Fota: president.gov.by
Studentka, jak piša TUT.BY, paprasiła prezidenta «raskryć sakret» pra toje, jakija słovy jon kaža kandydatam na kiraŭničuju pasadu, kali ich pryznačaje.
— Patrapiš u kabiniet da prezidenta z pryznačeńniem — usio pačuješ, — pažartavaŭ Łukašenka. — <…> Apošnim razam kazaŭ: Voś u nas vybary. Tak, chłopcy. Vybary vybarami, ale my pavinny pakazać, što ŭ krainie jość ŭłada. <…> Ja im skazaŭ: hladzicie. My pavinny pakazać, što jość ŭłada ŭ krainie. I abiarem i deputataŭ, jakija patrebnyja, i prezidenta taho, jaki patrebny. A nie [taho, jakoha] kamuści tam na ŭschodzie abo na zachadzie chočacca.
Łukašenka źviarnuŭsia da studentki i zaŭvažyŭ, što pa jaje charaktary bačyć — jana moža być kiraŭnikom.
— Uładu, jak dziadula Lenin kazaŭ, treba trymać mocna. Kali ja rastapyru palcy i budu tut vam usio heta tłumačyć i nie budu ŭładu ŭtrymlivać… Ale heta maja hałoŭnaja zadača. Kažuć «voś jon taki-siaki, ułada…» Nu słuchajcie, kali tabie dali hetuju ŭładu, ty jaje pavinien trymać, nie pavinien jaje ŭ hraź kidać. Jana ŭ nas užo kaliści valałasia ŭ hrazi. Viadoma, treba ŭtrymlivać niejkimi prymalnymi, bolš-mienš demakratyčnymi mietadami. Kali mianie, dapuścim, tyčycca. Kab ludzi niejak narmalna heta ŭsprymali. Ty ž nie budzieš rulić va ŭhodu niejkamu kłanu, jaki ciabie akružaje, i ludzi ciabie ŭsie buduć nienavidzieć. Kryj boža.
