U paraŭnańni z Brytanijaj, u Biełarusi było vielmi lohka ładzić ź ludźmi
Krys atrymaŭ stupień mahistra ŭ halinie raspracoŭki prahramnaha zabieśpiačeńnia. Jaho kvalifikacyja — inžynier-prahramist. U Vialikabrytaniju jon adpraviŭsia vučycca, žadajučy ŭładkavacca ŭ hetaj krainie.
«Ciapier u mianie jość dośvied navučańnia ŭ dźviuch roznych krainach — Biełarusi i Anhlii; kožnaja ź dźviuma zusim roznymi kulturami i sistemami adukacyi.
Mušu pryznacca, što ŭ Biełarusi mnie było našmat lahčej žyć, čym u Anhlii. U mianie było značna bolš mahčymaściaŭ u carkvie, univiersitecie i naohuł žyćci ŭ Biełarusi.
Ja ŭdzielničaŭ u šyrokim i raznastajnym śpiektry mierapryjemstvaŭ, konkursaŭ i pamiatnych padziej. Mianie dobra viedali ŭ krainie, i ja byŭ favarytam siarod usich supolnaściaŭ, častkaj jakich ja byŭ.
Tam było vielmi lohka ładzić ź ludźmi, i za ŭsie hetyja hady ŭ mianie źjaviłasia nieźličonaja kolkaść siabroŭ, bolšaść ź jakich, spadziajusia, zastanucca na ŭsio žyćcio.
Jak ni dziŭna, tut, u Vialikabrytanii, ja nie zmoh zavieści i doli toj kolkaści siabroŭ, jakaja ŭ mianie jość u Biełarusi, niahledziačy na toje, što ja nośbit anhielskaj movy», — pryznaŭsia Krys.
«Ja słužyŭ padčas liturhii, ale heta nie spadabałasia ludziam»
Jon pryvioŭ u prykład kankretny vypadak, źviazany ź miascovaj katalickaj supolnaściu.
«Ja byŭ ministrantam u Biełarusi, ludziam padabałasia maja prysutnaść u ich parafijach, i mianie prymali z raspaściortymi abdymkami ŭ kožnaj parafii. Kali ja byŭ u Anhlii, ja sprabavaŭ rabić tam toje ž samaje.
Ja byŭ parafijaninam carkvy Śviatoha Serca ŭ Uimbłdonie, słužyŭ padčas liturhii z dazvołu śviatara, ale heta nie spadabałasia ludziam. Niekatoryja parafijanie raspytvali administrataraŭ, chto heta «nieznajomaja asoba».
Kali ja pryjechaŭ u nastupnuju niadzielu, mnie paviedamili pra nastupstvy i skazali, što kali ja praciahnu, uźniknuć novyja pytańni, i dla taho, kab mianie pryniali, ja pavinien prajści 5-miesiačnuju stažyroŭku ŭ parafii. Tamu ja kinuŭ tam słužbu, bo ŭ razhar maich abaviazkaŭ sa stupieńniu mahistra heta było dla mianie niepraktyčna. Bolš za toje, ja byŭ starejšym ministrantam ź vielizarnym dośviedam i adčuvaŭ, što prachodzić hetaje navučańnie zusim nieabaviazkova».
«Brytanija — daloka nie samaje prostaje miesca dla žyćcia»
Krys adznačyŭ, što ź dziacinstva jon byŭ anhłafiłam i zrazumieŭ, što jahonyja ŭjaŭleńni ab Vialikabrytanii akazalisia fantazijaj:
«Brytanija — daloka nie samaje prostaje miesca dla žyćcia. Košt žyćcia vielmi vysoki. Nadvorje takoje depresiŭnaje. Znajści žyllo praktyčna niemahčyma. Uzrovień złačynnaści ŭ hetaj krainie žachaje. Znajści pracu tut niaprosta, bo rynak vielmi kankurentny, na jaho prychodziać ludzi z usiaho śvietu.
Pry hetym u mianie było mnostva niezabyŭnych uražańniaŭ. Ja byŭ u mnohich viadomych miescach. Naviedaŭ znakavyja słavutaści, ź jakimi kraina i horad asacyjujucca va ŭsim śviecie i jakija byli klučavymi elemientami majoj fantazii. Niama nijakich sumnievaŭ, što moj brytanski dośvied kaštavaŭ taho».
Ciapier Krys vyrašyŭ viarnucca na radzimu ŭ Šry-Łanku, pakolki atrymaŭ zaprašeńnie na pracu ŭ Nacyjanalnuju avijakampaniju.
«Ciapier ja vysokakvalifikavany śpiecyjalist. Ja dziakuju Bohu za ŭsie Jahonyja łaski i błasłavieńni ad pačatku da kanca padčas majho nievierahodnaha padarožža i, narešcie, jon błasłaviŭ mianie hetym vialikim padarunkam».
Čytajcie taksama:
Čym biełarusy mohuć hanarycca? Biełaruskamoŭnaja inšaziemka ŭpeŭnienaja, što takoha šmat