Nobieleŭski łaŭreat Śviatłana Aleksijevič vykazałasia ŭ padtrymku žurnalistaŭ, jakich abvinavačvajuć pa kryminalnaj «spravie BiełTA», piša baj.by.
— Adbyvajecca nastup na adzin z samych mocnych i samych cikavych, i samych razhornutych resursaŭ u našaj krainie. Dziaržava prybiraje jaho da ruk. Robić heta ŭłaścivymi joj sposabami. Prosta robicca samavolstva. Časam samavolstva, časam złačynstva.
Jany chočuć TUT.BY zrabić pasłuchmianym sabie. Ja dumaju, miljony dva biełarusaŭ byli tam, samaje hałoŭnaje i infarmacyju atrymlivali tam. Voś heta bolš za ŭsio i nie padabajecca dziaržavie.
Na žal, naša supolnaść žurnalistaŭ nie stała na abaronu, jak heta adbyłosia b, dapuścim, va Ukrainie. Jak heta adbyłosia b u Prybałtycy. Tym bolš ja nie kažu pra inšyja raźvityja krainy. Tam heta było b niemahčyma.
Nas buduć źniščać paasobku, a hramadstva ŭ cełym nie stanovicca na abaronu. Nie razumiejučy, što hety sud, jaki viaršycca, prajhraje nie Maryna Zołatava, nie Zisier, nie TUT.BY. My ŭsie jaho prajhrajem.
Kožny z nas pavinien va ŭsiakim vypadku kryčać, kryčać, kazać: «Ludzi, pryjduć chutka i pa vas! Vy nie dumajcie, što heta pryjšli pa Marynu Zołatavu. Moža, tak ludzi pračnucca», — kaža pra rezanansnyja spravy Śviatłana Aleksijevič.
