Ab pryznačeńni ŭ parłamient (00:33)

— Vas pryznačyli.

— Tak.

— Ci jość u vas adkaz, čamu mienavita vy?

— Tak, a čamu?

— Mnie cikava, čamu mienavita vy. Siarod sotni abrali mienavita vas.

— Sotni kaho?

— Na vašaj akruzie była Taćciana Karatkievič, naprykład.

— Naprykład, u siabie na akruzie ja była samym darosłym kandydatam, pa ŭzroście.

— Dla Administracyi prezidenta heta maje značeńnie?

— Ja nie viedaju, ja vam raskazvaju, jak było. Ja była samym darosłym kandydatam, ja była samym bahatym kandydatam, ja pravodziła samuju jarkuju kampaniju na akruzie, ja pradstaŭnik apazicyjnych palityčnych siłaŭ.

— Kali b byli svabodnyja i spraviadlivyja vybary, to tak, možna było b kazać pra toje, što sapraŭdy dla vybarščykaŭ heta važna.

— Viedajecie, kali b adbyłasia takaja situacyja, pra jakuju vy kažacie, u mianie byli b tyja ž 60-70%. I maje kalehi-deputaty nie mahli b mnie kazać: «Hanna, voś u nas, pahladzicie, 60-70% pa vynikach vybaraŭ, a ŭ vas — tolki 25%».

— U vas jość adkaz na pytańnie: čamu Administracyja prezidenta abrała vas?

— (Śmiajecca.) Ja ž tolki što vam na jaho adkazała! Nie?

— Vy ličycie, što dla ich byli hetyja kryteryi važnyja?

— Ja liču, što sukupnaść usich faktaraŭ. Ja dumaju, što adkazać na heta pytańnie vam zmoža adzin čałaviek, maksimum — dva. Dakładna. Ja vykazała vam svaje zdahadki. Hladzicie, usio, što patrabavałasia dla Jeŭropy: žančyna, apazicyjnaja, nie durnaja.

Pra dziaciej za miažoj (02:16

— Na momant vybaraŭ 2016 hoda, kali nie pamylajusia, vy žyli stała ŭ Hiermanii?

— Nie.

— Vy žyli ŭ Biełarusi?

— U mianie dzieci prosta vučylisia ŭ Hiermanii, i ja časta ŭ ich była.

— Jak heta technična adbyvałasia: jany žyli samastojna, biez vas?

— Tak, jany vučylisia ŭ himnazii, žyli tam.

— Z kim jany žyli?

— U internacie.

— Heta byŭ vaš śviadomy vybar — addać dziaciej vučycca za miažu?

— Nie, heta byli vymušanyja abstaviny paśla vybaraŭ 2014 hoda, kali ja była aryštavanaja, trapiła ŭ IČU, u mianie tady pačalisia nievialikija prablemy z padatkovaj, sa Śledčym kamitetam. Heta byŭ uśviadomleny vybar, što dla biaśpieki budzie bolš pravilna, kab dzieci źjechali.

(Red: U sakaviku 2014 hoda zatrymali ŭsich udzielnikaŭ pikieta AHP u padtrymku palitviaźniaŭ i biasśledna źnikłych i advieźli va UUS Savieckaha rajona. Praz try hadziny niekatorych adpuścili, skłaŭšy administracyjnyja pratakoły, u tym liku Hannu Kanapackuju)

— Paśla taho, jak vy stali deputatam, jany viarnulisia ŭ Biełaruś. Jak jany pryniali takoje vaša rašeńnie (napeŭna, usio ž vaša rašeńnie)?

— Majo rašeńnie było bałatavacca. Tak, ja zabyła skazać, što heta była maja treciaja kampanija. Bo ja ŭdzielničała ŭ kampanii 2012 hoda, parłamienckaj, ja ŭdzielničała ŭ kampanii 2014 hoda (heta byli miascovyja vybary), nu i 2016 hod.

Nu voś jany viarnulisia — heta byŭ ich vybar, bo ŭ mianie darosłyja dzieci. Syn zastaŭsia vučycca ŭ BDU, a dačka nie — dačka nie pryniała biełaruskuju adukacyju.

— Jaje nie zadavalniała tolki adukacyja albo ŭ pryncypie paśla niekalkich hod žyćcia ŭ Hiermanii joj było składana?

— Joj było składana ŭsio. Toje, da čaho pryvyk siaredniestatystyčny biełaruski školnik abo student, joj było nie zrazumieła. Joj nie było zrazumieła, čamu chimija vyvučajecca na palcach biez vykarystańnia reaktyvaŭ (jana ŭ mianie pytajecca: «Mama, ja chaču zrazumieć, čamu łakmusavaja papiera mianiaje koler»), joj nie było zrazumieła, čamu jana pavinna pierad usim kłasam čyrvanieć, kali nastaŭnik jaje łaje ci kaža pra jaje nie vielmi dobruju adznaku. Jana ščyra nie razumieła, čamu jana, dziaŭčynka, pavinna ciahać u škołu makułaturu. I ŭ pryncypie, u Hiermanii akramia abaviazkovych pradmietaŭ (matematyka, fizika, chimija, bijałohija, mova) jana vyvučała bolš vysokija pradmiety, naprykład teatralnaje mastactva, teoryja mastactva, fatahrafija. U Biełarusi takoj VNU jakasnaj u dadzieny momant niama.

— Čamu vy adpravili dziaciej u Hiermaniju, a nie ŭ susiedniuju Polšču, naprykład?

