Alaksandar Vichor
Prajšło try miesiacy z dnia trahičnaj hibieli 25-hadovaha žychara Homla Alaksandra Vichora. Z sudova-medyčnaj ekspertyzaj baćkoŭ aznajomili častkova, piša «Radyjo Svaboda».
Pryčynaj śmierci eksperty nazvali «vostruju niedastatkovaść krovazabieśpiačeńnia». Kryminalnaja sprava nie raspačataja.
Što zdaryłasia
Viečaram 9 žniŭnia Alaksandar Vichor išoŭ na spatkańnie ź dziaŭčynaj u Homli. Na płoščy Lenina jaho zatrymaŭ AMAP. Try dni baćki i siastra šukali Alaksandra — u milicyi, sudzie, SIZA, IČU. Nichto nie davaŭ anijakaj infarmacyi. 12 žniŭnia maci daviedałasia, što jaje syn pamior.
Što kazali śviedki
Baćki samastojna šukali adkazy na pytańnie, što zdaryłasia z synam u tyja try dni. Jany znajšli śviedak, jakija potym dali pakazańni i pry praviercy ŭ Śledčym kamitecie.
Maładoha čałavieka ŭ milicyi bili. Pra heta raskazvali śviedki i žurnalistam, i ŭ Śledčym kamitecie.
«Nam śviedki raskazvali — tyja, chto byŭ z Sašam u RAUS, aŭtazaku, sudzie, — što pačynajučy ź pieršaha dnia zatrymańnia syn prasiŭ dapamohi. Jamu było błaha. Zamiest medyčnaj dapamohi jon atrymlivaŭ novyja ŭdary dručkom, ź jaho ździekavalisia, pry novych prośbach ab dapamozie Sašu pyrsnuli ŭ tvar piarcovym hazam, na jaho nadziavali kajdanki», — raskazała maci.
Pra heta kazaŭ žurnalistam na pachavańni i žychar Homla Siarhiej Šoman, jaki razam z Sašam byŭ u aŭtazaku.
Kali pamior Alaksandar Vichor
U noč z 11 na 12 žniŭnia jaho zavieźli da medykaŭ, ale čamuści ŭ psychijatryčny špital. Tam lekary adrazu vyznačyli, što heta nia ich pacyjent, i admovilisia špitalizavać. Vyklikali chutkuju, supracoŭniki jakoj zanatavali, što «pacyjent lažaŭ na padłozie, skarhaŭ nie vykazvaŭ, byŭ u komie». Sašu pieraviali ŭ reanimacyju suchotnaha špitala (mieścicca pablizu), dzie jon i pamior — u 3:35.
A 12-j hadzinie 12 žniŭnia pačałosia ŭskryćcio. Ale baćkam pra śmierć syna nie skazali, choć jaho asoba była vyznačanaja. Paźniej maci narešcie daviedałasia ad kiraŭnictva Čyhunačnaha RAUS, što jaje syn pamior.
Što pastanaviła ekspertyza
U psychijatryčnym, paśla — u reanimacyi suchotnaha špitala Alaksandru Vichoru stavili dyjahnazy «zakrytaja čerapna-mazhavaja traŭma pad pytańniem» i «koma treciaj stupieni». Paśla sudova-medyčnaj ekspertyzy ŭ Kamitecie sudovych ekspertyz ułady zajavili, što pryčynaj śmierci była «vostraja niedastatkovaść krovazabieśpiačeńnia, jakoj spadarožničała sardečnaje zachvorvańnie».
«U Sašy byli prablemy z sercam. Ale jakraz letam jon prachodziŭ pahłyblenaje daśledavańnie ŭ kardyjalahičnym dyspansery. I nivodzin lekar nie skazaŭ, što jon maje surjoznyja prablemy, jakija mohuć pryvieści da śmierci! — kaža maci Alaksandra Śviatłana Vichor. — Jaho nie papiaredžvali pra niebiaśpieku. Nie prapanoŭvali aperacyju ci leki, jamu prosta paraili dyjetu. Jon moh žyć da sta hadoŭ! Ciapier nas sprabujuć pierakanać, što Saša pavinien byŭ pamierci. A my pavinny być im udziačnyja, što jon pamior u ich, paśla ździekaŭ i taho, što jaho bili!»
