Nobel žyŭ! Nobel žyvy! Nobel budzie žyć!
(Naš adkaz łordam Kierzanam)
Iznoŭ chavajuć Nobela. Na majoj pamiaci jašče zastalisia kamentary «Pravdy» na ŭznaharodžańnie Brodzkaha Nobeleŭskaj premijaj pa litaratury — z patuhami davieści, što vynachodniku dynamitu (Nobelu) nadyšoŭ čas adpravicca na zvałku.
Lohika orhana KPSS była prostaj: vybar švedzkaj Akademii —abibok Brodzki — jak nichto inšy absalutna nie adpaviadaje standartam litaraturnaha hienija. Heta adnaznačna śviedčyć pra kryzys nobeleŭščyny. Tamu Nobel — miarćviak. Niachaj žyvie Leninskaja premija!
Sioleta ŭ nas novyja pachavańni. U roli płakalščykaŭ —pravyja publicisty, jakija nia mohuć daravać Nobeleŭskamu kamitetu ŭznaharodžańnie levaha italjanskaha dramaturha Darjo Fo. Voś i «NN» nadrukavała ŭ minułym numary pad krasamoŭnaj šapkaj «Nobeleŭskaja premija pamierła» spačuvańnie ŭsim, chto viedaŭ niabožčyka. Ekspert pa ŭskryćci trupa Nobela Siarhiej Šupa ŭpeŭnieny, što śmierć nastupiła ad taho, što «nasupierak usiakamu hłuzdu j zdarovamu sensu akademiki addajuć premiju małaviadomamu italjanskamu kłoŭnu» (nie schacieŭšy navat uzhadać jahonaje proźvišča).
Ja nia staŭlu pierad saboju zadaču reabilitavać u ramkach hetaha artykuła litaraturnyja vartaści pjesaŭ Darjo Fo. Niachaj hetym zajmajecca Aleh Čyvadze na staronkach «Tovariŝa». Ale mnie niezrazumieły nehatyŭny akcent terminu «małaviadomy kłoŭn». Vidać, Čarli Čaplin i Vudzi Alen —šyrokamaštabnyja kłoŭny, i tamu ź ich inšy popyt.
Ja mahu ŭpeŭnić šanoŭnaha sp. Šupu, što niabožčyk žyvy. U jaho narmalny puls i jon cikavicca žančynami. Tolki što jon zaściob usich litaraturaznaŭcaŭ śvietu, jakija zaŭsiody bačyli ŭ im apošni prytułak «zdarovaha sensu i lohiki». Jon čytaje za ranišniaj kavaj apošnija numary samych respektabelnych suśvietnych hazetaŭ, jakija nie na žart zakłapočanyja jahonym palityčnym chulihanstvam i atrymlivaje ad hetaha sapraŭdnaje postmadernovaje zadavalnieńnie.
Ujavicie sabie zaraz pasiedžańni švedzkaj Akademii apošnich hadoŭ.
Staršynia: Voś, jak by, davajcie abiarem laŭreata pa litaratury.
Akademik A (cicha): Moža hety, Kłaŭs Chuha.
Akademik V: Jaki jašče Chuha?! Toj, što zrabiŭ dźvie stylistyčnyja pamyłki ŭ apošnim ramanie? Vy ŭjaŭlajecie, što skažuć filolahi!
Akademik S (jašče cišej): A moža, litoŭka Bełša Vizmavica?
Akademik D: Varjat! Usie litaraturaznaŭcy finskaj zatoki čytajuć łatyšku Vizmu Bełšavicu.
Akademik Je: A što tady rabić?..
Akademik F: Davajcie hetaha, Ivana Karovina. Jon dysydent, a suprać demakratyi nichto nie papre.
Staršynia: A jon časam nia homik i nia nehar?
Akademik G: Dy nie, zdajecca.
Staršynia: Nu tady hałasujem. Za. Suprać. Adzinahałosna.
Takoha kštałtu vakchanalija narmalnaści zrabiła b z Nobeleŭskaha kamitetu niejki hipadrom, dzie na piśmieńnikaŭ stavili jak na rysakoŭ. Vasil Bykaŭ, zhodna bukmekierskaj kantory «Šupa i K°», taksama, darečy, udzielničaŭ u apošnim zabiehu.
Pozna ci rana, heta było pavinna abrydzieć lubomu, navat samamu narmalnamu. Kali b akademikaŭ prarvała hadoŭ ź piać tamu, jany, jak pić dać, addali b usie hrošy Nobela ajatole Chamejni za toje, što jon nie daje spakojna spać inšym nobeleŭskim laŭreatam. Ale ciapier na dvary 1997 hod i švedzkich akademikaŭ fatalna prarvała na levych.
Ja kažu fatalna, bo švedzkija akademiki, abraŭšy Darjo Fo laŭreatam litaraturnaj premii, zrabili vialiki ŭniosak u renesans levych ruchaŭ. Ujavicie: siońnia symbalami levaha ruchu źjaŭlajecca paŭstancki pravadyr meksykanskich indziejcaŭ subkamandante Markas i italjanski kamedyjant Darjo Fo. Levyja kančatkova viarnuli sabie imidž humanistyčnych avanturystaŭ, nienarmalnych dadaistaŭ, intelektualnych šyzikaŭ-ramatykaŭ, niepapraŭnych antyracyjanalistaŭ.
Pryjemny padarunak napiaredadni 80-aj hadaviny Kastryčnickaj Revalucyi. Što da Nobela, to jon paprostu ŭznaharodziŭ premijaj samaho siabie.
Lolik Uškin
i jašče ceły śpis raźjušanych padpisčykaŭ «NN»