U Čerykavie vynieśli prysud dvaim junakam, jakija žorstka zabili nastaŭnicu. Bratoŭ Stanisłava i Illu Kościevych rasstralajuć.

Stanisłaŭ (źleva) i Illa Kościevy

Stanisłaŭ (źleva) i Illa Kościevy

Rasstreł: Łukašenka ŭzhadaŭ, prakuror paprasiŭ, sudździa nie admoviŭ

Sud nad dvuma bratami išoŭ dva miesiacy. Illa i Stanisłaŭ u krasaviku 2019 hoda zabili nastaŭnicu ŭ Čerykavie, paśla čaho padpalili jaje dom. Na momant ździajśnieńnia złačynstva adnamu było 20 hadoŭ, druhomu — 18.

Braty Kościevy pryjšli adpomścić 47-hadovaj Natalli Kastrycy, jakaja pracavała nastaŭnikam-defiektołaham. Kastryca paviedamiła pra prablemy miascovaj žycharki ŭ sacyjalna-piedahahičny centr: maŭlaŭ, dziaŭčyna nie dahladaje svaich małych dziaciej. Dziaŭčyna akazałasia rodnaj siastroj «mściŭcaŭ», jakija vyrašyli pakarać nastaŭnicu.

Dvoje pjanych junakoŭ źbivali i katavali žančynu, udaryli jaje nažom bolš za 100 razoŭ. Paśla skrali kampjutar i padpalili dom.

Bratoŭ zatrymali ŭžo praź niekalki hadzin paśla taho, jak znajšli cieła nastaŭnicy.

Illa Kościeŭ

Illa Kościeŭ

Sud išoŭ kala dvuch miesiacaŭ. Bratam pahražała žorstkaje pakarańnie: ad 8 da 25 hadoŭ źniavoleńnia, pažyćciovaje ci najvyšejšaja miera. Ale kali pra vypadak u Čerykavie ŭzhadaŭ navat Łukašenka, stała zrazumieła, što chutka ŭ Biełarusi stanie na dva śmiarotniki bolš.

Tak i atrymałasia. 10 studzienia sudździa Mahiloŭskaha abłasnoha suda Michaił Mielnikaŭ ahučyŭ vyrak: rasstreł.

Mama: «Illa ŭsio žyćcio zastupaŭsia za słabych»

Miascovyja viedajuć nie tolki Illu i Stanisłava. Pra ŭsiu siamju Kościevych u Čerykavie adhukajucca nie vielmi pazityŭna. Dy što tam u Čerykavie — navat Łukašenka ŭ jakaści prykładu złačynstva, za jakoje čałaviek zasłuhoŭvaje rasstreł, uzhadaŭ mienavita zabojstva nastaŭnicy bratami Kościevymi.

«Dva padonki, inakš nie nazavieš, nie pamiataju, u jakim rajonie. U ich užo byli i razboi, i inšaje, i karali ich. Zabili svaju nastaŭnicu. Za što? Za toje, što jana abaraniała dvaich dziaciej ich siastry. Siastra nijakaja, asacyjalny elemient. [Nastaŭnica] baraniła i patrabavała zabrać ich ź siamji i pieradać u inšuju ci ŭ dziciačy dom. [Zabojcy] jaje rezali ŭsiu noč. Nie prosta zastrelili, zabili. Jany jaje zabivali ŭsiu noč. Jana prasiła ich, maliła. I jany ŭ rešcie rešt da ranicy dabili. Jak?» — aburaŭsia Łukašenka padčas intervju Alaksieju Vieniadziktavu.

Baćki chłopcaŭ žyli ŭ vioscy Jaziery. Ahułam u siamji čaćviora dziaciej: starejšaja dačka Hanna i try małodšyja braty. Ź ich 20-hadovy Illa — siaredni, Stanisłaŭ — małodšy. «Ich mama zusim nie dahladała dziaciej», — aburajucca ŭ Čerykavie.

Kažuć, što praz prablemy maci z ałkaholem dziaciej niaredka zabirali sacyjalnyja słužby.

