Marš, marš levaj

Što takoje teror? Što takoje teraryzm? Jakaja ichnaja pryroda? Dzie, u jakich umovach jany najlepš realizujucca? Uvohule, jakoje dačynieńnie ŭsio heta maje da našaje krainy siońnia? Padobna, što samaje niepasrednaje. Biełaruś uščylnuju nabliziłasia da hetaje miažy.

Teror i teraryzm — źjavy adnaho paradku, adroźnieńnie ichnaje tolki ŭ maštabach. Teraryzm — sprava słabiejšaha, zvyčajna sprava padpolnaja. Teror — sprava macniejšaha, zvyčajna sprava ŭłady, niaredka dziaržavy. I teror, i teraryzm vyjaŭlajucca časta ŭ časie revalucyjaŭ, hramadzianskich vojnaŭ, miždziaržaŭnych kanfliktaŭ, pierad imi i paśla ich.

Niaredka teraryzm pravakujecca ŭładaj, kab apraŭdać ustalavańnie režymu dziaržaŭnaha teroru. Prykładaŭ možna pryvieści proćmu. Najbolš jaskravyja insceniroŭki — zamach na Hitlera ŭ pieradvajennaj Niamieččynie, albo zabojstva Kirava, jak pačatak čarhovaj chvali dziaržaŭnaha teroru ŭ SSSR tryccatych hadoŭ.

Teror i teraryzm, jak praviła, levyja pa svajoj sutnaści. Stychija levych ultra — chaos, niestabilnaść, napružanaść. Padmiena ahulnačałaviečych, tradycyjnych kaštoŭnaściaŭ roznymi pryvabnymi dla marhinalnych słajoŭ teoryjami — ci to raju na ziamli, ci to ŭsieahulnaj roŭnaści, ci rasavaj vyklučnaści, časta pieraplecienymi pamiž saboj. Jadnaje ich toje, što tradycyjnyja kaštoŭnaści, takija, jak Boh, sumleńnie, zakon, jany padmianiajuć metazhodnaściu. Ci to revalucyjnaj, ci rasavaj, ci dziaržaŭnaj. Tam, dzie panuje takaja žyćciovaja ŭstanoŭka, čałaviečaje žyćcio i čałaviek jak asoba stračvaje svaju kaštoŭnaść, a heta — adkryty šlach da teroru. Taki histaryčny vynik prychodu marhinałaŭ da ŭłady. Tut niama roźnicy pamiž savieckimi kamunistami, niamieckimi fašystami, francuskimi revalucyjanerami, režymami Poł Pota ŭ revalucyjnaj Kampučyi ci Dziuvalje na Haici.

Rabespjer, Sen-Žust, Danton z dapamohaj plebsu vyrazali francuskuju arystakratyju. Paśla Rabespjer i Sen-Žust adpravili na hiljatynu Dantona. Paśla z dapamohaj raźjatranaha plebsu adpravilisia na jaje sami.

Usio pačynajecca z małoha, praciakaje pa roznamu, ale skančajecca adnym i tym ža — samaźniščeńniem.

Zachapiŭšy ŭładu, lidery plebsu prymajucca za svaich paplečnikaŭ. Trymać u strachu bližejšaje atačeńnie — klasyčnaja prajava lavackich pravadyroŭ. U asiarodździ, dzie niama miesca hodnaści, na vysakarodztva raźličvać marna.

Z tych, chto ŭstaloŭvaŭ uładu čyrvonych, mała chto pamior svajoj śmierciu. Fanatykaŭ-ramantykaŭ zžerli fanatyki-praktyki. Spačatku, cicha — tych, chto byŭ bolš upłyvovy, blizki i niebiaśpiečny, kštałtu Dziaržynskaha, Frunze. Paśla, šlacham planavaj dyskredytacyi — roznych bucharynych, radekaŭ i inšych.

Nie adstavaŭ u hetym i fiurer, prybraŭšy svaich paplečnikaŭ na čale sa stvaralnikam šturmavych atradaŭ SA Remam.

U hetym ža šerahu i Mao, i Poł Pot, i drabniejšyja prychilniki śvietłaj budučyni. Teror zaŭždy pačynajecca z chłuśni i pravakacyi, i hruntujecca na samych nizkich jakaściach natoŭpu. Zvyčajna, kali ŭłady raspačynajuć palityku adkrytych represijaŭ, pad jaje z bolšym ci mienšym pośpiecham sprabujuć padvieści zakonnuju bazu, raskručvajučy isteryju ŭ hramadztvie i prymajučy adpaviednyja zakony, pastupova pierakryvajučy dostup da hramadztva alternatyŭnaj infarmacyi i abmiažoŭvajučy kantakty svajho hramadztva z susiednimi. Klasyčny prykład — SSSR da adlihi.

