Alaksandr Łukašenka zajaŭlaje, što ŭ Biełarusi va ŭmovach pandemii navučylisia spraŭlacca z hetaj prablemaj. Bolš za toje, u krainie nie pryjšłosia iści na krajnija miery. Ab hetym jon zajaviŭ siońnia na sustrečy z aktyvam Mahiloŭskaj vobłaści, paviedamlaje BIEŁTA.

«Nam pakul naohuł ŭdałosia paźbiehnuć krajniaha scenara. Prytym my nie začyniali krainu. Što tyčycca miežaŭ, nam i začyniać nie treba było. Naša ŭsio akružeńnie zakryłasia. My nie začyniali aeraport. My pakazali, što jość takaja Biełaruś, što jana ŭstojlivaja, mudraja, mahutnaja i moža spraŭlacca z hetaj pandemijaj», - zajaviŭ kiraŭnik dziaržavy.

Adkazvajučy na krytyku, jakaja časam hučyć z nahody abranaha ŭ krainie šlachu ŭ baraćbie z zachvorvańniem, Alaksandr Łukašenka skazaŭ, što ŭsie adroźnieńni tolki ŭ tym, što nie ŭvodzili tatalny karancin i kamiendanckuju hadzinu, nie zakryvali ludziej u svaich damach i kvaterach. «U nas niama toj situacyi, kab uvodzić kamiendanckuju hadzinu. Ale kali pačali niekatoryja «plavuzhać» u nas u krainie, ja skazaŭ: vy nie chvalujciesia, kali treba, na praciahu sutak zakryjem. Ale treba ž dumać, jak ludzi buduć žyć u adnapakajovaj kvatery, a jak u internatach… ja razumieŭ, jaki budzie nastroj ludziej, i ź jakim nastrojem vyjduć hetyja ludzi paśla zakryćcia, i što budzie potym», — adznačyŭ biełaruski lidar.

«Heta była ciažkaja baraćba, jakaja siońnia nie skončana. Situacyja kiravanaja i kraina kiravanaja, i my možam pryniać luboje rašeńnie. Ale pakul, dziakuj bohu, nam nie patrebnyja krajnija miery, — skazaŭ kiraŭnik dziaržavy.

- Našy daktary navučylisia spraŭlacca z hetaj chvarobaj. Jana ŭ kožnaha čałavieka moža praciakać pa-roznamu. Adsiul i leki patrebnyja roznyja. Lekaŭ u nas chapaje, achoŭnych srodkaŭ dastatkova, i daktary prystasavalisia lačyć hetyja chvaroby».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0