Surazmoŭca pažadaŭ zastacca ananimnym, jaho kantakty jość u redakcyi.

Jon pa-raniejšamu niepakoicca za svaju budučyniu. Uviečary 9 žniŭnia žychara adnaho z rajcentraŭ Mienskaj vobłaści zatrymali la steły, paśla čaho advieźli na Akreścina. Tam jon pravioŭ troje sutak, źmianiŭ niekalki kamer, atrymaŭ 15 dzion aryštu za ŭdzieł u masavaj akcyi pratestu.

«Vyjšli i pabačyli płot z kalučym drotam, vyški»

«Na Akreścina mianie trymali troje sutak prykładna, — raskazvaje śviedka. — U kamery byli 27 čałaviek. Sud prajšoŭ tam ža, niezrazumieły zusim. A paśla sudu pryjšoŭ ci to śledčy, ci to jašče niechta. I skazaŭ, što ŭsich, kaho asudzili, buduć vypuskać. My ŭzradavalisia. Ale nas vyvieli, pašychtavali i paviedamili, što paviazuć u Žodzina. Pahruzili ŭ šeryja aŭtazaki. U ščylinu možna było bačyć, kudy my jedziem. U niejki momant ja zrazumieŭ, što pavarot na Žodzina my prajechali, što nas viazuć niekudy nie tudy».

Surazmoŭca havoryć, što praz peŭny čas aŭtazaki z šašy źviarnuli ŭ les. U toj momant viazień zusim nie razumieŭ, što adbyvajecca. Jon kaža, što kalona aŭtazakaŭ była vielmi vialikaj. Pa darozie možna było zrazumieć, što niekalki aŭtazakaŭ sapsavalisia. Kamuści z asudžanych kanvairy davali pakuryć, vady, pazvanić dadomu navat. A niechta usiu darohu da Słucku jechaŭ tvaram u padłohu.

«Kali my vyjšli, to pabačyli płot, kalučy drot, vyški, — kaža surazmoŭca. — Achoŭniki nam patłumačyli, što tut byŭ ŁPP. Skazali pavodzić siabie narmalna, tady ŭ nas usio budzie taksama dobra. Na vyškach achoŭniki byli, achova z sabakami, vajskoŭcy z aŭtamatami chadzili. Paśla pryjezdu my čakali kala 40 chvilin, mahčyma, kala hadziny. Paśla nas adviali ŭ duš, krychu patrymali na vulicy i zaviali ŭ barak. Ad hetaha miesca spačatku było vielmi nie pa sabie. Na Akreścina choć i było vielmi žorstka, ale tam z aŭtamatami ja nikoha nia bačyŭ».

«Vialikaje pamiaškańnie z dvuchpaviarchovymi łožkami»

Kałona aŭtazakaŭ viazie zatrymanych pratestoŭcaŭ u novy łahier pad Słuckam

Kałona aŭtazakaŭ viazie zatrymanych pratestoŭcaŭ u novy łahier pad Słuckam

Surazmoŭca kaža, što byŭ ździŭleny staŭleńniu achovy. Raskazvaje, što kali zahledzieŭsia na sabaku adnaho z žaŭnieraŭ, to da jaho padyšoŭ aficer i vietliva paprasiŭ hladzieć uniz, a nie na vajskoŭcaŭ.

Pa słovach byłoha viaźnia, u paraŭnańni z Akreścina heta byŭ pijanerski lahier. Była navat krama na terytoryi. Achoŭniki skazali pryviezienym pratestoŭcam, što jany mohuć tam niešta kupić sabie, kali chočuć. Ale hrošaj nie było ni ŭ koha, usio zabrali na Akreścina. Surazmoŭca kaža, što paznaŭ lahier pa raniej apublikavanych Svabodaj fatazdymkach. Heta było dakładna toje samaje miesca.

«Barak byŭ padobny na vajskovuju kazarmu, — praciahvaje apovied śviedka. — Adno vialikaje pamiaškańnie z dvuchpaviarchovymi łožkami. U kožnaha čystaja paścielnaja bializna. U baraku była navat prybiralnia; chto chacieŭ, moh pamyć adzieńnie. Vyvodzili pakuryć, kali chto mieŭ cyharety. Dla mianie byŭ šok, kali ja ŭnačy pračnuŭsia i paprasiŭ cyharetu ŭ maładoha vajskoŭca, jaki nas achoŭvaŭ. Zusim małady, ci to tolki pryjšoŭ na kantrakt, ci to ŭvohule terminovaj słužby. My kuryli la baraka, jon pačaŭ raspytvać, što z nami adbyłosia. Ja raskazvaŭ pra ŭsio. I jon pačaŭ płakać. Pakazaŭ na pahony, skazaŭ, što jamu soramna».

Pa słovach śviedki, ludziej u słucki lahier pryvozili pieravažna 13 žniŭnia, kalony aŭtazakaŭ pryjaždžali niekalki razoŭ, navat pozna ŭviečary.

Achova była i ŭnutry barakaŭ, słužboŭcy ŭnutranych vojskaŭ nachodzilisia ŭ baraku z dubinkami. Adnak nie vykarystoŭvali ich, z zatrymanymi abychodzilisia narmalna. Prasili nie chadzić u vialikim prachodzie pamiž šerahami łožkaŭ, ale kamunikavać pamiž saboj nie zabaraniali, možna było pieramiaščacca pamiž susiednimi łožkami. U prybiralniu vyvodzili pa 5 čałaviek.

Vyzvalili surazmoŭcu 14 žniŭnia, adnym ź pieršych. Achoŭnik nazvaŭ jaho proźvišča, potym vyvieli da bramy i adpuścili paśla padpisańnia papiery z abaviazańniem nia ŭdzielničać bolš u pratestach.

«Ułady rychtujucca da novych pratestaŭ, takija lahiery mohuć źjavicca znoŭ»

«Kanvairy nam kazali, što heta ŁPP, — raskazvaje śviedka. — Dla ałkašoŭ, hruba kažučy. My bačyli tych, chto byŭ tam da nas. Ale im zabaranili z nami razmaŭlać. My mahli vyjści ŭ aharodžany dvoryk la baraka, paprasić cyharetu ŭ hetych ludziej. A jany stajali i adychodzili adrazu, navat nie padymali na nas vačej. Vyśvietlić u administracyi, čamu my tam znachodzilisia, my nie sprabavali. Ja dla siabie paśla Akreścina vyrašyŭ, što nia varta ŭvohule takimi rečami zajmacca. Zrazumieła, što absalutnaja bolšaść z nas tam była ni za što».

Surazmoŭca kaža, što, kali daviedaŭsia pra vykazvańni ab mahčymym stvareńni lahieraŭ dla pratestoŭcaŭ, to adrazu padumaŭ pra Słucak. Jon ličyć, što heta nieprymalna i dzika ŭ XXI stahodździ.

«Užo tady, u žniŭni, heta vyhladała dzika, — kaža jon. — Kali nas pryvieźli, to heta była prosta niby vajskovaja kazarma. Ale, pakul my tam znachodzilisia, heta paŭtara dni, usio abnieśli płotam, naciahnuli kalučy drot. Litaralna za viečar i ranicu. Užo tady heta stała padobna da lahiera. Ja padumaŭ, nu ładna. Mahčyma, niejkija zachady biaśpieki. Ale kali ciapier pačuŭ pra lahiery dla tych, chto zaraz vychodzić na mitynhi… Ja tady zrazumieŭ, što ŭsio da hetaha idzie. Jany rychtujucca da novych pratestaŭ uviesnu, takija lahiery mohuć znoŭ arhanizavać».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?