Što tyčycca teraryzmu, to jon z-za specyfičnych padpolnych umovaŭ svajho isnavańnia časta nabyvaje admiecinu hieraizmu, asabliva dla moładzi, i časam — niebiespadstaŭna. Zmahańnie za vyzvaleńnie svajho hramadztva ad dyktatury albo Baćkaŭščyny ad akupantaŭ, ad teroru čužoj, bolš mocnaj dziaržavy — śviataja sprava.

Tamu baraćba kurdaŭ, zmahańnie IRA ŭ Irlandyi, a ETA ŭ Baskonii vyklikajuć spačuvańni nia tolki ŭ moładzi. Tamu Šamil Basajeŭ, ździejśniŭšy terarystyčny akt, staŭ nacyjanalnym hierojem Kaŭkaza. Nia kožny zdolny svaim učynkam spynić vyniščeńnie svajho naroda. Tamu mieła vialikuju papularnaść biełaruskaja partyzanka. Tamu pieražyvaje čarhovuju chvalu svajoj papularnaści Če Hievara.

Ale, pryjšoŭšy da ŭłady, daloka nia ŭsie byłyja zmahary za svabodu prymajuć novyja mirnyja ŭmovy isnavańnia.

Sama prajava teraryzmu, kali jana śviadoma nie inśpirujecca dyktatarskim režymam, śviedčyć pra toje, što ŭ hramadztvie niešta nia tak, niešta złamałasia. Na pieršym etapie — heta kryk adčaju peŭnaj častki hramadztva. Narmalnaja ŭłada musić zadumacca i zrabić peŭnyja namahańni, kab vyrašyć prablemu mirnym šlacham. Ale takija vypadki chutčej vyklučeńni, a nia praviła. Zazvyčaj baraćba idzie na paražeńnie, da pieramožnaha kanca. Struktury terarystaŭ nabyvajuć prafesijanalizm i moc, stvarajecca systema zdabyćcia i admyvańnia hrošaj, usio heta macujecca pralitaj kryvioju i ŭsio bolšaj nianaviściu, urešcie ŭtvarajecca navat svaja biurakratyja, jakoj nievyhodna spynieńnie, a tym bolej źniščeńnie raźvitaj struktury. Adpaviedna dziaržava sparadžaje novyja siłavyja sruktury, jakim taksama nievyhodna, z tych samych pryčynaŭ, spyniać svajo isnavańnie. Atrymlivajecca zamknionaje koła, a ŭ vyniku cierpić hramadztva, jakoje dazvoliła sabie nie zadumvacca i nie analizavać sytuacyju.

Siońnia naša kraina znachodzicca ŭ stanie dyskamfortu. Stałyja skandały z vykryćciom karupcyjaneraŭ, depresija ŭ ekanomicy, mižnarodnaja palityčnaja izalacyja, palityčnyja dyversii, demanstracyi, pieraśled pa palityčnych matyvach. My majem revalucyjnyja ŭmovy, choć byccam nijakich revalucyjaŭ nie było. Nasamreč revalucyju my ŭžo pieražyli. Elektaralnuju. Pad nazovam — prezydenckija vybary 1994 hodu. U vyniku pieramahła levaja marhinalnaja častka hramadztva na čale sa svaim lideram.

Biełaruś napałochanaja minułaj vajnoj. U śviadomaści hramadztva hety spałoch taki mocny, što ludzi ŭparta nia chočuć prahnazavać i zadumvacca nad kanfliktnymi sytuacyjami, jakija štučna stvarajucca ŭ krainie.

Hramadztva nie zaŭvažyła, jak uščylnuju nabliziłasia da miažy, za jakoj pačynajecca teror i teraryzm. Prykmiety i pieršaha, i druhoha ŭžo bolš čym zaŭvažnyja. Rysu pad sytuacyjaj jakasna inšaha, novaha paradku padvioŭ niadaŭna pryniaty zakon ab baraćbie z teraryzmam. Baza pad jaho padvodziłasia planava, pakrysie. Hramadztva da jaho staranna padrychtoŭvałasia. Vidać, rychtavalisia arhumenty i dla mižnarodnaj hramadzkaj dumki.

