U lipieni 46-hadovy Jaŭhien Astramovič naviedaŭ mitynh u padtrymku Śviatłany Cichanoŭskaj u Ašmianach. Paśla hetaha na žorstkuju razmovu jaho vyklikaŭ dyrektar miascovaha kaledža, u jakim Jaŭhien pracavaŭ 24 hady. Tady mužčyna vyrašyŭ, što bolš nie moža padparadkoŭvacca sistemie, i zvolniŭsia. Pra toje, jak chutka jamu pryjšłosia znajści novuju pracu i pierajechać u inšy horad, Jaŭhien raspavioŭ «Našaj Nivie». 

«Tady, u lipieni, ja padumaŭ, što treba pahladzieć, jak ašmiancy prymuć Cichanoŭskuju. Akazałasia, šmat narodu było, čałaviek 500! I ja, kaniečnie, zastaŭsia. Na mitynhu taksama była i čynoŭnica z rajvykankama, zahadčyca adździeła kultury, ideałohii i pa spravach moładzi. Jana tam, zrazumieła, była pa zahadzie. Zaŭvažyła mianie, bo viedała, što ja pracavaŭ piedahoham-arhanizataram u kaledžy. Jana padyšła i spytała: «Što, taksama ŭ dałoni plaskajecie?» 

Kali ja vyjšaŭ na pracu, mianie adrazu ž vyklikaŭ dyrektar «na dyvan». Kazaŭ mnie: «Čym ja ciabie pakryŭdziŭ? Ty ž u nas u pieršaj vaśmiorcy pa zarobku! A ciapier praź ciabie ŭ mianie prablemy z vykankamam».

A ja naohuł nie razumieŭ, ab čym idzie havorka. Hety mitynh byŭ uzhodnieny z hetym ža vykankamam. Čamu ja nie mahu spakojna pryjści i pasłuchać kandydata ŭ prezidenty? Čym ja pakryŭdziŭ dyrektara? Ja skazaŭ jamu, jak stamiŭsia ŭžo ad hetaj sistemy.

Na što dyrektar mnie adkazaŭ: «Nie padabajecca heta sistema — šukaj sabie inšuju». I ja nie vytrymaŭ — tut ža napisaŭ zajavu ab zvalnieńni. 

Paśla majoj zajavy dyrektar jašče tydzień čakaŭ, što ja prydu da jaho i budu prasicca nazad, vybačusia pierad im. I kalehi niekatoryja mianie ŭhavorvali. A ja mocna pakryŭdžany. Bo ŭ kaledžy pracavaŭ 24 hady! Ja byŭ nie tolki piedahoham-arhanizataram, ja zakryvaŭ pytańni i pa fotazdymkach, i pa videa, i pa mantažy, i hazietu, byvała, vioŭ, i infarmacyjnyja technałohii vykładaŭ. 

Kaniečnie, dla mianie było prablemaj voś tak syści «ŭ nikudy». Zdajecca, z takimi ciažkaściami ja nikoli ŭ žyćci nie sutykaŭsia. Viedajecie, kali ty ŭ maleńkim horadzie pakryŭdziŭ niejkaha načalnika, to ŭsio — usie šlachi dla ciabie zakrytyja.

Ja źviartaŭsia pa abjavach ab pracy, ale ŭsie admaŭlali. A ja ž u Ašmianach i śviaty raniej arhanizoŭvaŭ, kancerty roznyja. I viadučym, i muzykam, i ekanamistam, i vykładčykam mahu pracavać. I nikudy nie brali. 

Vyrašyli z žonkaj šukać štości ŭ Minsku — horad usio ž vialiki. Tady ja ŭzhadaŭ pra svajho adnakurśnika, jaki tut ciapier žyvie. Źviarnuŭsia da jaho: moža, jamu ekanamist jaki patrebny. I sapraŭdy — jon dla svajho pryvatnaha biznesu šukaŭ buchhałtara. I voś z pačatku vieraśnia ja ŭžo pracuju. 

I kvateru znajšoŭ! Tak, pakul kanuračka, na pieršym paviersie, biez bałkona. Ale ja vielmi ŭdziačny i za jaje. Hrošy na apłatu pieršych dvuch miesiacaŭ mnie dapamahli za tydzień sabrać «Sumlennyja ludzi». Ja im vielmi ŭdziačny, bieź ich dapamohi ja b i nie pierajechaŭ nikudy. 

Žonka maja, darečy, pracuje ŭ hetym ža kaledžy. Ale jaje situacyja nie začapiła. Moža, u kaledžy zrazumieli, jak mocna jany mianie pakryŭdzili, i vyrašyli ŭžo jaje nie čapać. Ale jana vyrašyła, što dapracuje tam da kanca kastryčnika, i taksama sydzie.

Nieparazumieńniaŭ u nas ź joj nie było, jana mianie całkam padtrymała. I chutka ja čakaju jaje pierajezd da mianie ŭ Minsk z našym trochhadovym synam. Ja navat paraŭnoŭvaju jaje sa Śviatłanaj Cichanoŭskaj, jakaja taksama pajšła za svaim mužam u ciažki čas. Tak, źmiena žyćcia ŭ nas adbyłasia vielmi chutka, ale ja liču, što heta da lepšaha».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?