Karespandenty Radyjo Svaboda nie znajšli na pracy ŭ bieraściejskim vučebna-pedahahičnym kompleksie «Dziciačy sadok-pačatkovaja škoła № 1» Anastasiju Kuličkovu, jakuju naziralnik złaviŭ na sprobie ŭkidu stosu biuleteniaŭ u skryniu.
Pa raskładzie jana pavinna była pryjści siońnia na pracu ŭ 11 hadzin.
Taciana Mosina, dyrektarka dziciačaha sadka-pačatkovaj škoły № 1, jakaja źjaŭlajecca taksama i staršynioj učastkovaha vybarkamu № 37, dzie naziralniki zafiksavali na videa Anastasiju, paviedamiła, što jaje supracoŭnica zachvareła.
Jana skazała, što Anastasija jość u śpisach vybarcaŭ na hetym učastku.
«Jany ŭ mianie ŭsie žyvuć, pracujuć pa mikrarajonie».
— Ale čamu jana nia ŭkinuła biuleteń?
«Jana spužałasia i pa stanie zdaroŭja siońnia navat nia vyjšła na pracu. Jana. Jana skazała, što tak napužałasia, što pabiehła ŭ škołu i pačała płakać. Jana maładzieńkaja dziaŭčynka zusim. Učora jaje muž zabiraŭ, my siadzieli ź joj u škole da 8-mi viečara. Nielha da takoha stanu davodzić vybarca. Jana nie vinavata. Čałaviek vinavaty, kali jaho złavili za ruku».
— Ale naziralnik kaža, što ŭ jaje byŭ stos biuleteniaŭ?
«Nu a jon jaje ŭziaŭ za ruku? Jon ciapier śćviardžaje, što tam jašče ŭkidvalisia biuleteni. Kali i chto ŭkidvaŭ? Kali ty bačyŭ, treba było fiksavać. A nie kazać prosta tak i ciapier na ŭsiu krainu nahniatać abstanoŭku i ŭvodzić u zman. Ja taksama napišu zajavu ŭ milicyju, jak jon chapaŭ mianie za ruki i nie davaŭ prajści na ŭčastak. Jon uziaŭ i pastaviŭ kresła kala skryni. Na jakoj padstavie?».
Jak treba było naziralniku fiksavać parušeńni — staršynia kamisii karespandentu Svabody nie patłumačyła. Jana śćviardžaje, što ŭ Anastasii byŭ «adzin biuleteń i heta było bačna». Jon byŭ razhornuty ci składzieny?
«Ja hetaha nia bačyła. Ja naohuł da skryni nie padychodžu, kab mianie ni ŭ čym nie abvinavacili». Taciana Mosina admoviłasia dać telefon Anastasii i skazała, što jana «vidać na balničnym». Ale dakładna jana nia viedaje.
«Jana siońnia na pracu ŭžo nie pryjšła», — skazała dyrektarka.
Jašče adna supracoŭnica škoły i sakratarka kamisii Raisa Valevič skazała, što Anastasija «pajechała ŭ inšuju krainu i navat nie sprabujcie da jaje datelefanavacca».
Taciana Mosina skazała, što joj vielmi kiepska i ŭ jaje vialiki cisk. Jana skardziłasia na naziralnika, maŭlaŭ, «niemahčyma navat pracavać u pamiaškańni kamisii». Ź inšaha boku Taciana Mosina kaža, što na ŭčastku «usio cicha i spakojna, iduć ludzi».
«Kali robicca precedent, jon jaŭna bačny, a kali ŭvieś hety brud i što kaža małady čałaviek, vy mianie prabačcie, — kaža sa ślaźmi na vačach staršynia kamisii. — Ja siadzieła i pracavała z vybarcami, ja nie razumieju, čamu jon uskočyŭ z kresła i pabieh niešta zdymać. Ja hetaj sytuacyi nie razumieju i za heta ja taksama nie adkazvaju. Ja nie zrabiła ničoha zahannaha. Usie biuleteni, jakija vydajucca, pakazvajucca».
Jury Vaščančuk praciahvaŭ spakojna nazirać na ŭčastku № 37 Bieraściejskaj-Uschodniaj akruhi № 3. Jon skazaŭ, što padaŭ skarhu ŭ akruhovuju kamisiju, pra sprobu ŭkidu biuleteniaŭ, jakuju jon źniaŭ na videa.
Naziralnik źniaŭ, jak dziaŭčyna sprabuje zakinuć niekalki biuleteniaŭ u skryniu dla hałasavańnia VIDEA
Dziaŭčynu, što sprabavała ŭkinuć pačak biuleteniaŭ na ŭčastku ŭ Breście, znajšli
Padnačalenaja staršyni vybarkama z Bresta dała tłumačeńni — ale vielmi niepierakanaŭčyja