«Naša Niva» pahavaryła z Natallaj Kościevaj, mamaj chłopcaŭ. Siońnia jana siadzić na chimii ŭ Minsku — Natalla atrymała try hady za niaspłatu alimientaŭ dziaržavie. Paŭtara hoda adsiadzieła, stolki ž jašče zastałosia.

Natalla Kościeva

Natalla Kościeva

«Moj muž pamior u 2001 hodzie. Ja zastałasia adna z čatyrma dziećmi na rukach. Dali niejki pakojčyk u Čerykavie, ja pracavała ŭ kałhasie. Ciažka było, i hrošaj nie chapała, i dahladać dziaciej adnoj niaprosta… Ale ja starałasia jak mahła, — kaža Natalla. — Dziaciej zabirali ŭ mianie, heta praŭda. Ale nie praz ałkahol! Na ŭliku ja nie staju i nikoli nie stajała! Mahła dazvolić sabie vypić, ale tolki ŭ chacie i tolki kali dzieci ŭžo śpiać. Na vulicy mianie pjanaj nichto nikoli nie bačyŭ!

Zabirali dziaciej u 2014 hodzie. U kałhas pryjazdžała ci to pravierka, ci to niejkija zamiežnyja hości, italjancy ci niemcy… A tady dvaim starejšym było 18, Illa i Stas byli niepaŭnaletnija. Mnie prapanavali: maŭlaŭ, chaj dzieci pakul pabuduć u internacie, tym bolš što ŭ mianie nie było žylla. Ja žyła ŭ domie, jaki byŭ u avaryjnym stanie.

Ja pahadziłasia, kab dziaciej časova zabrali. Paśla sprabavała ich viarnuć sa skandałami… Ale mnie skazali nabyć narmalnaje žyllo. Dali na heta paŭhoda. Ale za jakija hrošy ja nabudu? I paśla mianie pazbavili baćkoŭskich pravoŭ, synoŭ nie addali.

I Illa, i Stas paśla 9 kłasa pasychodzili ŭ vučelni sa škoły. Chacieli mieć mahčymaść jeździć da mianie, da siastry — Hanna tady ŭžo žyła asobna. Illa chacieŭ stać rezčykam pa drevie, ale syšoŭ u budaŭničuju vučelniu ŭ Amścisłavie, prosta kab atrymać choć niejkuju samastojnaść».

Natalla raskazvaje, što jana pa śpiecyjalnaści malar-štukatur. Ale pa śpiecyjalnaści pracu ŭ kałhasie znajści było niemahčyma, tamu pracavała dajarkaj. Zarablała kapiejki, ź jakich jašče i vyličvali alimienty.

«Zarobak byŭ minimalny, 280 rubloŭ. Ź ich 70% vyličvali. Hrošaj zastavałasia tolki na chleb i na sol, viarnuć dziaciej ja taksama nie mahła. Kamunalnyja apłačvać mnie dapamahała mama.

Tady ja vymušanaja była štości prydumać. U 2016 hodzie ja vyrašyła jechać u Rasiju na zarobki. Pracavała tam prybiralščycaj u klininhavaj kampanii. Dzieci da mianie pryjazdžali, my navat dumali ŭsie razam tam zastacca… Ale ŭ majoj mamy znajšli rak, dyk ja vymušanaja była viarnucca, — kaža Natalla. — A pakul ja była ŭ Rasii, mianie abviaścili tut u vyšuk za niaspłatu alimientaŭ. U sakaviku 2018 mianie asudzili, dali try hady chimii. I mama ŭsio roŭna zastałasia adna».

Z taho času, kaža Natalla, dziaciej jana amal nie bačyła.

«Viasnoju Illa byŭ na zarobkach u Rasii i paśla zajechaŭ da mianie na dzień. I ŭsio. U kastryčniku maja mama pamierła, mnie dazvolili na adzin dzień źjeździć na jaje pachavańnie. A ciapier da synoŭ na sud nie dajuć», — skardzicca Natalla.

