Što adbyłosia ź Siarhiejem i muzejem?

23 sakavika ŭ Siarhieja byŭ dzień naradžeńnia. Paśla pracy jon trochi vypiŭ z kalehami šampanskaha i viarnuŭsia dachaty. U dźviery pahrukali. Žychar nie adrazu ŭciamiŭ, chto ž pryjšoŭ jaho «vinšavać». Za dźviarami stajali sama mieniej siem supracoŭnikaŭ milicyi. Pryjšli rabić pieratrus.

«My sapraŭdy ź miascovymi «partyzanami» rychtavalisia da Dnia Voli. Planavali pamiž šmatpaviarchovymi damami paviesić trochmetrovy ściah. U mianie byli jašče inšyja ściahi, vialiki šaścimetrovy i standartny, ulotki, naklejki da Dnia Voli. Usio heta zabrali», — kaža žychar Navahradku.

Aproč symboliki, milicyju zacikavili ekspanaty muzeju. Heta byli štych-nož, kulamiotny dysk, častka aŭtamata i inšaje. Milicyja dała spravazdaču (u tym liku na dziaržaŭnych telekanałach), što ŭ «zmahara» znajšli zbroju, «ceły arsenał».

Siabry dapamahli Siarhieju ŭratavacca ad turmy.

«Spačatku našy «partyzany» mianie chavali na kvatery. Potym vyvozili ŭ Miensk na aŭtamabili, ale spačatku zahrymiravali, kab nia trapiŭ na kamery nazirańnia. Potym — na samalot i ŭ Kijeŭ», — apaviadaje ŭłaśnik muzeju.

U Kijevie jon žyŭ la Załatoj bramy, čym pa-dziciačy ciešycca.

«Załataja brama była pabudavanaja jak hałoŭny ŭjezd u Vierchni horad z paŭdniovaha boku, pry Jarasłavu Mudrym! Jon ža, zhodna adnoj z histaryčnych versij, ličycca zasnavalnikam Navahradku, byłoj stalicy našaha Vialikaha Kniastva Litoŭskaha!», — z radaściu ŭspaminaje Siarhiej.

Paśla Kijeva jon pierajedzie žyć u Polšču. Kab «być bližej da rodnaha i lubimaha Navahradku».

«Kab, jak toj kazaŭ, nie paśpieli vorahi dabiehčy da kanadzkaj, a ŭ našym vypadku rasiejskaj miažy», — žartuje žychar Navahradku.

«Hramadzka-palityčnaja dziejnaść — heta vy majecie na ŭvazie supraciŭ? Tak!»

U Navahradku ŭ Siarhieja zastalisia žonka, darosłyja dzieci, dźvie kvatery, dom, lubimaja praca i chobi. Napieradzie — nieviadomaść. Ale ŭciakač nia tracić aptymizmu.

U Navahradku jon pracavaŭ majstram u «Vodakanale». U pieršy ž dzień u Kijevie padyšoŭ da rabaciah, jakija niešta kapali, i spytaŭsia, ci treba im supracoŭnik. I adrazu atrymaŭ pracu.

«Ja nie mahu siadzieć biaz pracy! Tym bolš truby, kamunikacyi — heta ž majo, ja lublu heta! Ja i ŭ Navahradku navioŭ paradak na pracy: zrabiŭ maleńki fantan, chacieŭ zrabić i vialiki. Praz ačystku ŭ nas prachodzić da piaci tysiač kuboŭ vady, možna było b, takuju ja mieŭ ideju, zrabić hieneratar, kab niešta puścić u narodnuju haspadarku», — raskazvaje žychar Navahradku.

Ci zajmaŭsia Siarhiej hramadzka-palityčnaj dziejnaściu?

«Ja z 90-ch nie chacieŭ, kab palitruk byŭ prezydentam. Hałasavaŭ za Paźniaka. Jak zdymali našy ściahi, u mianie ślozy byli na vačach. Hierb «Pahonia» ŭvohule pajšoŭ z Navahradku! Ciapier našych ludziej karajuć na ściah, za našy kaštoŭnaści. Jak možna dobraachvotna admaŭlacca ad takich kaštoŭnaściaŭ? Ja liču, što mova — naš skarb i naša zbroja», — kaža Siarhiej.

«Muzej — majo niebiaśpiečnaje chobi»

Siarhiej Łaŭruščyk šmat hod zajmaŭsia stvareńniem pryvatnaha muzeju, zachavańniem spadčyny, ušanavańniem vybitnych ludziej. U muzei Siarhiej maryŭ stvaryć asobnyja pakoi dla Siaredniaviečča (jakoje vielmi lubić), Pieršaj i Druhoj suśvietnych vojnaŭ, savieckaha času. Dla hetaha źbiraŭ pradmiety pobytu, knihi, patefony, manety, huziki i piarścionki. Znojdzienyja častki kulamiota, štych-nažy, nakaniečniki strełaŭ, inšuju ržavuju zbroju jon mieŭ dla ekspazycyi, pryśviečanaj vojnam.

