Kiroŭca aŭtobusa, jaki pakazaŭ pasažyru dulu i trapiŭ na videa, raspavioŭ tut.by svaju viersiju kanfliktu. Zrešty, Rusłan nie apraŭdvaje siabie, kaža: sarvaŭsia. Ale hetamu zryvu papiaredničali niekatoryja padziei.

— Pačałasia situacyja tak. Prypynak «Hvardziejskaja», u bok DS «Siarova». Na prypynku stajała čałaviek dziesiać. Ja padjechaŭ, adčyniŭ dźviery, usie čamuści zajšli ŭ zadnija dźviery. Choć ciapier, kali chto nie viedaje, dla nabyćcia tałona treba zachodzić praź piarednija dźviery. Zajšli ludzi, ja začyniŭ dźviery, kranuŭsia i prajechaŭ užo mietraŭ sto — čuju hrukat u kabinu. Pahladzieŭ u sałonnuju linzu — staić mužčyna, trymaje ŭ ruce 10 rubloŭ. U metach biaśpieki nam zabaroniena na chadu pradavać tałony, rabić heta možna tolki na prypynačnych punktach. Tamu ja praciahnuŭ ruch, nie abiartajučysia. Jon pastukaŭ jašče razy dva-try. Ja nie źviartaŭ uvahi. Padjechali da prypynku «Jubilejnaja». Ja spačatku adčyniŭ dźviery dla pasažyraŭ, potym fortku.

Małady čałaviek praciahnuŭ kiroŭcu dziesiać rubloŭ i paprasiŭ adzin tałon. Kiroŭca jamu vietliva nahadaŭ, što tałončyki pradajucca tolki na prypynačnych punktach, a ŭ ruchu ažyćciaŭlać raźliki zabaroniena. Małady čałaviek kiŭnuŭ, nibyta ŭsio zrazumieŭ. Rusłan kaža, što jakraz u toj dzień u jaho byŭ sapraŭdny «chapun»: pasažyry kuplali tałony pa adnym-dva, davali to piać, to dziesiać rubloŭ. Drobiazi na reštu nie było zusim, a pasažyru pryncypova patrebien byŭ tolki adzin tałon.

— Ja jamu kažu: «Vy viedajecie, ja vam nie adliču reštu, jedźcie pa fakcie». Jon pierapytvaje: «Jak pa fakcie? Štraf płacić? »Ja jamu tłumaču, što štraf płacić nie treba, ja biaru adkaznaść na siabie. Kali kantralory zojduć — skažacie, što kiroŭca mianie nie abileciŭ, bo nie było rešty. Zvyčajna ŭ takich situacyjach kantralory iduć nasustrač, nijakich prablem niama. Byvajuć takija situacyi.

Jon jašče razy try pierapytaŭ, što takoje «pa fakcie». Ja rastłumačyŭ, što navat u škole heta razumiejuć. Paśla hetaha ja začyniŭ fortku.

Rusłan zaŭvažaje, što zvyčajna ŭ takoj situacyi, kali ŭ kiroŭcy niama rešty, pasažyry sami ŭsio razumiejuć bieź lišnich tłumačeńniaŭ. A niekatoryja navat śpiecyjalna hetym karystajucca: dajuć bujnyja kupiury ŭ nadziei, što ŭ kiroŭcy nie budzie rešty. Heta ŭžo ŭsie vadzicieli viedajuć.

— Potym hety chłopiec znoŭ stukajecca. Dumaju, moža, znajšoŭ hrošy, adčyniaju fortku. Jon mnie praciahvaje 50 kapiejek. Kaža: «A možna na piaćdziesiat kapiejek paŭtałona ŭziać?» Ja heta ŭspryniaŭ jak žart, choć i niedarečny, i ŭ adkaz taksama adžartavaŭsia: «Vy viedajecie, siońnia nie pradaju pa paŭtałona, zaŭtra prychodźcie». Čałavieka heta, vidać, abraziła. Hladžu, dastaŭ telefon, pačaŭ fatahrafavać bejdž. U kamientarach da artykuła ŭžo zaŭvažyli, što bejdž byŭ adzin, na imia Alaksandr. Heta naparnika kartka, a maja ad vibracyi zvaliłasia za skrynku, jakaja pad šyldačkaj z bejdžami staić.

Rusłan raspavioŭ, što ludzi, byvaje, skardziacca na niejkija situacyi. Nie prablema. Fatahrafujuć kartku kiroŭcy, dadzienyja parku — i iduć pisać skarhu. Heta narmalnaja situacyja.

— A hety hramadzianin paśla taho, jak źniaŭ bejdž, hladžu, apuściŭ telefon i ŭžo zdymaje na videa mianie. Na jakoj padstavie i navošta? Dla čaho? Mianie heta razzłavała. Tym bolš da hetaha jon mianie ŭžo trochi zavioŭ svaimi durnymi pytańniami. Ja ž užo daŭ čałavieku mahčymaść jechać biaspłatna — nie, pryčapiŭsia. Ščyra kažučy, za 10 hadoŭ pracy takoha pasažyra ŭpieršyniu sustrakaju. I voś jon staić, pa sutnaści, za śpinoj, zdymaje. U takich umovach niepryjemna ruchacca. I tak, kajusia, u hetaj situacyi nie vytrymaŭ i pakazaŭ tuju samuju fihuru z troch palcaŭ, jakaja i patrapiła na videa. Nia apraŭdvaju siabie: sarvaŭsia.

Rusłan dajechaŭ da prypynku, adčyniŭ dźviery i paprasiŭ pasažyra pakinuć sałon, užo kali pierajšoŭ ź im na «ty».

— Kali vy ŭvažliva pasłuchajecie, što havorać na videa, to pačujecie, što tam za kadram žančyna navat vykazałasia na adras hetaha pasažyra: «Oj, nie zdymajcie, voś hłupstvam zajmajeciesia, śpiecyjalna. A jon skazaŭ vam: niama rešty». Heta značyć, navat pasažyry bačyli i zrazumieli, što heta była pravakacyja. Tolki ja nie razumieju, dla čaho ŭsio heta było zroblena?

Na žal, videarehistratary ŭ aŭtobusie Rusłana zdymajuć tolki ŭ dvuch rakursach. Adzin napierad praz łabavoje škło, i druhi skiravany na pasažyrski sałon. Kabinu kiroŭcy kamiery nie zdymajuć. Rusłan razumieje, što ŭsie jaho tłumačeńni — heta tolki słovy, jakija jon dakazać nie moža.

— Takoje adčuvańnie, što čałaviek ad pačatku šukaŭ kanfliktu. Moža, jaho zakranuła toje, što ja jamu ŭ ruchu nie pradaŭ tałon, ci chacieŭ prasłavicca ŭ internecie takim rolikam… Ale mnie asabista takaja słava dakładna była nie patrebna. U vyniku hetaha kanfliktu mianie pazbavili ŭsich premij i abjavili vymovu, — padsumoŭvaje Rusłan.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0