pytańnie ciažkaje dla mianie. Ale vy pravilna robicie, što zadajacie jaho. Ja zvyčajna dumaju, adzin viarnuŭsia z vajny paranieny, adzin naahuł zabity, a druhi zdarovy, čamu?

Ja dumaju, što pieraśled Kazulina — heta reakcyja nie zakonu, a viarchoŭnaj ułady. Kaho ŭłada baicca najbolej? Što, Bruselu ci Varšavy? Nie, ułada najbolš baicca Maskvy. Całkam vidavočna, i heta kazałasia adkryta, što ŭ Kazulina jość padtrymka ŭ Maskvie. Ja nia viedaju, jakaja, ale jość.

Pieršaja pryčyna — heta toje, što ŭ Łukašenki jość kankurent u Maskvie. Druhaja pryčyna ŭ tym, što jon byŭ ź vielmi vialikaj namenklatury. Ja syšoŭ z ułady ŭ 1996 h., mianie Łukašenka nia staviŭ na pasadu. A hety čałaviek byŭ vielmi blizki, i tak ža ž nia tolki ź im zrabili. A z Čyhirom chiba inačaj zrabili? A z Maryničam? Tak, heta pomsta za toje, što blizki zdradžvaje. Treciaja pryčyna — pakazać usim, heta syhnał dla astatniaj namenklatury — zbočyš uprava — budzie kiepska.

Kaho ŭłada baicca najbolej? Što, Bruselu ci Varšavy? Nie, ułada najbolš baicca Maskvy.

— Jak doŭha jašče pratrymajuć Kazulina?

— Ja zaŭsiody dumaŭ, što pakul Łukašenka budzie pry ŭładzie. Ale ciapier, mahčyma, u źviazku z tym, što budzie ŭskładniacca sytuacyja, mahčyma i padviadzie pad amnistyju. Nia viedaju. Ja b na jahonym miescy ŭsio‑tki vypuściŭ.

Ja dumaju, što Kazulina i astatnich treba vypuskać, kali ŭłada žadaje mieć šaniec na supracoŭnictva z Eŭropaj, a heta vielmi važna. I heta taksama dla ŭłady sposab samazachavańnia ŭ składanaj ekanamičnaj sytuacyi. Kaniečnie, jany nie pryznajuć, što heta palityčnyja źniavolenyja, nu, pad amnistyju choć by.

Kali my navat usie razam damožamsia taho, što choć by ich vypuściać — heta nievialikaja, ale pieramoha. Bo ludzi siadziać za kratami, tak što dziela hetaha varta zmahacca.

— Vy kažacie pra baraćbu, a siarod apazycyjaneraŭ časta kažuć, što ŭ Milinkieviča niama ŭłasnaj dumki, što ŭsie svaje dziejańni i ŭsie rašeńni Milinkievič uzhadniaje sa svajoj žonkaj Inaj Kulej.

— Hetaja lehienda chadziła. Heta ludzi, što mianie nia lubiać. Tyja, chto mianie lubiać i viedajuć, lepš viedajuć, što rašeńni ja prymaju sam. I ja zaŭsiody kažu, ja tak vyrašyŭ i tak zrablu, choć ja i rajusia i tut u štabie, i ź joj rajusia. Jana čałaviek mocny i nialohki charaktaram. U jaje vielmi dobryja viedy, jana palitolah, jana maje vialiki dośvied u hramadzianskaj supolnaści, ja daviaraju jejnym paradam.

U Savieckim Sajuzie naahuł žonak nielha było pakazvać. Kali ja vyvieŭ jaje na Kanhresie, niekatoryja ŭchvalili, inšyja skazali: «Nu voś, pačynajecca». A ja jaje pryvioŭ, tamu što jejnaja zasłuha vielmi vialikaja ŭ maim žyćci, u tym, kim ja staŭ, što ja moh zrabić, choć kaniečnie, my spračajemsia časta.

— Raspaviadzicie pra supracoŭnictva Milinkieviča i Chartyi'97. Kažuć, što list Łukašenku i akcyja 25 sakavika — heta vašyja supolnyja prajekty?

— Ja pryjšoŭ z rehijonaŭ, jak toj kazaŭ, ja tut nie miascovy. A tut takoje nasłajeńnie pamyłak, kryŭdaŭ, padozrańniaŭ, što kansalidavać mienskich lideraŭ nievierahodna składana. I ja sabie abraŭ pryncyp: kožny, chto moža być karysnym, niezaležna ad svajho minułaha, taho, što pra jaho kažuć, budzie pracavać razam sa mnoj. Z Chartyjaj u mianie narmalnaje supracoŭnictva. Jany nie siabry majho štabu, ale heta arhanizacyja, ź jakoj ja vielmi paśpiachova supracoŭničaju, jak, darečy, i ź inšymi.

Tak, mnohija idei, jakija jany padavali, vielmi surjoznyja, jany mnie padabajucca, jany kreatyŭnyja, hetyja chłopcy. U infarmacyjnym poli — u ich cudoŭny sajt, jaki prosta tak padtrymlivaŭ mianie ŭ majoj kampanii. Heta była ščyraja padtrymka, ničym materyjalna nie abhruntavanaja. Prosta jany heta rabili, ličyli, što heta perspektyŭna i dapamahali. Ja ich vykarystoŭvaju i dziakuju im za toje, što jany dapamahajuć.

