Sa ściaham u mašynie Iłona Piščynskaja jeździła ad 25 sakavika da 10 krasavika. Fota Nastaśsi Utkinaj.
Iłona — sama juryst pa adukacyi, i jana ŭpeŭnienaja: niepadjomny štraf absalutna nie adpaviadaje jaje tak zvanamu pravaparušeńniu. I ŭ abskardžańni pryhavoru maładziečanka źbirajecca dajści da Viarchoŭnaha suda.
Sa ściaham u mašynie jeździła ad 25 sakavika da 10 krasavika
— Ściah u svaju mašynu na štorku bahažnika ja źmiaściła 25 sakavika, na Dzień Voli. Kaniešnie, jon byŭ vydatna bačny. Tak i jeździła da 10 krasavika, — raskazvaje Iłona. — U hety dzień paviezła siamihadovuju dačku na zaniatki pa hitary ŭ studyju, što na vulicy Vałynca. Spyniłasia na parkoŭcy. Z 12:00 da 13:15 dačka zajmałasia. Niedzie ŭ 13:20 my vyjazdžali sa stajanki. Vyjazdžajučy, ja zaŭvažyła mašynu DAI, jakaja pačała jechać za mnoj. Kali ščyra, adrazu zrazumieła: chutka budzie prypynak. Sa stajanki paśpieła vyjechać na darohu. I tut na mašynie DAI ŭklučylisia mihałki. Ja, viadoma, spyniłasia, — pryhadvaje maładziečanka padziei 10 krasavika.
Adrazu ŭ kiroŭcy pravieryli dakumienty. Ź imi było ŭsio ŭ paradku. A paśla Iłonie zahadali jechać u RAUS.
— Ja pytajusia: «Na jakoj padstavie?». A daišnik hladzić na bahažnik majoj mašyny i adkazvaje: «Na padstavie vašych dziŭnych ściahoŭ».
Patelefanavała mamie i skazała, što z dačkoj u milicyi z-za ściaha
U RAUS kiroŭca pajechała nie supraciŭlajučysia. Adzinaje, paprasiła zajechać da mamy, kab pakinuć dzicia. Ale daišniki skazali, što ŭ RAUS nadoŭha nie zatrymajuć: chvilin na 15-20. Iłona raskazała, što na jaje ŭžo adzin raz składali pratakoł za ŭdzieł u šeści 30 žniŭnia. Tady, sapraŭdy, było niadoŭha.
— My padjechali da RAUS. Skłali pratakoł ahladu aŭtamabila. Daišniki paprasili mianie dastać i addać ściah. Ja heta zrabiła.
Daišnik uziaŭ ściah i niekalki chvilin tak i stajaŭ: z razhornutym bieł-čyrvona-biełym ściaham kala budynka RAUS, — praciahvaje surazmoŭca.
U RAUS mamie ź siamihadovaj dačkoj skazali pačakać, pakul vyzvalicca supracoŭnik. Čakańnie zaciahnułasia bolš čym na hadzinu. Ad hetaha Iłona niervavałasia, ale starałasia zajmać dačku, kab taja nie spałochałasia. Urešcie mamu ź dziciem abšukali, skłali ŭ skryniu paśviedčańnie kiroŭcy i klučy ad mašyny.
— Svajho telefona ja nie brała, tamu z telefona dački ŭsio ž patelefanavała mamie. Skazała, što ja ŭ milicyi, zatrymanaja z-za ściaha, i paprasiła zabrać dzicia. — Kali ŭ RAUS składali pratakoł, to daišniki tłumačyli milicyjanieru, što zatrymali mianie za bieł-čyrvona-bieły ściah. Ja tady skazała: «Nie, tak i pišycie, jak mnie było skazana: z-za vašych dziŭnych ściahoŭ».
Krychu pra sud pa pieršaj spravie
— Milicyjanier 10 krasavika byŭ toj samy, što składaŭ na mianie pratakoł 1 vieraśnia za ŭdzieł u žnivieńskim šeści. Tady ŭ mianie z saboj byŭ telefon, jaki ja nie chacieła addavać: tam ža ŭsie kantakty pa pracy. I voś milicyjaniery kažuć: «Chavajcie telefon, idzie načalnik». A ŭ mianie — sukienka biez kišeniaŭ, schavać niama kudy. I milicyjaniery mnie cichieńka dazvolili schavać mabilnik pad dakumienty na stale.
U mianie ž nie svastyka na mašynie była
29 krasavika ŭ 9:30 pačaŭsia sud nad Iłonaj Piščynskaj za ściah. Sudziła Viktoryja Palaščuk.
— Sud doŭžyŭsia hadzinu. Śviedkam byŭ daišnik, jaki mianie spyniŭ. Ź jaho pakazańniaŭ ja daviedałasia, što 10 krasavika ŭ RAUS niechta paviedamiŭ pra mašynu sa ściaham na vulicy Vałynca. Tamu daišniki vyjechali tudy i čakali mianie.
Padumałasia tady: «Vo jakija ŭ nas śviadomyja hramadzianie».
Za niekalki dzion da 29 krasavika Iłona padała ŭ sud piśmovaje chadajnictva, što pryciahnieńnie jaje da adkaznaści niezakonnaje, što Zakon pra masavyja mierapryjemstvy supiarečyć Kanstytucyi, spasyłałasia na mižnarodnyja pravavyja dakumienty. Była ad jaje taksama skarha ŭ prakuraturu na niezakonnaje zatrymańnie i na toje, što zabrali ściah. Sudździa ŭsio pračytała na pasiadžeńni, ale ściah nie viarnuli.
— Ja starałasia pierakanać sud. Kazała pra toje, što ściah u mašynie — heta maja asabistaja dumka, jakuju, pa Kanstytucyi, ja maju prava vykazvać. Pra toje, što bieł-čyrvona-bieły ściah jašče nie tak daŭno byŭ dziaržaŭnym, što heta naša historyja i Łukašenka davaŭ pad im prysiahu. I pra toje, što hierb Pahonia, jaki byŭ na maim ściahu, uniesieny ŭ śpis historyka-kulturnaj spadčyny. I ŭvohule, u mianie ž nie svastyka była ŭ mašynie, — dzielicca Iłona.
U vyniku maładziečanku pryznali vinavataj u tym, što jana pravodziła pikietavańnie, i prysudzili štraf u 150 bazavych, a heta 4 350 rubloŭ.
— Ja, kaniešnie, usiaho čakała. Nu 45 bazavych, nu 50. Ale štrafu takoha pamieru navat u dumkach nie było.
Kryŭdna navat nie ad pamieru štrafu
Iłona pryznajecca: i pa pieršaj, i pa druhoj spravie budzie abskardžvać pryhavory va ŭsich instancyjach pačynajučy z abłasnoha suda i zakančvajučy Viarchoŭnym. A paśla, mahčyma, źvierniecca i ŭ mižnarodnyja arhanizacyi.
— Kryŭdna navat nie ad pamieru štrafu, a ad taho, što ty, prafiesijna viedajučy zakony, nie možaš ničoha zrabić.
Darečy, kali ŭ 2010 hodzie ja pastupiła vučycca ŭ Biełaruski instytut pravaznaŭstva, na adnoj z samych pieršych lekcyj vykładčyk skazaŭ nam: «Budźcie hatovyja da taho, što zakony ŭ nas jość, tolki jany nie pracujuć». Ale ja idu zakonnym šlacham, abskardžvaju pryhavory, źbiraju ŭsie papiery z proźviščami i pasadami ŭ papku. I liču, što niekali hetyja dakumienty abaviazkova spatrebiacca.