Jana sama, takoje ŭražańnie, i vieryć, i nie vieryć u vinu synoŭ.

«Ja ich vychoŭvała biez ramiania, słovami. Jany dobryja chłopcy, a ciapier usiu našu siamju źmiešvajuć z brudam, haniać… Illa ŭsio žyćcio zastupaŭsia za słabych, za dziaŭčat… I tut, moža, chacieŭ zastupicca…

Ja nie viedaju, ci vinavatyja jany. Kali i tak, to, moža, usio adbyłosia tamu, što jany prosta raśli sami, biez mamy… Ale… Ja nie viedaju. Jak mama, ja, kaniečnie, spadziajusia, što jany pryjšli da toj nastaŭnicy prosta pahavaryć, — kaža Natalla Kościeva. — Ale, dumaju, tam nie tak usio było.

I dačka maja nie vinavataja, jak ciapier kažuć. U jaje chacieli zabrać dziaciej, bo jaje muž debašyryŭ. Jon rasijanin, ciapier jaho ŭžo departavali ź Biełarusi. Ale dačka narmalna vychoŭvaje dziaciej, dahladaje ich. Ale ž my rabočy kłas, kaniečnie, tamu z nami i robiać što chočuć».

Dačku Natalli abaraniajuć i siabroŭki.

«Kali starejšaja siastra Ania vyjšła ź internata, stała na svaje nohi, to jana ŭvieś čas dapamahała bratam čym mahła, — raskazała «Našaj Nivie» znajomaja Hanny. — Ale viedaju dakładna adno, što naŭrad ci b Ania pasłała da hetaj nastaŭnicy svaich bratoŭ, navat na razmovu. Jana ich vielmi mocna lubić, praktyčna zamianiła im baćkoŭ.

U tym, što adbyłosia, Ania dakładna nie vinavataja».

Siastra: «Mnie pišuć, zabjem i ciabie, i tvaich dziaciej»

Hanna Kościeva, siastra asudžanych, taksama pahadziłasia na razmovu z «Našaj Nivaj». Jana razam z čatyrma dziećmi ŭsio jašče žyvie ŭ Čerykavie, u toj samaj chacie pobač z domam zabitaj nastaŭnicy. Ale, kaža, źbirajecca pierajazdžać u inšy horad da stryječnaha brata: zastavacca ŭ Čerykavie niemahčyma.

«Mnie tut žyćcia bolš niama — usie ž viedajuć, što adbyłosia. Ja navat nie mahu małych u sadok advieści, ich tam abražajuć. Pačałosia ckavańnie. Mnie pišuć u sacsietkach, pahražajuć, pišuć: «zabjem i ciabie, i dziaciej tvaich». Adnojčy siarod nočy chtości pačaŭ łamicca ŭ dźviery, kryčać: «Adkryvaj, budziem za zabituju pomścić!». Ja pierapałochałasia, vyklikała milicyju. Pakul jany jechali, tyja, chto łamaŭsia, źbieh».

Dla mianie siońnia vyjści ŭ horad — vy nie ŭjaŭlajecie sabie, jak heta. Usie hladziać na mianie, nibyta ja biełaja varona».

Hanna padrabiazna raspaviała pra svaju siamju, kanflikty z nastaŭnicaj Natallaj Kastrycaj i toj rakavy viečar.

Natalla Kastryca, nastaŭnica, jakuju zabili braty

Natalla Kastryca, nastaŭnica, jakuju zabili braty

«Ja žyła ŭ Čerykavie, u domie, jaki zastaŭsia paśla śmierci baćki. Kastryca była majoj susiedkaj, u nas aharody navat pobač. Ale ź joj u nas uvieś čas byli roznyja kanflikty. To jaje kury moj aharod klavali, ja chadziła skardzicca, jana nie reahavała… To ja pravodziła ŭ dom vadu, Kastryca aburałasia, što ja nibyta raźviała brud, usio pierakapali… I jana zaŭsiody adpuskała i ŭ moj adras, i ŭ adras bratoŭ kamientary, kštałtu «voś vy takija ž, jak i maci vaša», «vašu maci pazbavili baćkoŭskich pravoŭ — i ciabie treba».

