Adna z akcyj u homielskim rajonie Navabielica.

Adna z akcyj u homielskim rajonie Navabielica.

«Mnie Dźmitryj Krotaŭ — milicyjant z Navabielickaha RAUS, zajaviŭ, što «bolš niama na kaho viešać, aproč jaje, bo ŭ niekatorych dzieci, a inšyja źjechali za miažu». Tak jon patłumačyŭ toje, što Naściu ŭ čarhovy raz pakarali aryštam. Sud byŭ učora. Ni ja, ni advakat pra jaho nia viedali», — raspaviała Alena, maci Anastasii.

Anastasiju sudziać, pavodle maci, za niejkija zdymki ź bieł-čyrvona-biełym ściaham i pa pakazańniach čałavieka, jaki śćviardžaje, što dziaŭčyna ŭdzielničała ŭ «partyzaninhu».

«Milicyjant zajaviŭ, što ŭ ich jość nibyta dziesiać epizodaŭ na dačku, i pa kožnym jany buduć davać pa 15 sutak», — raskazała jaje maci.

«U mianie doma i dziaduli Naści — veterana, pravodzili vobšuki. 6 lutaha dačka vyjšła ź pieršych 15 sutak, a 8 lutaha jaje znoŭ zabrali, i z taho času tolki dadajuć čarhovyja sutki! Jaje dapytvali ŭ milicyi: «Kaho ty viedaješ, daj pakazańni na inšych, zdaj rajonny ściah». Ale kali jana nie viedaje, dzie ściah, kali jana nie viedaje — chto tyja ludzi, jakija stajali sa ściahami? Jana nie moža zdać ludziej milicyjantu, bo nia viedaje ich, a jon — złujecca! I daje čarhovyja sutki», — zaznačyła maci.

Kožny raz jana sutykajecca ź ciažkaściami pry pieradačach dački.

«To jabłyki nie biaruć, to pierniki, to knihi. Papieru dla jaje nie ŭziali, listy nie dachodziać… adzin da mianie dajšoŭ, ad Naści, jana piša na čaćviortaj častcy arkuša, što ŭ jaje niama papiery…» — dadała Alena.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?