Viktar Marcinovič piša na budzma.by pra toje, jak dziaržaŭnaja prapahanda tłumačyć zachady ŭładaŭ.

Ja zrazumieŭ, čamu ŭ ich ničoha nie kleicca ź ideałohijaj i patryjatyčnym vychavańniem.

Cymus pracy dziaržaŭnaha «vieščuna» ŭ niesvabodnaj krainie palahaje ŭ tym, kab patłumačyć, što hetaja kraina — samaja dobraja i spraviadlivaja ŭ śviecie. Što ludzi žyvuć volna i zamožna, ale sami hetaha nie razumiejuć. Što navat kali jość pierahiby, ładziacca jany na ščaście ŭsich hramadzian i tolki z radykalnymi vorahami krainy.

Ci byli «zvyčajnyja ludzi» pry Stalinie zateraryzavanymi ŭvieś čas? Ci raspaviadali pra lutaść dziaržavy kinafilmy i pieśni toj epochi? Pasłuchajcie «Letiat pierielotnyje pticy» — pieśniu pra luboŭ da savieckaj ajčyny, što vypramieńvaje aptymizm i honar za «rodnuju navieki stranu». Słovy hetaj pieśni byli napisanyja Michaiłam Isakoŭskim u 1948 hodzie, kali Alaksandr Sałžanicyn absalutna ni za što «čaliŭsia» ŭ aryštanckaj šarašcy ŭ Marfinie, a Łarysa Hienijuš čakała ŭ Minsku prysudu da 25 hadoŭ katarhi. Pahladzicie «Viasiołyja rabiaty» (1934-y), «Vołha-Vołha» (strašny 1938-y hod), «Traktarysty» (nie mienš strašny 1939-y). Usie jany pra toje, jak cudoŭna žyviecca ŭ krainie rabočych i sialan.

Ja ŭvažliva aznajomiŭsia z tym, jak dziaržaŭnaja prapahanda patłumačyła zabojstva Ramana Bandarenki. Paśla taho jak minimum dva miljony žycharoŭ krainy prasłuchali cikavyja hukazapisy, jakija vielmi ž vymahali tłumačeńnia (i było abiacana, što tyja tłumačeńni źjaviacca na hetym tydni, i voś, źjavilisia).

Azaronak vypuściŭ «rasśledavańnie» pra śmierć Ramana Bandarenki. Što ź im nie tak?

Adziny sutnasny składnik prapahandysckaha siužetu pra zabojstva palahaje ŭ tym, što rodnych zabitaha adkryta prasłuchoŭvali. Prapahanda nie azadačyłasia tłumačeńniem, za što i chto zabiŭ Ramana, abaznačyŭšy zdareńnie jak «pjanuju bojku» — chacia mienavita tut treba było spynicca i patłumačyć, chto biŭsia z kim, bo na papiarednich videa vidać nie bojka, a źbićcio, i papiarednie apublikavanyja dakumienty nie dazvalajuć kazać pra toje, što achviara była «pjanaj».

Dyk voś, hetaja maniera vybudoŭvać arhumientacyju praz prasłuchoŭku kaža ŭsim, chto zacikaviŭsia temaj: my vas słuchajem; my ŭsich słuchajem; kali budziecie vypinacca — prasłuchajem i vas. I pakažam pad kamientary čeła z ałavianymi vačyma, i vam budzie strašna, što vy nie bajalisia nas.

Kali chtoś nazyvaje biełaruskija telekanały «Hiebiels-TB», jon pamylajecca. Hiebiels pracavaŭ ź Leni Ryfienštal, jakaja starałasia pakazać «dobraje» pra Treci Rejch. Hiebiels nie prypužvaŭ, jon zaachvočvaŭ. Jon u hetym sensie byŭ zvyčajnym prapahandystam.

Naša prapahanda hoda 2020-ha tolki pužaje.

Darečy, jana i raniej tolki pužała.

Biełaruskuju apazicyju ŭ nulavych vinavacili ŭ adsutnaści «pazityŭnaha paradku dnia», u tym, što jana tolki krytykuje ŭładu. Dyk voś, prapahanda ŭ nulavyja i dzievianostyja taksama vyklučna krytykavała apazicyju.

Pamiatajecie, byŭ taki Azaronak-starejšy? Pahladzicie «Nianaviść. Dzieci Iłžy» (cikavaja, darečy, nazva, z ulikam taho, što my bačym ciapier pa STB). Film byŭ całkam skiravany na dyskredytacyju BNF, maŭlaŭ, suhučnyja kałabarantam.

I tut było prypužvańnie. Ale tady, u 1990-ja, pužali vorahami.

Ciapier pužajuć, tak by mović, saboj.

Heta jak vidovišča Mikoły Dziadka, źbitaha i zmušanaha da pryznańniaŭ na kamieru. Voś takija my lutyja!! Heta jak sama hetaja tradycyja — stavić čałavieka pierad abjektyvam, jak u Čačni, i vymušać prasić prabačeńnia i zapeŭnivać u «raskajańni». Byccam jakijaś «raskajańni» za kratami, paśla strumienia z hazavaha bałončyka, čahoś vartyja.

Pra toje, što ŭ Biełarusi fajna žyviecca, heta dakładna ničoha nie kaža. Adziny mesidž taho, što nam pakazvajuć na praŭładnych kanałach (u tym liku ŭ Telehramie), — «Bojciesia!».

Na hetym usio.

Jak hety strach sumiaščalny z adčuvańniem ščaścia i radaści ad žyćcia ŭ Biełarusi, — niezrazumieła. Ale, zdajecca, jany ŭžo navat nie imknucca padmianiać praŭdu prydumkaj, kab nam było choraša i spakojna. Jany robiać, kab my bajalisia.

I takaja prapahanda nie musić adkazvać na pytańni. Jana nie musić być dakładnaj. Jana nie musić prapanavać celnuju karcinu śvietu. Nie, naadvarot! Čym bolš šurpataściaŭ, čym bolš niestykovak i ciomnych plam, tym strašniej. Adkazać receptam baršču na zapyt patłumačyć los palitźniavolenych — cudoŭna! Prapanavać prahnoz nadvorja ŭ Jemienie zamiest taho, kab patłumačyć, pa jakich cenach budzie zakupacca haz i jakimi buduć piensii ŭ 2021-m, — cud!

Žyć u takoj dziaržavie nievynosna. Ale zaŭvažcie, nas prypužali navat składanaściami ŭ viartańni. To i źjechać musić być strašna.

Hetaja dylema — sapraŭdy novaje słova ŭ historyi ideałohii i prapahandy.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?