Sa Stasam była jašče historyja: jon skraŭ mašynu, «Žyhuli». Jaho złavili, dali miesiac aryštu.

Pra heta daviedałasia Kastryca, kazała na jaho: «zek», «siadzielec», «treba vas usich adsiul prybrać», — uzhadvaje Hanna. — Adzin z bratoŭ, Alaksandr, žyŭ asobna. A Stas i Illa jeździli ŭ Rasiju pracavać vachtavym mietadam: 15 dzion tam, paśla 15 dzion vychodnych. Kali pryjazdžali ŭ Biełaruś, to Stas žyŭ u mianie, Illa to ŭ mianie, to ŭ vioscy, dapamahaŭ babuli».

Da taho ž, kaža Hanna, niekalki razoŭ jaje siamju stavili na ŭlik, što pravakała novyja kanflikty z susiedkaj.

«Ja žyła raniej z mužam, jaki byŭ hramadzianinam Rasii. Jaho pasadzili za niaspłatu alimientaŭ byłoj siamji, heta była druhaja jaho adsiedka. Tady ja padała na razvod. Jon vyjšaŭ z turmy, pryjšoŭ da mianie, zładziŭ skandał, udaryŭ… Tady ja vyklikała milicyju — ale skončyłasia tym, što našu siamju pastavili na ŭlik jak siamju ŭ sacyjalna-niebiaśpiečnym stanoviščy. Paśla źniali.

U 2017 hodzie, kali mama była ŭ Maskvie, ja źjeździła da jaje na paru dzion. Dziaciej pakinuła na brata Illu. Pra heta daviedałasia Kastryca, pazvaniła ŭ milicyju. Nas pravieryli. Mianie nie było doma — i našu siamju znoŭ pastavili na ŭlik. Paźniej, praŭda, źniali, — raskazvaje Hanna. —

Viasnoj 2019 hoda zdaryłasia nastupnaje: u mianie była nievialikaja zapazyčanaść za haz. Ja pra jaje viedała, zdavałasia, ničoha strašnaha, źbirałasia pacichu hasić. Ale da mianie pryjšli z hetaj nahody sacyjalnyja piedahohi — i ź imi raptam Kastryca, chacia jana defiektołah. Čaho jana pryjšła?

A praź dzień ci dva Kastryca pryjšła da nas znoŭ, užo sama. Pačała vyhavorvać mnie: ty viedaješ, što ŭ ciabie zapazyčanaść? Ja adkazała, što viedaju, ale jakaja jaje sprava da hetaha? Čamu pryjšła? Sačycie za svajoj siamjoj!

Kastryca pryniałasia kazać mnie: voś, raspładziła haleču, maci siadzić, braty zeki, muž taki-siaki, ty sama pjanica!.. Ja adkazała, kab jana mianie nie prynižała, i začyniła dźviery.

A ŭ toj momant doma byŭ Stas, usio heta čuŭ. Praz paru dzion pryjechaŭ Illa. Jany pili piva, Stas raspavioŭ jamu, što zachodziła susiedka, adčytvała mianie. Ale raspavioŭ i raspavioŭ — pahavaryli i ŭsio. Braty pajeli i vyrašyli prajścisia, skazali, što iduć u horad, jak zvyčajna.

A ranicaj da mianie pryjšła milicyja, apytvali pra pažar u susiedki. A ja navat ničoha nie viedała pra toj pažar — z čatyrma dziećmi nabiehaješsia za dzień, paśla śpiš tak, što ničoha nie čuješ. Ja adkazała, što pažar i nie čuła, i nie bačyła. Mianie apytali i syšli. A paśla pryvieźli bratoŭ, skazali, što Kastrycu zabili, i što Stas ź Illoj padazravanyja».

Pa słovach Hanny, zatym pryjechali ekśpierty. Kampjutar, skradzieny z chaty zabitaj nastaŭnicy, znajšli na haryščy doma Hanny: uvachod na haryšča z vulicy, Illa i Stas schavali tam kampjutar u niejkim miachu.

