Zavośsie. Fota bellitmuseum.by.

Zavośsie. Fota bellitmuseum.by.

Naŭrad ci byŭ by rozhałas pra situacyju ŭ Zavośsi, kali b dyrektar muzieja Anatol Jeŭmiańkoŭ nie byŭ viadomy ŭ kulturnickich kołach jak hienijalny raskazčyk i ŭnikalny znaŭca svajoj spravy. Vyhladaje, što havorka pra jaho zvalnieńnie zajšła paśla narady ŭ staršyni Bresckaha abłvykankama Anatola Lisa, na jakoj dyrektar muzieja pavodziŭ siabie «zanadta śmieła».

«Chto z vas choć raz byŭ u Zavośsi, u domie-muziei Adama Mickieviča, toj nazaŭždy zapomniŭ dyrektara Anatola Jeŭmiańkova. Na maju dumku, heta najlepšy dyrektar muzieja ŭ Biełarusi. Jaho ekskursii — hienijalnyja i niepaŭtornyja, bo jon nie tolki viedaje svaju temu, jon joj žyvie, jana jamu balić, jon jaje biaskonca lubić. Składvajecca ŭražańnie, što jon — pazašlubny praŭnuk samoha Adama Mickieviča», — napisaŭ u fejsbuku Hleb Łabadzienka i aburyŭsia tym, jak abyšlisia z dyrektaram muzieja, jakim toj zajmaŭsia jak ułasnym dziciem.

Dopisam ŭžo padzialilisia sto čałaviek — internaŭty nazyvajuć Jeŭmiańkova fantastyčnym, niejmaviernym, cudoŭnym čałaviekam i genius loci Zavośsia.

Anatol Jeŭmiańkoŭ vystupaje ŭ jakaści hościa na kursach «Mova Nanova». Fota movananova.by.

Anatol Jeŭmiańkoŭ vystupaje ŭ jakaści hościa na kursach «Mova Nanova». Fota movananova.by.

Anatol Jeŭmiańkoŭ voś užo 11 hadoŭ trymaje ŭ rukach spadčynu Adama Mickieviča. Kali jon tolki ŭziaŭsia za muziej, u miesiac siudy zavitvali paru dziasiatkaŭ čałaviek. Ciapier — 150 čałaviek, a časam u razy bolš.

«Heta majo žyćcio, druhoha ŭ mianie niama, — kaža spadar Anatol. — Učora pryjechaŭ a 22-j hadzinie, patelefanavali palaki… Vy ž razumiejecie, ja kožny dzień u muziei adstojvaju honar svajoj krainy.

Kab ludzi, jakija pryjechali z Vrocłava, Krakava, Poznani ci jašče adkul, pajechali ad nas zadavolenyja, kab u ich zastalisia dobryja ŭspaminy. Ja muziej dahladaju, rablu ŭsio, kab siudy pryjazdžali adpačyvać. I jano tak i jość. Ludzi, jakija byli ŭ muziei nie adzin raz, pryjazdžajuć u vychadnyja prosta pachadzić pa ściežkach, pabyć na voziery, palubavacca kvietkami. Adny adćvitajuć, inšyja zaćvitajuć — uvieś čas pryhažość. Padrastajuć dubočki, jakija my sadzili maleńkimi, siońnia jany ŭžo pa šeść mietraŭ. A nakont taho, što zvalniajuć, dyk mnie siabie nie škada, ja svajo słova ŭpisaŭ u historyju hetaha muzieja. Piensiju atrymlivaju, budu žyć».

Spadar Anatol moh pajści na piensiju jašče čatyry hady tamu, ale spravu nie kinuŭ — kudy tam. Štohod 1 vieraśnia jamu praciahvali kantrakt. Ale sioleta nie praciahnuli, choć siły i impet pracavać u spadara Anatola jość, a voś hodnuju zamienu jamu znajści — treba budzie pašukać.

Zvalnieńniu papiaredničaŭ kanflikt na naradzie ŭ staršyni abłvykankama.