Hety ŭkaz vyjšaŭ apošnim u šerahu zabaronnych. Jamu papiaredničali ŭkazy ab mitynhach i demanstracyjach, ab dziejnaści prafsajuzaŭ, ab umacavańni pracoŭnaj dyscypliny, urešcie ab presie.

Adnačasova praz ucisk usiaho nacyjanalnaha i pahardu da pravavych normaŭ pravakavalisia dziejańni ŭ adkaz. Z padryvam hazapravodu i suda takija dziejańni źjavilisia ŭ našym kantekście. Niavažna, chto za hetym staić i ci adsočvajecca sytuacyja ŭładami, hałoŭnaje, što jany majuć miesca. Za ich uziali adkaznaść.

U hramadztvie nahniatajecca isteryja. Za kraty kidajucca navat školniki za malunki na płocie z adnaho boku, z druhoha —zasłužanyja staryja. Znoŭ raskručvajecca tema karupcyi. Skandał idzie za skandałam. Trymajecca ŭ napruzie bližejšaje atačeńnie prezydenta elektaratu. Tam prosta panuje strach.

Kali ŭ krainie niama bujnoha pryvatnaha kapitału, a ŭvieś ekanamičny patencyjał zabrany ŭ ruki dziaržavy, to i mafija, hety zaŭsiodny spadarožnik vialikich hrošaj, taksama zasiarodžanaja ŭnutry dziaržaparatu. Tym bolej, kali isnujuć dva biudžety. Tym bolej, kraina zajmaje nadzvyčaj vyhodnaje hieahrafičnaje stanovišča i, dziakujučy palitycy režymu, maje vydatnuju mahčymaść paralelna z zakonnaj ekanamičnaj dziejnaściu zarablać vialikija hrošy na kantrabandzie. Skandałaŭ z hetaje nahody było dastatkova. Torhekspo, fond Esambajeva... Atrymlivajecca, što čynavienstva zrasłosia z mafijaj i ŭtvaraje mafijoznuju dziaržavu, dzie palityki dziejničajuć pavodle mafijoznych zakonaŭ.

Prezydencki kantralor Mikałucki, byŭ nadzvyčaj upłyvovaj asobaj u rehijonie pablizu niaisnaj, ale stratehičnaj dla cienievaj ekanomiki miažy z Rasiejaj i viedaŭ, vidać, niebiaśpiečna šmat. Adkaznaść za hety terakt nichto na siabie nia ŭziaŭ, ale ciažka nie pahadzicca z prezydentam, jaki zajaviŭ u Mahilovie, što heta palityčnaje zabojstva i što zabojca znachodzicca pobač.

Formuła «niama čałavieka — niama prablemy» nie pierastaje być klasyčnaj formułaj teroru. Dziŭna, ale Mikałucki byŭ zabity mienavita ŭ toj momant, kali značna pahoršylisia adnosiny z Rasiejaj, kali taja pryvatnym čynam stavić pasty na miažy na šlachu asnoŭnych hruzapatokaŭ, kali stali vidać vyniki prajhranych bajoŭ z presaj, kali nia ździejśnilisia zachady da praryvu palityčnaj blakady ŭ śviecie, urešcie, kali źjaviłasia patreba ŭ apraŭdańni ŭkazu ab baraćbie z teraryzmam. Słovam, kali pryjšoŭ čas pieravodu hramadztva ŭ jakasna inšy režym isnavańnia.

Kraina zaŭziata śviatkuje vaśmidziasiatyja ŭhodki revalucyi. Kraina maje milicyi bolej, čym armii. Ułada abviaściła ab stvareńni družynaŭ sa svaich kamsamolcaŭ. Presa papiaredžanaja, maŭlaŭ, va ŭłady jość kułaki. Z rasiejskich telekanałaŭ vyrazajucca praŭdzivyja pieradačy pra Lenina.

Kraina kročyć levym maršam. Maršam teroru i teraryzmu. Ale navat, kali nas čakaje najhoršy siužet, jaki ŭžo mieŭ miesca ŭ hetym stahodździ, tych, chto jaho rychtuje, heta nia vyratuje. Pieršyja vyniki ŭžo vidać. Bo filazofija teroru — samahubstva. Iluzijaŭ niama.

Aleh Daškievič

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0