List Łukašenku? Tak, my vielmi šmat abmiarkoŭvali, jany navat raniej za mianie vykazalisia na karyść hetaj idei. Jašče ŭ Bandarenki byli vykazvańni na hetuju temu, krychu adroznyja ad maich.

Pra akcyju 25 sakavika nielha kazać, što heta čyjści adzin prajekt — Chartyi, Milinkieviča ci BNF. My zaŭsiody ładzili akcyi 25 sakavika. Zaŭsiody. Heta plon kalektyŭny, i navat ciapier pazycyi roznych strukturaŭ adroźnivajucca. Ale, dziakuj Bohu, jość arhkamitet, jaki zajmajecca padrychtoŭkaj.

— Što Vy dumajecie pra prajekt Siarhieja Kalakina — Sajuz levych partyjaŭ?

— Narmalnaja ideja. Narmalna, kali stvarajucca bloki, pravyja, levyja, centrysckija i hetak dalej. Formy supracoŭnictva mohuć być bolš ščylnyja, mohuć być mienš. Horš inšaje, što ŭ vyniku stvareńnia ŭnutry kaalicyi blokaŭ, my pierachodzim da platformaŭ, da idealohii.

A ja za toje, kab ciapier u hetych pytańniach nie spračacca. Toje, što my nie rabili z Kalakinym padčas vybaraŭ. My nie spračalisia ź im, my ani razu nie abmiarkoŭvali temu kamunizmu ci kanservatyzmu. Ja za toje, kab tak i praciahvałasia. My zachavali narmalnyja adnosiny, daviaralnyja, choć napružańnie ŭ dyskusijach byvaje.

Ale ja praciahvaju jamu ruku. My zdaroŭkajemsia. Ja z pavahaj da jaho staŭlusia.

U vyniku stvareńnia ŭnutry kaalicyi blokaŭ, my pierachodzim da platformaŭ, da idealohii. A ja za toje, kab ciapier pa hetych pytańniach nie spračacca. Toje, što my nie rabili z Kalakinym padčas vybaraŭ. My nie spračalisia ź im, my ani razu nie abmiarkoŭvali temu kamunizmu ci kanservatyzmu. Ja za toje, kab tak i praciahvałasia.

— Letam 2006 h. u Rasiei adbyŭsia samit krain «vialikaj vosiemki». Apazycyja razharnuła šumnuju pijar‑kampaniju, što adnym z pytańniaŭ na paradku dnia budzie «biełaruskaje pytańnie». Ale ŭ vyniku…?

— Ja vielmi spadziavaŭsia, što hetaje pytańnie budzie padniataje. Ja źviartaŭsia da ich z takoj prośbaj. Ja ščyra ličyŭ i liču, što stajała pytańnie niezaležnaści Biełarusi, i ciapier jano jość. Ja na hetuju temu bolš za ŭsio tam kazaŭ.

— Adkul takoje pierakanańnie, što niezaležnaści krainy niešta pahražaje?

— Harantyjaj niezaležnaści Biełarusi moža być tolki ŭstojlivaja demakratyja. A siońnia my z vami nie ŭpłyvajem na rašeńni, jakija prymajucca, rašeńni mohuć być pryniatyja čysta subjektyŭnyja, amaralnyja, antyhistaryčnyja.

Harantyjaj niezaležnaści Biełarusi moža być tolki ŭstojlivaja demakratyja. A siońnia my z vami nie ŭpłyvajem na rašeńni, jakija prymajucca, rašeńni mohuć być pryniatyja čysta subjektyŭnyja, amaralnyja, antyhistaryčnyja.

— Vy kažacie pra pahrozu niezaležnaści, jakaja zychodzić z Maskvy ci ź Miensku?

— Bolš za ŭsio ź Miensku. Tamu što pry ŭładzie taki čałaviek, dla jakoha suverenitet nie źjaŭlajecca absalutnaj kaštoŭnaściu. Dla mianie heta prosta śviatoje. A dla jaho heta ŭsio‑tki chutčej sposab umacavać uładu. Tamu ja nia maju ŭpeŭnienaści, što jon budzie adstojvać niezaležnaść. Nia ŭpeŭnieny ja ŭ hetym. Vy viedajecie, što budujecca Sajuznaja dziaržava z 1996 h. Ja praciŭnik hetaj dziaržavy. Ja za dobrasusiedzkija adnosiny, ale ja liču, što jana biesperspektyŭnaja, i kožny narod maje prava na svaju dziaržavu.

— A jak ža Eŭraźviaz? Heta chiba nie analah Sajuznaj dziaržavy?

— Tak, jany delehavali niekatoryja pravy Bruselu, ale dziaržavy zastalisia samastojnymi. Jany ŭviali valutu, ale heta nie była niamieckaja marka.

