Opernaja śpiavačka Marharyta Laŭčuk razam ź siamjoj samaizalavałasia ŭ Stradziečy na Bieraściejščynie. Pačytajcie, jaki niečakany padarunak jana atrymała na dzień narodzinaŭ, za što vajuje ź miascovymi ŭładami, jakija seryjały raić pahladzieć i što zrazumieła pra žyćcio za hety čas. Piša Radyjo Svaboda. 

— Z vašaha instahramu vidać, što na karantynie vam nia sumna. A hetyja śmiešnyja videa jak prydumali rabić?

— Ja za paŭhoda na svoj dzień narodzinaŭ zaplanavała vializnuju viečarynku (16 krasavika Marharycie spoŭniłasia 30. — RS). Usio było padrychtavana, navat toje, chto za kim budzie vystupać. Bolš za 60 čałaviek było zaprošana. Ja, zrazumieła, musiła być pryhažuniaj — i sukienka, i tufli, i fryzura. I ŭsio heta lasnuła.

Ja zasmuciłasia i, kab nie siadzieć samoj u čatyroch ścienach, pryjechała ŭ viosku. Nu, dumaju, ja siońnia musiła być u pryhožaj sukiency, davajcie ja budu ŭ viaskovaj vopratcy. My znajšli vatoŭku, u jakoj ja ŭ dziacinstvie kaladavać chadziła. Z małymi apranalisia na Ščodryka, chadzili pa chatach kaladavać, pieśni śpiavali. Voś ja ŭziała hetuju apranachu, i my vyrašyli zrabić taki film, jak ja śviatkuju svaje 30 hadoŭ.

Na moj dzień narodzin mieŭsia być patasny hlamurny rolik, a atrymaŭsia čysta viaskovy, i ja ŭ im — suvoraja tryccacihadovaja viaskovaja žančyna.

Usie ŭciahnulisia ŭ hetuju hulniu. Tolki mama skazała: «Oj, ja ciabie takuju bačyła šmat razoŭ, mnie nia śmiešna». Ja kažu: «Mama, a ŭjaŭlaješ, jak ludziam budzie śmiešna, jakija mianie nikoli takoj nia bačyli?»

Baćki ŭsio pytalisia, što mnie padaryć. Ja ŭrešcie kažu: «Padarycie mnie miasa». Ja ž miasajed. I jany mnie padaryli paŭkabana!!! Ja tady kažu tatu: «A davaj zrobim torcik z sała!» Karaciej, jak jano było, tak usio i źniali. Śviečki tolki kupili.

— Ci adčuvajecie vy, što śviet vakoł vas pamianiaŭsia?

— Pracy niama, tamu, biezumoŭna, pamianiaŭsia. Ale my ž raniej niejak siadzieli try miesiacy na letnich vakacyjach, kali byli dziećmi. Tamu ja nia stała padać ducham, prydumała sabie, što ja na letnich vakacyjach pryjechała ŭ svaju rodnuju viosku, a tut ničoha nie źmianiłasia.

Niekatoryja vakalisty pačynajuć sumavać, što da śniežnia pracy niama, jak my budziem žyć. A ja padumała, što nia budu płakać. Ja ŭ vioscy, tut viesieła, klasna, nadvorje vielmi dobraje, tut rodny dom, a rodnyja ścieny sami lečać.

Italija zakryła miežy da kanca hodu i admianiła ŭsie svaje imprezy. A ŭ mianie planavalisia tam vystupy, tamu nastupnaja praca ŭ mianie moža być tolki ŭ kastryčniku.

U takoj sytuacyi treba prosta žyć dalej i nie nudzicca, bo kali pačnieš sumavać, možna padarvać imunitet. A navošta? Nam treba pieražyć heta ŭsio i dalej praciahvać pracavać.

— A ŭ vašaj Stradziečy abmiarkoŭvajuć pandemiju?

— Tut usio spakojna. My z susiedziami razmaŭlajem, jak zvyčajna, cieraz płot: «Dobry dzień, jak majeciesia, ci pasadzili bulbu?» Tut usie pa svaich chatach, pa haściach asabliva nie pryniata chadzić.

Razmovaŭ pra toje, chto ŭ kaho chvareje, tut niama. Usie praciahvajuć žyć, kožny sabie.

Kali ty maješ ziamlu, dom, znojdziecca proćma spravaŭ. Ja da adnoj babuli pajechała pamyć chatu, druhoj babuli pamyła, sabie dom pamyła — i jak bačyš paŭtydnia ŭžo prajšło.

Za babulaŭ pieražyvajem. Ja paśla Miensku dva tydni tut doma siadzieła, nia jeździła da ich. Ciapier u mascy da ich prychodžu, nie abdymaju, nie całujusia.

Strašnavata, ty ž nia viedaješ, što ŭ ciabie tam, navat kali ty nie na hety karanavirus chvareješ.

Baćki jeździać na pracu, ja im kažu, kab byli ŭ maskach i palčatkach. U nas na ŭvachodzie ŭ dom staić śpirt, apracoŭvajem siabie štoraz, kali jeździm kudyści.

Ale tut nam tut niama kali rassłablacca. Voś ciapier usio pasadzili, nieŭzabavie pačniom pałoć.

— A što pasadzili?