Pakul išło śledstva, Hańnie dali adno spatkańnie z bratami.

«Ja bačyła abodvuch ich. Pytałasia: navošta vy tudy pajšli? Što stała pryčynaj?

Jany skazali, što prosta hulali i Stas uzhadaŭ historyju, jak kala kramy da jaho padyšła Kastryca i štości jamu vyhavorvała. Paśla hetaha jany vyrašyli viarnucca i zajści da nastaŭnicy: maŭlaŭ, pahavaryć i vyśvietlić, čamu jana tak stavicca da ŭsioj ich siamji. Braty raspaviali, što pryjšli da Kastrycy, jana adčyniła dźviery. Pačałasia razmova, paśla jana pačała ich vyšturchvać.

I dalej, kazaŭ Illa, jaho jak zamknuła, jon kazaŭ, što pałovu taho, što adbyłosia, jon navat nie pamiataje, pamiataje tolki ŭžo, jak horła joj nažom rezaŭ. Tady jany tolki zrazumieli, što narabili. Spałochalisia. Vyrašyli padpalić chatu, spadziavalisia, što padumajuć pra pažar, što žančyna prosta zhareła».

Dom Natalli Kastrycy paśla pažaru.

Dom Natalli Kastrycy paśla pažaru.

Hanna raspaviała i pra pakazańni, jakija jaje braty davali na sudzie:

«Illa kazaŭ, što biŭ nažom tolki jon, nie abodva. Ale prakuror paprasiŭ rasstralać abodvuch…

Ale ž i Illa, i Stas całkam pryznali vinu. Jany raskajvajucca ŭ tym, što zrabili, na kožnym pasiadžeńni prasili prabačeńnia ŭ paciarpiełych. Ale svajaki zabitaj kazali: vašyja vybačeńni nam nie patrebnyja, bo nie stała čałavieka. Taksama paciarpiełyja paprasili kampiensacyju: kali ja nie pamylajusia, chočuć, kab im spłacili 400 tysiač rubloŭ.

2 vieraśnia, jašče da pačatku suda, ja bačyła siastru Natalli Kastrycy. Pasprabavała padyści i paprasić prabačeńnia, ale na mianie pasypalisia abrazy, pažadańni, kab ja zdochła…»

Pierad abviaščeńniem prysudu Hanna kazała: chaj budzie luby vyrak, choć pažyćciovaje, tolki kab braty zastalisia žyvymi, tolki kab nie rasstreł.

«Kali ludziej rasstrelvajuć, to nie addajuć ža cieły, nie kažuć, dzie mahiła. Nielha pryści na Radunicu, niama dzie ŭzhadać ich… Heta pakarańnie nie tolki dla ich, a jašče i dla svajakoŭ».

***

Svajaki Kościevych pieražyvajuć za los Illi i Stanisłava, siastra Hanna ŭ razmovie ŭvohule nazyvaje ich «dziećmi». Ale ž materyjały spravy pieradajuć žudasnyja padrabiaznaści.

Pa viersii śledstva, Kościevy ździekavalisia z nastaŭnicy ciaham 4 hadzin. Na ciele žančyny znajšli bolš za 150 traŭmatyčnych uździejańniaŭ, ź ich — 130 udaraŭ nažom. Jana pamierła na padłozie svajho doma ad hiemarahičnaha šoku, praściej kažučy — ad straty kryvi.

Rodnyja nastaŭnicy padtrymali rasstrelny vyrak. Jany nikoli nie ŭbačać žyvoj Natallu Kastrycu.

Stanisłaŭ i Illi Kościevy mohuć napisać Alaksandru Łukašenku prašeńnie ab pamiłavańni, adnak dośvied papiarednich hadoŭ pakazvaje, što heta nie maje sensu. Najchutčej, bratoŭ rasstralajuć.

«I nas na try litary ŭ sudzie jany pasyłali!» Maci zabitaj nastaŭnicy z Čerykava radaja rasstrelnamu prysudu

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
1
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?