«Tak, sapraŭdy, paspračaŭsia z hubiernataram, — kaža spadar Anatol, kali my pytajemsia, ci praŭda, što byŭ kanflikt. — U sakaviku prachodziła narada pa vynikach pracy kultury ŭ vobłaści, mianie zaprasili na jaje. Kali zajšła hutarka pra rajon, pra muziej Mickieviča, uzialisia za mianie: «Što ŭ ciabie tam? Čamu biesparadak? Zhareŭ adzin budynak».

Ja kažu: «Prabačcie, ale ŭ mianie ničoha nie hareła». Mnie: «Jak nie hareła?!» Kažu: «Nu tak, nie hareła». I pajšło: «Čamu ŭ ciabie ŭsio travoj zarasło?» Adkazvaju: «Nie viedaju, adkul vy zachodzili ŭ muziej, ale ŭ mianie ŭsio ŭ kvietkach, ludzi zadavolenyja». Tady: «Jak płan vykonvaješ?» Kažu: «Pieravykonvaju zaŭsiody». «Kolki zarabiŭ? Kolki ŭ ciabie supracoŭnikaŭ? Tabie nie chapiła hrošaj navat na ŭtrymańnie svaich rabotnikaŭ». Kažu: «Nu dyk nie ja staŭlu ceny na kvitki. Dy i muziej — nie toje, na čym dziaržava zarablaje. Muziej — miesca zachavańnia kultury, historyi narodu. Siudy pryjazdžajuć dzieci — budziem ź ich try skury drać? Za toje, što jany pabačać, pačujuć dy buduć viedać?» Pra dachi budynkaŭ zajšło, maŭlaŭ, ramont nie robicca, ale ž mnie nie vydzialajuć na heta hrošy. Tady hubiernatar aburyŭsia: «Ty mianie vučyć budzieš?» I skazaŭ zvolnić».

Spadar Anatol raspaviadaje, što ŭžo praź dzień da jaho ŭ muziej pryjechali ministr kultury Śviatłoŭ, abłasnyja, rajonnyja načalniki — hladzieć, što robicca ŭ Zavośsi. Toje, što ramont sapraŭdy treba rabić — usim vidavočna, adnak hrošaj na heta niama, tamu ŭsio staić jak jość.

Ale ludzi ŭsio adno jeduć. Choć raniej tym ža palakam pryjechać było našmat praściej, dastatkova było kupić vaŭčar za paru złotych, raspaviadaje dyrektar. Ciapier ža pryjechać u Biełaruś našmat bolš składana i doraha, ale niahledziačy na heta, muziej nie pustuje.

«U nas lažać dźvie vialikija knihi, śpisanyja ŭdziačnaściami na ŭsich movach. I pa-polsku, i pa-biełarusku, i pa-rusku, i pa-kitajsku, i pa-japonsku, i pa-turecku. I voś ujavicie, jak raskazvać, kali čałaviek pryjechaŭ da ciabie bieź pierakładčyka? Dla hetaha jość mova Boha, znachodziš uzajemarazumieńnie, — raspaviadaje spadar Anatol.

— Nielha pracavać ź imiem čałavieka, jaki pryśviaciŭ usio žyćcio zmahańniu za volnaść ajčyny, jaki biaskonca jaje lubiŭ, i być abyjakavym, prosta chadzić na pracu. Treba žyć hetym, ludzi heta adčuvajuć. Kali sam nie haryš, inšych nie zapališ. Tamu takaja papularnaść u muzieja, tamu tak jeduć i lubiać hety muziej. Palaki kažuć: «Nu čamu ŭ nas niama takoha dyrektara, jak vy? Jedźcie da nas u Polšču, my tam vam dadzim muziej, budziecie pracavać». A ja kažu: «Dziakuj, mnie i doma dobra».

Pakul što atrymać kamientar ad Ministerstva kultury nie ŭdałosia. My pasprabujem atrymać jaho paźniej.

Čytajcie taksama:

«Dyrektara doma-muzieja Mickieviča možna było daŭno zvolnić pa artykule» — inšaje tłumačeńnie kanfliktu ŭ Zavośsi

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?