— Hurki, pamidory. Sadzić u asnoŭnym tata, a ja skazała, što budu pałoć. Bo ja ŭžo adnojčy pasadziła morkvu, dyk jana ŭzyšła tolki ŭ žniŭni. A na prapołku ja ŭjedlivaja — da apošniaha pustaziella. Lublu kałupacca ŭ ziamli.

Ja tut pačała navat vajavać ź miascovymi ŭładami. Bo ŭ ciomny čas nivodzin lichtar nie haryć, a darohi ŭžo bolš jak 20 hadoŭ abiacali, i ŭsio niama. Pačała pakul ź imi pieramovy; pabačym, čym heta skončycca, ale pakul biezvynikova. Napeŭna, pajdu na pryjom da «hubernatara». Pakul čas jość, chaču hetyja pytańni vyrašyć.

U vioscy ty pracu znojdzieš štodnia. I tut čas lacić chutčej. Ja miesiac siadzieła na karantynie ŭ Miensku, i heta byŭ žach, bo, aproč televizara i seryjałaŭ, tam rabić niama čaho. Nu za tydzień kvateru pamyŭ, vokny pamyŭ, ciul pamyŭ. Ja tam kuču seryjałaŭ pierahledzieła, a tut u vioscy navat televizara nie ŭklučaju.

Mnie niama kali, ja na rovary katajusia, hatuju, bo tut vializnaja siamja na samaizalacyi. U nas usio viesieła, my starajemsia nia dumać pra ŭsie hetyja prablemy.

— Z taho, što pahladzieli, jakija seryjały paraicie?

— Z taho, što spadabałasia, heta «Sex education» i «Money Heist» vyjšaŭ 4-y sezon, dyk ja nie mahła adarvacca! Navat zrabiła harbatu i zabyła, što ja jaje zrabiła, tak usie 8 seryj pahladzieła zapar. Voś hetyja dva klasnyja, mahu paraić, a inšyja — prosta, kab čas zaniać. Tamu mnie nadakučyła i ja vyrašyła pajechać u viosku.

Ja ž nikoli nie była haradzkoj fifaj. Manikiur užo dva tydni nie rablu i dumaju, što budzie? Mnie prosta cikava. Niejak ža raniej žyli biez manikiuraŭ-pedykiuraŭ-kremaŭ. Ja taksama starajusia skuru nie čapać. Prosta myju tvar vadoj i taksama dumaju, a što budzie? Maje babuli nikoli ŭ žyćci kremami nie karystalisia — adnoj 86, druhoj 80. Cudoŭna vyhladajuć — zhrabnyja, pryhožyja. Prosta ŭsio žyćcio pracavali.

— Ludzi ciapier składajuć cełyja śpisy z vysnovami pra žyćcio, jakija zrabili padčas samaizalacyi. U vas taki śpis jość?

— Ja skažu banalnuju reč, ale siamja musić być na pieršym miescy.

Ja 12 hadoŭ užo žyvu ŭ Miensku, u mianie nie było mahčymaści pryjechać dachaty na Vialikdzień, bo heta vychodny, a my, śpievaki, zaŭždy ž pracujem pa vychodnych. I ja pakutavała kožny raz. Usie tabie telefanujuć praź videa, a ty prosta machaješ im ručkaj i takaja: «U-u-u, mnie chočacca z vami, jaječki pakačać». A kali ty robiśsia starejšaj, usia hetaja tuha pa radzimie jašče bolš pahłyblajecca.

U nas vialikaja siamja. Mnoj usie vielmi hanaracca, ja im uvieś čas udziačnaja za heta. Pišuć mnie, pryjaždžajuć, chodziać na maje kancerty, jeździać za mnoj pa ŭsim śviecie. Heta tak klasna.

My ciapier, dziakuj Bohu, usie zdarovyja, ale kali zdarajecca takaja biada, jak ciapier, ty niejak starajeśsia canić svoj rod. Pačynaješ pryjaždžać da babulaŭ, prasić «Raskažycie niejkija cikavyja historyi», bolš pahłyblacca ŭ svaje karani.

U mianie ŭžo dva dziady adyšli. Ja ciapier starajusia čaściej jeździć da ich na mohiłki, chacia, zdajecca, navošta? Ale ja ŭsio adno ježdžu, bo heta majo miesca siły, tam pachavanyja ŭsie maje prodki. Tak škada toj čas, kali ty nie ŭdzialaŭ stolki ŭvahi dziadulam, a ciapier ich užo niama. Ciapier ja chaču pabolš času babulam addać.

Ja kali pieršy dzień siudy pryjechała, pajechała adrazu ŭ les, na rečku — u mianie ślozy na vačach. Cikavy stan: ty śpiašajeśsia, pracuješ, dabivajeśsia čahości, a tut pryjaždžaješ — i ŭ ciabie proćma času, kab usio heta pieraacanić. Chočacca hety čas spynić.

— Što budziecie rabić, kali heta ŭsio skončycca?

— A ja nie zahadvaju. U mianie ŭsio było rasplanavana da śniežnia, i ŭsio skasavałasia. Navat nie chaču marnavać svaju enerhiju na «kali b». Chaču spakojna heta ŭsio pieražyć i paśla iznoŭ «uvajści ŭ svajo rečyšča».

Što budzie dalej, ja nia viedaju. Prosta chaču, kab usie zastavalisia zdarovymi, i ŭsio heta chutčej skončyłasia.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?