U Akciabrskim da Natalli Šamiakovaj pryjšli supracoŭniki milicyi dla «ahladu» doma i padsobnych pamiaškańniaŭ. Pryčyna vizitu — žančyna nibyta raspaŭsiudžvała samvydataŭskuju hazietu «Rudabielskaja pakazucha», pišuć Mocnyja naviny.
Jak raspaviała Natalla, u prakuraturu źviarnuŭsia dyrektar TAA «Lumbierks» Artur Dudašenka, jaki paviedamiŭ, što ŭ treciaj dekadzie kastryčnika jana raspaŭsiudžvała drukavanuju pradukcyju. Havorka idzie pra dźvie haziety «Rudabielskaja pakazucha» i pamiatki da ich. U pastanovie paznačana, što ŭ dziejańniach žančyny «mohuć uhledzieć skład administracyjnaha parušeńnia, a ŭ domie mohuć zachoŭvacca drukavanyja vydańni».
Ale, jak paviedamiła žančyna, heta nie tak. «Mnie dali pačytać hazietu. Ja jaje z zadavalnieńniem pračytała i dała pačytać inšym. Što tut takoha?» — ździŭlajecca Natalla.
Jak paźniej vyśvietliłasia, hazieta nie zarehistravanaja, i kali b u domie Natalli znajšli 300 abo bolš asobnikaŭ, to jaje dziejańni traplali b pad administracyjnaje pravaparušeńnie.
