«Tak, Biełaruś — maładaja niezaležnaja jeŭrapiejskaja dziaržava, u jakoj praciahvajucca pracesy stanaŭleńnia jak u žurnalisckaj supolnaści, tak i ŭ pravavoj sistemy jaje rehulavańnia. Tak, nie ŭsio jašče hładka i jość abjektyŭnyja pytańni, jakija patrabujuć rašeńnia. Ale naciahvać heta, choć i niefarmalna, na placoŭku AAN prosta absurdna. I navat na hetym fonie dzivić cynizm i adkrytaja dvudušnaść Estonii, jakaja praciahvaje ŭpivacca statusam niepastajannaha člena Rady Biaśpieki AAN», — zajaviŭ žurnalistam pres-sakratar MZS Anatol Hłaz.
«Udzielnikam z alternatyŭnym punktam hledžańnia było prosta admoŭlena ŭ rehistracyi. Napeŭna, pabajalisia parušyć zrežysavany chod śpiektakla. I hety teatr z užo daloka nie śviežymi akciorami vandruje z adnoj mižnarodnaj placoŭki na inšuju. Na žal, hetym razam falšyvaj hulnioj zaplamili ścieny hałoŭnaj mižnarodnaj arhanizacyi», — kanstatavaŭ pradstaŭnik biełaruskaha źniešniepalityčnaha viedamstva.
