Učora bolš za 50 biełarusaŭ adpravilisia da budynka KDB, kab adnieści chadajnictva za Viktara Babaryku ab asabistym paručycielstvie za jaho i źmienie miery strymańnia, vyzvaleńni ź SIZA.
Bolšaści ź ich padać chadajnictva nie ŭdałosia: unutry budynka KDB amal usich zatrymali, pasadzili ŭ aŭtazaki i raźvieźli pa RUUS. Siarod zatrymanych była hałoŭnaja redaktarka The Village Biełaruś Jaŭhienija Suhak — kala 18 hadzin viečara jana pryjšła ŭ KDB razam z Alaksandram Vasilevičam, uładalnikam Vondel, Hepta i halerei «Ŭ», jaki źbiraŭsia padać chadajnictva. Na ŭvachodzie Jaŭhieniju i Alaksandra spytali, navošta jany pryjšli, pačuŭšy adkaz, što dla taho, kab padać chadajnictva, zaprasili prajści, adviali ŭ kabiniet, a tam zatrymali i adviali naŭprost u aŭtazak, paviedamlaje The Village.
Potym ich razam ź niekatorymi inšymi zatrymanymi advieźli ŭ Frunzienski RUUS, Jaŭhieniju ŭ toj ža viečar adpuścili, a Alaksandra — nie. Da hetaha času nieviadoma, dzie mienavita ciapier znachodzicca Alaksandr i ci źbirajucca jaho sudzić.
— Učora ŭviečary ŭ RUUS nam skazali, što Saša ŭ CIP na Akreścina. My pajechali tudy, pračakali 40 chvilin, ale nam tak i nie dali nijakaj infarmacyi, — raspaviadaje žonka Vasileviča Nadzieja Zielankova. — Siońnia a 9 ranicy ja znoŭ tudy pryjechała, i mnie paćvierdzili, što Alaksandr u ich, ale pieradaču pryniać admovilisia, bo niezrazumieła, ci zastajecca jon u ich, a infarmacyi pra sud u ich niama, treba źviartacca ŭ RUUS.
A 16:30 siabram i rodnym Vasileviča narešcie paćvierdzili, što jon znachodzicca ŭ CIP na Akreścinie. Z-za epidemijałahičnaj abstanoŭki advakata da jaho nie puścili, ale im udałosia pieradać Sašy akulary — z učora jon byŭ u adnadzionnych linzach.