Jašče Siarhiej razam z adnadumcami planavaŭ pastavić u rodnym horadzie pomnik Mindoŭhu i Jachimu Karskamu. Dla hetaha padrychtavali vałun, na jakim planavali raźmiaścić partret Karskaha z bronzy. U hetym abiacaŭ dapamahčy viadomy skulptar Hienik Łojka. «Ale ciapier i Łojka za miažoj…» — z sumam kanstatuje žychar Navahradku.

Makiet pomnika Karskamu zachoŭvajecca ŭ Siarhieja ŭ muzei. Jon vieryć, što z časam pomnik budzie ŭsio ž zrobleny, a ziemlaki buduć pamiatać pra Karskaha. Vieryć u toje, što jašče mahčymaje ažyćciaŭleńnie mary i planaŭ — adnavić biblijateku Chraptoviča.

«U namieśnika načalnika milicyi huba tresłasia — jany dumali, my ich brać budziem!»

U Siarhieja Łaŭruščyka niama adčuvańnia, što pratest całkam zadušany, a biełarusy zapałochanyja.

«Ničoha strašnaha! Jość u nas i «partyzany», i vielmi šmat niezadavolenych. Moža, i dobra, što my nie adrazu tady ŭvosień pieramahli. Bo tyja, jak ja kažu, vorahi našy, zastalisia b i stavili nam pałki ŭ koły. Ciapier jany pakazali siabie — i my viedajem, chto jość chto», — razvažaje žychar Navahradku.

Jon śćviardžaje, što ŭ peryjad zboru podpisaŭ z 600 rabotnikaŭ kamunalnaj haspadarki Navahradčyny tolki 21 padpisaŭsia za Łukašenku.

Siarhiej z radaściu pryhadvaje momanty, kali bolš za tysiaču čałaviek vychodzili na płošču ŭ Navahradku ź bieł-čyrvona-biełymi ściahami.

«Niejak siabroŭ zatrymali. My stali ŭ kalonu i pajšli da budynka milicyi. Pačali kryčać: «Vypuskaj!» Siłaviki spałochalisia, zakryli žaluzi. Načalnik milicyi stajaŭ u cyvilnym kala vykankamu i paziraŭ na heta, u jahonaha namieśnika tresłasia huba. My vybrali svaju radu. Jak źmienicca ŭłada — my tam usio naładzim!» — kaža ŭłaśnik muzeju.

Kali milicyjanty pačali represii suprać udzielnikaŭ pratestu, žychary Navahradku źmianili metady supracivu. Pačali arhanizoŭvać płatnyja ekskursii pa horadzie. Praŭda, jany byli pad «achovaj».

«Nas było niedzie čałaviek sorak, i stolki ž prykładna milicyjantaŭ. Jany ničoha nie mahli zrabić, chadzili za nami. Praŭda, u kancy sakavika ŭdzielnikaŭ ekskursii ŭsio ž zatrymali, a supracoŭnic muzeju — takich talenavitych, razumnych — zvolnili. Pajšli za ludziej i pazbavilisia lubimaj pracy», — kaža Siarhiej.

U navahradzkim muzei Siarhieja Łaŭrušyka

U navahradzkim muzei Siarhieja Łaŭrušyka

Uvosień jon trapiŭ pad zatrymańnie, jakoje siabry zdymali na videa, i potym adsiadzieŭ 10 sutak.

Za čas «sutak» zachvareŭ na karanavirus i pneŭmaniju.

Razam z tym Siarhiej kaža, što «nia ŭsio błaha» ŭ navahradzkaj milicyi.

«Nu, moža, čatyry-piać takich jość milicyjantaŭ, jakija rvucca, prajaŭlajuć inicyjatyvu, chočuć mo pahony novyja ci medal atrymać. Astatnija narmalnyja chłopcy. Vykonvajuć zahady, ale nia rvucca. Staršynia vykankamu nam na płoščy kryčaŭ, što budzie addany Łukašenku da kanca. Namieśnica jahonaja, ideolah… Nu chto tam jašče tak mocna za ŭładu, aproč ich?» — kaža ŭłaśnik muzeju.

«Vožyk zadušyć zialonaha tchara»

Siarhiej vieryć u pieramieny, kaža: «Dy ŭ pavietry ŭžo pachnie svabodaj!» Pra siabie havoryć, što nia maje strachu, tolki złość.

Jon raskazvaje pra sny svajoj pryjacielki-paetki.

«Kali vybrali Łukašenku ŭ 94-m, to jana saśniła, što ŭ našym hramadztvie pabudavali taki kapitalny budynak, jaki budzie vielmi doŭha stajać. Ź jaje śmiajalisia, maŭlaŭ, nu jak tak moža być, u nas ža tolki dva terminy pavodle Kanstytucyi. Ale voś jak jano vyjšła! Ciapier jana saśniła, što vožyk dušyć tchara. Toj užo zialony ŭvieś, prydušany, ale jašče dychaje. Razumiejecie? Ja dumaju, što nieŭzabavie nia budzie dychać. Vožyk — heta ŭsie my, ź ihołkami. Na štykach možna pryjści da ŭłady. Ale doŭha nie pratrymajeśsia. My pažyviom jašče ŭ volnaj Biełarusi», — upeŭnieny žychar Navahradku.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?