Heta ŭžo praktyčny vybar. Kali pačytać, što siońnia adbyvajecca ŭ Rasiei, u Maskvie — tam idzie dyskusija: «Eŭrapiejcy my ci nie eŭrapiejcy». Ja ich razumieju. Rasieja ahramadnaja kraina. A Biełaruś — adnaznačna eŭrapiejskaja kraina. I kali biełarusaŭ spytać, to biełarusy bačać siabie ŭ supracoŭnictvie z Eŭropaj, vielmi ščylnym supracoŭnictvie, ale heta nia jość rucham suprać Rasiei, heta nia jość antyrasiejskimi nastrojami.

Kiraŭnik Rasiei ciapier kaža: davajcie piarojdziem na rynkavyja adnosiny. Ja liču, što z hetaha pačynajecca siabroŭstva. Dobraje siabroŭstva pačynajecca z taho, što my pačynajem ličyć hrošy. Nie padarunki adno adnamu robim, a potym paprakajem, a prosta pačynajem pracavać pavodle rynkavych praviłaŭ.

I kali my pabudujem rynkavyja adnosiny, tady možna budzie pahłyblacca ci nie pahłyblacca, ale adnosna hieapalityčnaha vybaru ja miarkuju, što Biełaruś — heta histaryčnaja častka Eŭropy. Ja miarkuju, što i Maskva musić pa‑inšamu siabie pavieści. Kali Maskva budzie budavać alternatyŭny centar Bruselu, ja miarkuju, što heta pamyłka.

— Viartajučysia da vybaraŭ — hod tamu Maskva padtrymała dziejnuju ŭładu i materyjalna, i palityčna. Vy rabili zdahadku, što ŭžo praz paŭhodu Pucin zajavić pra pierachod na rynkavyja adnosiny, to bok pačnie ličyć hrošy?

— Padtrymka Kramla była ahramadnaja, poŭnaja, biezapelacyjnaja. Ci čakaŭ ja, što tak pavierniecca? Ja viedaŭ, što rana ci pozna tak budzie. Tamu što deklaracyja siabroŭstva, spekulacyja na siabroŭstvie i atrymańnie dyvidendaŭ — rana ci pozna heta vykryvajecca. Ja ździŭlajusia, što ŭ Rasiei tak doŭha davali viery tamu, što było niapraŭdaj, bo my ž viedajem, jak atrymlivalisia hetyja košty na haz i naftu. Pad abiacańni. Ja zaŭsiody kazaŭ, što rana ci pozna hety dom pad nazvaj «sajuznaja dziaržava», što nia maje fundamentu, abryniecca.

— Ci možna ŭvohule damaŭlacca z Kramlom?

— Kaniečnie, možna, navat treba. U majoj sytuacyi heta vielmi składana. Tamu što tam dahetul palityka takaja — pracavać z uładaj. Ja mnoha razoŭ kazaŭ u Maskvie, vy možacie padtrymlivać i ŭładu, ale vy sustrakajciesia i z apazycyjaj, vy vyvučajcie jaje. Bo heta peŭnaja pierajemnaść. Ułada nikoli nie byvaje viečnaja. Ciapier prychodziać inšyja, a vy ich adšturchoŭvajecie, heta kiepski start. Ale ŭ Rasiei jość i prahmatyki, jakija chočuć budavać ekanamičnyja adnosiny, jany mnie impanujuć.

— Łukašenka zaŭtra kaža: «Ja stamiŭsia, ja sychodžu». Ci hatovyja Vy ŭziać uładu? U sytuacyi, kali, jak Vy kažacie, ekanomika ruchajecca da kryzisu?

— Tak, kaniečnie hatovy. Ja viedaju, heta ahramadnaja adkaznaść. Ja viedaju, što čałaviek, jaki siońnia pryjedzie, naŭrad ci laŭra sabie nabudzie. Chutčej za ŭsio, jaho čakaje taki los, jak Balcaroviča ŭ Polščy, ale historyja pra hetych ludziej dobra skaža.

My razumiejem, što my budziem rabić reformy, surjoznyja reformy, bolesnyja reformy i samaje hałoŭnaje chutkija reformy. My majem dobruju kamandu, majem hodnych ludziej, niekatoryja ź ich i ciapier va ŭładzie.

Ja b skazaŭ Łukašenku pra histaryčnuju adkaznaść. Pra toje, što važniej za ŭsio toje, što napišuć pra jaho ŭ padručniku z historyi praz 10 hadoŭ, praz 50 hadoŭ. I kali jon pra heta budzie dumać, dyk jon zrobić mieniej pamyłak.

— Dapuścim, u Vas siońnia sustreča z Łukašenkam u farmacie «sam na sam». Što b Vy jamu skazali?

— Ja nie bajusia takoj sustrečy, ja maju što skazać. Choć, napeŭna, samaje hałoŭnaje, ja skazaŭ by jamu pra histaryčnuju adkaznaść. Pra toje, što važniej za ŭsio toje, što napišuć pra jaho ŭ padručniku z historyi praz 10 hadoŭ, praz 50 hadoŭ. I kali jon pra heta budzie dumać, dyk jon zrobić našmat mieniej pamyłak.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?