Pavieł Batujeŭ. Fota z fejsbuka
Zavioŭ dačku ŭ sadok. Viartajusia dachaty. Sustrelisia z žonkaj. Razam padyšli da padjezda. Zakuryŭ.
Tut z mašyny vyjšli dva čeły. Pamachali koračkami, skazali, što suprać mianie pačaty administracyjny praces. Pavieźli mianie ŭ RAUS.
Zabrali telefon i pašpart, a paśla bankaŭskuju kartku i cyharety (mabyć, kab nie kuryŭ i psavaŭ zdaroŭje). Pryviali ŭ aktavuju zalu. Pieradali majoru.
Toj papytaŭ, ci bačyŭ ja novy rolik stačkamu. Česna skazaŭ, što nie čytaju destruktyŭnyja telehram-kanały. Dalej zapytali, chto takija dva čałavieki sa stačkamu i što ja pra ich viedaju. Skazaŭ, što mahu zahuhlić, ale telefona niama. Taksama supracoŭnik vietliva zapytaŭ, jak u mianie prajšoŭ minuły dzień, i pajšoŭ pa spravach, a zamiest majora pryjšoŭ kapitan. Nichto mnie nie kazaŭ, za što ja zatrymany, tamu ja prosta boŭtaŭsia pa aktavaj zali z kuta ŭ kut.
Paśla mianie vyrašyli prakacić u prakuraturu, kudy mianie «prihłasili priedupriediť ob iźmienienijach v KoAP», i raspaviadali jakija ciapier štrafy, na kolki možna prysieści, kryminalnaja adkaznaść tam i ŭsio takoje.
Paśla mianie znoŭ pryvieźli ŭ RAUS i tam adzin z supracoŭnikaŭ nie ŭ formie vietliva paprasiŭ uklučyć telefon, a jon pierakanajecca, ci niama tam nidzie ekstremizmu. Ja nie vielmi chacieŭ, ale jon byŭ taki vietlivy, a ja taki zakonapasłuchmiany, što my syšlisia na varyjancie, kali ja trymaju telefon u rukach i pakazvaju, što nijakaj kryminalnaj dzičy ŭ mianie niama.
Tak my prahladzieli moj TH. Paśla supracoŭnik vietliva paprasiŭ pahladzieć vk. Trochi papytaŭ pra łakalny pablik i pajšoŭ. Viarnuŭsia i kaža, ja chacieŭ b skapiravać źviestki z vašaha telehramu. Ja admoviŭsia, jon prapanavaŭ bolš nastojliva i skazaŭ, što mnie nia varta admaŭlacca, bo ŭ advarotnym vypadku mianie pieradaduć inšym ludziam.
Hučała niba jak trochi pahroza, i ja navat źbiraŭsia padarvać siabie apošniaj hranataj, kab telehrama nie dastałasia vorahu, ale pa vyniku vorahi pa mianie tak i nie pryjšli, a my jašče bolej za hadzinu havaryli pra vysokija materyi.
Paśla mianie paviali ŭ Śledčy kamitet. Tam nie vielmi spačatku zrazumieli, nafiha ja tam, ale kali ŭžo tam, dyk pačali apytvać pa 5 ci 6 kryminalnych spravach.
Ci viedaju ja, chto abraziŭ u kamientach supracoŭnika milicyi. Ci nie viedaju, chto zrabiŭ nadpisy palityčnaha źmiestu na ścienach budynkaŭ. Pahladzieli fotki nadpisaŭ. Sapraŭdy, palityčnaha źmiestu, nivodnaj fotki z nadpisam «ch…» ci niešta takoje. Usio heta zaniało niamała času.
Paśla supracoŭnik SK pavioŭ mianie ŭ kryminalny vyšuk. Tam mnie prapanavali pałovu śnikiersa. Pasiadzieli, pahutaryli za fiłasofiju bolš za hadzinu.
Potym paviali ŭ kabiniet da milicyjanta, ź jakim my pierasiakalisia jašče na pačatku 2000-ch. Jon vietliva i z uśmieškaj papytaŭ, jak u mianie zdaroŭje, i paraiŭ jaho bierahčy, nie vadzić siabroŭstva z kiepskimi kampanijami i bolš da ich nie traplać.
I vypuścili biez pratakołaŭ i štrafaŭ. Tak i nie zrazumieŭ, za što mnie hety tur vychadnoha dnia. Užo kali vyjšaŭ, daviedaŭsia, što ŭ Salihorsku zatrymlivali niekalkich čałaviek (nia ŭsie vyjšli na volu) i ŭ niekatorych prajšli doma vobšuki.
