Uhavorvać ich spynić haładoŭku – značyć, ličyć haładoŭnikaŭ nierazumnymi dziećmi, niazdolnymi ŭśviadomić cany svaich učynkaŭ.

Vykazvańni Alaksandra Milinkieviča padčas niadaŭniaj pajezdki ŭ Paryž na sesiju Eŭraatlantyčnaj Asamblei ažyvili dyskusiju, jakaja zdavałasia daŭno pachavanaj.

Pajezdka supała z zajavami «Hazpromu» ab rezkim padvyšeńni cenaŭ na haz dla Biełarusi z nastupnaha hodu, a taksama z čutkami nakont mierkavanych planaŭ kramloŭskaj administracyi dałučyć Biełaruś da Rasiei. I lider biełaruskaj apazycyi nia moh nie reahavać na hetyja zajavy i čutki. Adkazvajučy na pytańni zamiežnych žurnalistaŭ, Milinkievič, u pryvatnaści, skazaŭ: «Niezaležnaść Biełarusi pad pahrozaj, i moža tak stacca, što baraćba za demakratyju budzie druhasnaj u paraŭnańni z baraćboj za isnavańnie svajoj krainy». Słovy ab «druhasnaści demakratyi» stasoŭna zmahańnia za niezaležnaść mnohim nahadali raniejšyja vykazvańni lideraŭ Biełaruskaha narodnaha frontu. Takuju pazycyju padzialajuć, biez usialakaha sumnievu, i mnohija ciapierašnija lidery BNF. Niekatoryja robiać heta moŭčki. Niekatoryja ŭsłych kažuć, što treba padtrymać kiraŭnika dziaržavy ŭ jahonym imknieńni adstajać niezaležnaść i suverenitet Biełarusi.

Takim čynam, apazycyju i kiraŭnika, jakija majuć ahulnuju stratehičnuju metu, padzialajuć, vidavočna, ŭsiaho-tolki «druhasnyja pytańni» kštałtu adsutnaści demakratyi j svabody.

Padobnyja vykazvańni, a taksama pohlady, jakija lažać u hruncie hetych vykazvańniaŭ, majuć daŭžeznuju historyju. Prynamsi, źjavilisia jany nia ŭčora i nia zaŭtra źniknuć. Mahčyma, uvohule nia varta było adhukacca na hetyja vykazvańni, bo jany zakranajuć, nasamreč, pytańni śvietapohladu. Spračacca pa takich pytańniach – tolki marnavać čas.

Ale samo žyćcio ŭmiešvajecca ŭ sprečku i prapanuje adkaz. Žyćcio ŭ siońniašniaj Biełarusi nie dazvalaje siadzieć na dvuch kresłach. Z adnaho boku, ułady parušajuć zakony, pravy čałavieka ni ŭ što nia staviać, adbirajuć u nas svabodu i tamu, viadoma, jany robiać niadobra. Ale, ź inšaha boku, – chto ž abaronić našuju niezaležnaść, jak nia rodnaja ŭłada na čale z najvyšejšym jaje kiraŭnikom, tym bolš, u śviatle zamiežnaj pahrozy? Tamu – davajcie hurtavacca vakoł kiraŭnika dziaržavy, jaki adziny jość harantam niezaležnaści j suverenitetu. A kali pahroza źniknie, tady paprosim jaho pravieści spraviadlivyja j sumlennyja vybary, paprosim svabody słova, paprosim vyzvalić palitviaźniaŭ, paprosim nia ździekavacca bolš z nas i našych dziaciej, nia ździekavacca ź biełaruskaj movy i kultury.

Dyk voś dzieci i nie daduć nam utulna siadzieć u svaich kresłach dy razvažać pra histaryčnyja ŭmovy vyśpiavańnia demakratyi ŭ adnoj asobna ŭziataj krainie.