Jak małady zdarovy čałaviek moh dajści da komy
«Paśla hibieli Sašy śledčy skazaŭ nam, što ŭ syna była pieradaziroŭka narkotykami. My aburylisia: Saša nie kuryŭ navat! Jon nia piŭ alkahol, nie ŭžyvaŭ narkotyki! Paźniej u našym Śledčym kamitecie vybačalisia pierad nami za hetyja słovy śledčaha pra narkotyki», — zaŭvažyła Śviatłana Vichor.
U aficyjnaj ekspertyzie napisana, što ni alkaholu, ni narkotykaŭ u kryvi Sašy nie było. Eksperty apisali i zafiksavali paškodžańni na ciele — traŭmy, hiematomy, pierałomy rebraŭ i hrudziny. Ale tamsama napisali, što traŭmy i pierałomy nia majuć dačynieńnia da pryčyn śmierci.
Baćki i siastra Alaksandra Vichora
«…Pasypalisia hłuchija ŭdary biercami»
Kali aznajomiłasia z vynikami ekspertyzy, Śviatłana Vichor płakała ad «biezdapamožnaści i absurdu».
«Jak małady, zdarovy čałaviek za dva dni dajšoŭ da komy?! Što pryviało jaho da śmierci? Ja liču, što strašny stres, ździeki, paboi… Śviedki raskazvali, što ŭ dzień samaha žorstkaha dla Homla razhonu pratestaŭ — 11 žniŭnia, kali ŭsich zatrymanych strašna źbivali, navat milicyjant u Čyhunačnym RAUS źviarnuŭ uvahu, što Sašu błaha, i skazaŭ pra heta supracoŭniku AMAP. Toj adkazaŭ: «Zaraz my jamu psychijatra vykličam». I śledam za hetymi słovami pasypalisia hłuchija ŭdary biercami. Potym, kali vyklikali zatrymanych pa proźviščy, Saša navat nie adhuknuŭsia. Za jaho kazali inšyja zatrymanyja — maŭlaŭ, heta toj chłopiec, jakomu błaha było. Śviedka ličyć, što jon moh być užo biez prytomnaści», — kaža maci.
Što ciapier
Śledčy kamitet prypyniŭ pravierku da taho momantu, pakul nia budzie zroblenaja dadatkovaja ekspertyza. Siamja Alaksandra Vichora nia zhodnaja z vynikami pieršaj ekspertyzy, zastałosia šmat pytańniaŭ. Naprykład, rodnyja vałodajuć infarmacyjaj, što ŭ Sašy było «krovaźlićcio ŭ zabruchavinnuju klatčatku i miakkija tkanki małoha tazu». Tak ci nie — pavinny dać adkaz eksperty.
«My nia medyki. Ale specyjalisty nam patłumačyli, što koma z takim papiarednim dyjahnazam, ź jakim Saša pastupiŭ u reanimacyju, nie nastupaje ad sardečnaj niedastatkovaści, ale časta zdarajecca ad zakrytaj čerapna-mazhavoj traŭmy… Nam skazali śledčyja, što kali dadatkovaja ekspertyza paćvierdzić pryčynu śmierci — «ad serca», to kryminalnaj spravy nia budzie. Nichto nia budzie vinavaty. Nikoha nie pakarajuć za hibiel Sašy. Ciapier pravaachoŭnyja orhany adčuvajuć siabie ŭpeŭniena — ličać, što ŭsio ŭ ich šyta-kryta, umyli ruki. Syna prosta daviali da śmierci, jaho zabili», — kaža maci.
