Zatrymany 3 lipienia za prasłuchoŭvańnie pieśni «Pieramien» vyjšaŭ z turmy.

 Dźmitryj i Kaciaryna pastavili pieśniu «Pieramien», i jaje padchapiła kraina.

Dźmitryj i Kaciaryna pastavili pieśniu «Pieramien», i jaje padchapiła kraina.

3 lipienia — abłoha čornaha «Mersedesa». Fota 365dnej-w-godu.livejournal.com

3 lipienia — abłoha čornaha «Mersedesa». Fota 365dnej-w-godu.livejournal.com

«Pieriemien triebujut naši sierdca!» — bolš za dziesiać chvilin hetaja pieśnia Viktara Coja hučała na ŭsiu moc z čornaha «Mersedesa», jaki pryparkavaŭsia la vakzała 3 lipienia. U hety čas tam prachodziła maŭklivaja akcyja pratestu, adbyvaŭsia chapun.

Tolki ciapier Dźmitryj Š. i Kaciaryna P., jakija tady siadzieli ŭ mašynie, zavitali ŭ redakcyju «NN», kab raskazać historyju da kanca. Chłopca tady zabrali ludzi ŭ cyvilnym.
Dźmitryj pracuje najomnym dyrektaram adnoj minskaj firmy, Kaciaryna hladzić dzicia. 3 lipienia para nakiravałasia na Pryvakzalnuju płošču, dzie pavinna była adbycca maŭklivaja akcyja pratesta.

«Da Pryvakzalnaj płoščy na mašynie dabracca było prablematyčna, bo jana była ačeplenaja. Tym nie mienš, vakolnymi šlachami my dabralisia», — raskazvaje Dźmitryj.

Mašyna spyniłasia na prypynku hramadskaha transpartu, uklučyła «avaryjku» dy pačała słuchać chit Coja. «Praz paru chvilin padjechała mašyna DAI, pytalisia ŭ čym sprava. My kazali, što kampjutar vydaje pamyłku i jechać dalej nie možam. My patrabavali ŭ ich paśviedčańni, ale nam pakazvali tolki bedžy, što paśviedčańniem nie źjaŭlajucca», — praciahvaje Š.

DAIšnik skazaŭ, što budzie pisać pratakoł za niapravilnuju parkoŭku. «Jon nastojliva patrabavaŭ, kab my sieli da jaho ŭ mašynu. My admaŭlalisia. Padciahnułasia padmacavańnie — ludzi ŭ cyvilnym. Nie viedaju, chto heta byŭ. Naturalna, što nichto nie pradstaŭlaŭsia».

«Ludzi bandyckaha vyhladu» vyskačyli ź siniaha mikraaŭtobusa biez numaroŭ i adrazu pačali kamandavać. My znoŭ zapytalisia, chto jany takija. Na što atrymali niecenzurny adkaz.

Jany sprabavali ŭdaryć mianie praz vakno, tamu ja pačaŭ začyniać vakno. Spačatku ich tolki dvoje, a paśla piać ci siem.
Kab ja nie zmoh začynić vakno da kanca, u prajom zasunuli niejkuju racyju. Sprabavali łakciami raźbić škło», — raskazvaje Dźmitryj.

Pałochali nas, što kinuć u mašynu dymavuju hranatu. Hranat nie było, ale praz prajom u vaknie dźviery mašyny zmahli adčynić.

Š. vyciahnuli z mašyny, pasadzili ŭ mikraaŭtobus.

«Kab ja nikoha nie bačyŭ, na vočy naciahnuli niejkuju kurtku. Pasypalisia ŭdary pa hałavie, zapałochvańni».

Tym časam da Kaciaryny, jakaja zastavałasia ŭ mašynie, pryjechaŭ asabista načalnik DAI Dźmitryj Karziuk. Jon sieŭ u mašynu i zahadaŭ jechać. «My prajechali litaralna 200 mietraŭ, dzie mianie čakaŭ patrul, da mianie padsieŭ supracoŭnik DAI, jaki pierad hetym zabiraŭ dakumienty. U supravadžeńni šaści mašyn DAI ruchalisia da Frunzienskaha RUUS», — raskazvaje Kaciaryna. Na kiroŭcu byli składzienyja pratakoły, a mašyna apynułasia na štrafstajancy.

Dźmitryj raskazvaje, jak składali na jaho rapart u pastarunku Frunzienskaha rajona. «Pratakoł zatrymańnia milicyjant sam napisać nie moh biez padtrymki, tamu pastajanna telefanavaŭ i pytaŭsia, dzie jon mianie zatrymlivaŭ, a jakoj hadzinie, dzie ja łajaŭsia. Jamu skazali abaviazkova napisać, što matam ja vykazvaŭsia ŭnutry „Miersedesa“, bo było šmat kadraŭ, dzie zaśviedčana, što z mašyny ja nie vychodziŭ».

Š. kaža, što taki cynizm supracoŭnikaŭ milicyi jaho aburyŭ:

«Kali falsifikujecie dadzienyja, dyk choć nie ŭ majoj prysutnaści».

U vyniku Š. trapiŭ u izalatar pa vulicy Akreścina. Na nastupny dzień byŭ asudžany na 10 sutak administracyjnaha aryštu.

«Na Akreścina achoŭniki stavilisia da nas maksimalna pazityŭna. U Žodzinie ž nam vyrašyli zładzić cyrk [pierad kancom adsiedki źniavolenych pieraviali ŭ Žodzinski izalatar]. Nas sustrakali, jak mańjakaŭ-zabojcaŭ.

U doŭhim kalidory było maski-šou, niekaha vybaračna bili, spuścili sabak. Na mianie samoha nakinuŭsia sabaka. Dobra, što ŭ namordniku. Ludziej prymušali ledźvie nie na karačkach iści, tvaram u padłohu»,
— kaža Š.

Vypuskali viaźniaŭ taksama aryhinalna. Ich advieźli na čyhunačnuju stancyju Čyrvony Ściah, kali svajaki čakali ich la turmy. «Ludzi bajalisia davać mabilniki nam: my ž niaholenyja, ź miaškami pad vačyma. Dobra, što dziadula adzin nie paškadavaŭ. Tak paviedamili svajakam.

Da nas pryjechała amal sto mašyn. Było šeść skryniaŭ šampanskaha, hučała «Pieramien!» Coja», — kaža Dźmitryj.

Administracyjnaja sprava Kaciaryny ŭsio jašče nie razhledžanaja, bo pratakoły dasłali na dapracoŭku. Pieršapačatkova pratakołaŭ było až siem, ale pakinuli tolki dva. «Supracoŭnika DAI, jaki składaŭ tyja pratakoły, darečy, tak i nie adpuścili ŭ adpačynak, — śmiajecca Kaciaryna. — Skazali, pakul sprava nie budzie skončanaja, nikudy nie pojdzieš».

Mienavita paśla hierojstva Dźmitryja i Kaciaryny pieśnia «Pieramien!» masava zahučała na radyjo ŭ kancertach pa zajaŭkach. Ciapier ułady zabaranili jaje tranślacyju, ale heta tolki vystaviła ich na paśmiešyšča.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?