Schudniełaha sabaku, jaki zamiarzaŭ u poli, znajšli ŭ kancy studzienia ŭ Hrodnie, paviedamlaje UUS Hrodzienskaha abłvykankama. Na im byŭ ašyjnik, a švorku zataptali ŭ śnieh tak, što sabaka nie moh jaje vyrvać.
Vałanciory advieźli sabaku ŭ vieterynarnuju kliniku, dzie dyjahnastavali pierałom ściahna. Praź internet znajšłasia susiedka haspadara žyvioliny. U dalejšym była napisanaja zajava ŭ milicyju…
Susiedzi pa domie, kvateru ŭ jakim zdymaŭ małady chłopiec, časta čuli sabačy brech. Časam bačyli, jak jon vyhulvaŭ čornaha sabaku ź biełaj plamaj na hrudziach. Sabaka źjaviŭsia ŭ jaho vosieńniu, nie raz parušaŭ načny spakoj žycharoŭ brecham, piskam dy skavytańniem.
Adnojčy, nie vytrymaŭšy, susiedka vyrašyła spuścicca i pastukać u dźviery, vyśvietlić, narešcie, što tam adbyvajecca. Ale nichto nie adčyniŭ. Nieabyjakavaj žančynie ničoha nie zastavałasia, jak źviarnucca ŭ milicyju z zajavaj pravieści prafiłaktyčnuju razmovu i pravierku na pradmiet žorstkaha abychodžańnia z sabakam. Niejki čas było cicha. Ranicaj 27 studzienia biahučaha hoda ŭ sacsietkach haradzienka ŭbačyła infarmacyju, što ŭ poli pa vulicy Bahuševiča ŭ Hrodnie znojdzieny sabaka. Jana paznała jaho.
Dźmitryj zdymaŭ kvateru ŭ Hrodnie. Adnojčy, pryjšoŭšy dadomu nie ŭ nastroi, ubačyŭ, što sabaka pieraviarnuła na kuchni stoł, mahčyma, u pošukach ježy. Raźjušany haspadar z usioj siły šturchnuŭ hadavanca nahoj. Udar pryjšoŭsia na zadniuju łapu: sabaka žałasna zaskuholiŭ. Paźniej Dźmitryj zaŭvažyŭ, što sabaka mocna kulhaje.
Svaju žorstkaść małady čałaviek pasprabuje apraŭdać źbieham abstavinaŭ: jaho vysialali z kvatery, a tut jašče pakalečany sabaka. Kudy, ź joj, chto jaho voźmie? Rašeńnie jon znajšoŭ: viečaram u 14-hradusny maroz vyvieŭ u pole, švorku vyrašyŭ prytaptać u śniezie, kab sabaka nie pajšoŭ śledam za im. «Ja dumaŭ, što jaho zabiaruć inšyja ludzi. Ja razumieŭ, što jon moža zahinuć. Čamu nie zdaŭ u prytułak — nie viedaju», — pryznajecca jon.
Za žorstkaje abychodžańnie z sabakam Dźmitryj H. pakarany. Sud pryznačyŭ jamu miesiac aryštu.
Dźmitryj — indyvidualny pradprymalnik, raniej nie pryciahvaŭsia ni da administracyjnaj, ni da kryminalnaj adkaznaści. Źmiakčalnaj akaličnaściu stała jaŭka z pavinnaj.