Haładoŭka maładafrontaŭcaŭ – junakoŭ i dziaŭčat – nia moža pakinuć abyjakavymi narmalnych ludziej, jakich by palityčnych pohladaŭ, jakoj by taktyki j stratehii jany ni trymalisia, jakuju b vieru ni vyzanavali. Niama na siońnia bolš važnaj zadačy, čym padtrymać haładoŭnikaŭ, chacia b maralna. Usio astatniaje ŭ paraŭnańni z hetym musić adyści na druhi ci navat treci plan.

I nichto, nivodzin čałaviek, kali ŭ jaho zastałasia choć kropla sumleńnia, nie aśmielicca skazać pra hetych junakoŭ i dziaŭčat, što jany – nie patryjoty, što jany nie za Biełaruś. Tak, jany nie za tuju Biełaruś, što namalavana na pieradvybarnych plakatach. Jany – za sapraŭdy svabodnuju i niezaležnuju, demakratyčnuju Biełaruś.

U hetym šerahu słovaŭ niama bolš važnych i mienš važnych. Svabodnaja – značyć demakratyčnaja. Niesvabodnaja – značyć zaležnaja. Zaležnaja ad prychamaci pravadyra, ad strachu jaho čynoŭnikaŭ, ad bajaźlivaści j prynižanaści padnačalenych, jakija nie adčuvajuć siabie nia toje što hramadzianami, a prosta sumlennymi ludźmi.

Svaimi pavodzinami, svajoj salidarnaściu, baroniačy svaich siabroŭ, jakija zastajucca ŭ zaścienkach KDB, jany baroniać prava biełarusaŭ na ŭłasnuju hodnaść. Zmahajucca za našu i vašu svabodu!

Niadaŭna, ciaham niekalkich sakavickich dzion, jany prademanstravali hetaje prava, stojačy na Płoščy, usiamu śvietu i svaim suajčyńnikam.

Ciapier nam, ichnym suajčyńnikam, treba davieści, što i ŭ nas jość hodnaść. Što my nie pakiniem svaich dziaciej sam-nasam z represiŭnaj dziaržavaj, da stvareńnia i isnavańnia jakoj, na žal, my ŭsie majem dačynieńnie.

Umaŭlać ich spynić haładoŭku – značyć, ličyć haładoŭnikaŭ nierazumnymi dziećmi, niazdolnymi ŭśviadomić sensu i cany svaich učynkaŭ. Lidery apazycyi – toj ža Milinkievič, Kazulin, choć i nie adrazu, ale zrazumieli heta i vykazalisia ŭ padtrymku haładoŭnikaŭ. Milinkievič abiacaŭ dapamahčy tym, što pra akcyju daviedajucca za miažoj. Ale hetaha niedastatkova. Treba, kab pra haładoŭku daviedałasia i zrazumieli jaje sens jak maha bolš ludziej u Biełarusi. Svaboda słova jość zusim nia druhasnym, ale kardynalna važnym čyńnikam vyzvaleńnia. Dziva što za svabodu treba zmahacca! Važnaść hetaha čyńnika lepiej za apazycyju razumieje ŭłada, tamu j dušyć svabodnaje słova. Biez zmahańnia za svabodu słova, za svabodu našych dziaciej, nikoli nia budzie volnaj Biełarusi.

Jana tak i budzie nazyvacca nie Biełaruś, ale – Biełoruśsija.

Adzin svoj šaniec apazycyja ŭžo ŭpuściła – na Płoščy, patapiŭšy sens taho, što tam adbyłosia, ŭ biasplonnych dyskusijach. Kštałtu: ci nazvać svabodu rucham ci kampanijaj. Nia treba šukać vyznačeńniaŭ i tłumačeńniaŭ svabody. Nia treba jaje procipastaŭlać niezaležnaści, zabłytvajučy samich siabie. Čałavieku, pazbaŭlenamu fizyčnaj svabody, usio hranična jasna. Ad palitykaŭ zaraz patrabujucca kankretnyja dziejańni ŭ abaronu svabody. Usio astatniaje – druhasnaje.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0