— Była mahčymaść. I Hiermanija pa ŭzroŭni žyćcia, pa ŭzroŭni adukacyi znachodzicca vyšej, čym Polšča — chaj nie kryŭdujuć maje polskija siabry, ale ja tak liču.

— Ja zhadvaju vaš pieradvybarčy rolik, dzie vy kažacie, źviartajučysia da vybarcaŭ, što «voś nabližajecca navučalny hod, mnie, jak i vam, adpraŭlać dziaciej u škołu, mnie, jak i vam, skidvacca na niejkija tam ramonty kłasaŭ…». Heta troški cynična, vychodzić, z vašaha boku? Bo vašy dzieci na toj momant nie vučylisia ŭ biełaruskaj škole.

— Nie, jany akurat vučylisia vosiem hod u biełaruskaj škole. Ja razumieła, što, na žal, u siońniašniaj biełaruskaj sistemie adukacyi nie źmianiłasia ničoha. Mała taho, što ničoha nie źmianiłasia, nie stała lepš, a stała horš. Ja doŭhi čas była staršynioj baćkoŭskaha kamiteta, šmat sił i enierhii marnavała na toje, kab abaranić kłasnaha kiraŭnika ad taho, kab jaje nie karali za toje, što dzieci nie zdajuć hrošy na padpisku, kab jany tam nie jeli, kali jany hetaha nie chočuć.

Pra baćku — adnaho ź pieršych dalaravych miljanieraŭ Biełarusi (06:24)

Baćka Kanapackaj Anatol Truchanovič adkryŭ u 1988 fiermu norak i piascoŭ. Nieŭzabavie staŭ pieršym dalaravym miljanieram Biełarusi. Ciapier vałodaje chlebazavodam i ptuškafabrykami. Fota facebook.com/anna.kanopatskaya.

Baćka Kanapackaj Anatol Truchanovič adkryŭ u 1988 fiermu norak i piascoŭ. Nieŭzabavie staŭ pieršym dalaravym miljanieram Biełarusi. Ciapier vałodaje chlebazavodam i ptuškafabrykami. Fota facebook.com/anna.kanopatskaya.

— Ja chaču viarnucca jašče da adnaho z vašych intervju da vybaraŭ. Hleb Łabadzienka zadavaŭ pytańnie pra vašu siamju. Vy skazali, što vy z takoj vielmi prostaj intelihientnaj siamji, što vaš baćka doŭhi čas pracavaŭ u instytucie, vielmi prosty čałaviek. Ale nasamreč vaš baćka — adzin ź pieršych dalaravych miljanieraŭ u Biełarusi. Nakolki ja razumieju, heta nie vielmi prostaja siamja.

— Nu čamu?

— Nakolki ja razumieju, pieršy miljon jon zarabiŭ jašče ŭ 1990-ja, vy byli padletkam, vam było dzieści 14—15. Možacie pryhadać vašy 90-ja, 90-ja dla Hanny Kanapackaj, jakimi jany byli?

— Maje 90-ja byli vydatnymi, bo ŭ 1993 hodzie ja była studentkaj jurydyčnaha fakulteta, i heta byŭ razhuł demakratyi, valnadumstva. Mabyć, adtul u mianie hetaja ideja taho, što pavinna być demakratyja, pavinny być pravy čałavieka, pavinna być svaboda słova. Bo my, budučy studentami jurfaka, spračalisia z vykładčykami, z prafiesarami z nahody taho, jak musić być. Napiaredadni refierendumu nakont uniasieńnia źmienaŭ u Kanstytucyju ja abaraniła dakład na studenckaj kanfierencyi nakont taho, što źmieny ŭ Kanstytucyi mohuć pryvieści da dysbałansu padziełu ŭłady, pierakosu paŭnamoctvaŭ ułady ŭ adzin z bakoŭ — prezidenta (što nasamreč ciapier i atrymałasia), ažno da aŭtarytaryzmu. Tamu ŭ mianie razumieńnia taho, što baćka — miljanier, nie było. U mianie byli lohkija studenckija hady, tady jašče možna było, naprykład, źjeździć u budatrad u Krym — niejkija takija pryjemnyja ŭspaminy.

— Dla vas u ekanamičnym sensie 1990-ja byli jakija časy? Heta byŭ hałodny čas, kali ludzi zarablali pa 30 dalaraŭ zarpłatu. U vas było mažornaje junactva, maładość?

— Ja mahu skazać, što ja ŭžo ŭ 1994 hodzie ŭładkavałasia na pracu, tady ž byli modnyja roznyja sumiesnyja pradpryjemstvy. Pa-pieršaje, u mianie była pavyšanaja stypiendyja — jana była 10 tysiač rubloŭ. Pa-druhoje, u mianie zarobak byŭ 53 niamieckija marki.

— Pieraviadzicie dla tych, chto naradziŭsia ŭ 1990-ja. Kolki heta?

— 53 niamieckija marki — heta, napeŭna, niedzie prykładna tyja ž 30—35 dalaraŭ. 10 tysiač — kala 5—7 dalaraŭ. Ja, jak studentka, sama sabie zarablała hrošy.

— Čamu vy nie pajšli da taty pracavać? Tak ža praściej.

— Nie, ja liču, što mnie było praściej pajści pracavać.

— Nakolki vaš baćka byŭ blizki da namienkłatury, da palityčnych elitaŭ?

— Absalutna nijak. Ja paŭtarusia, što jon byŭ zahadčykam łabaratoryi vyličalnaj techniki, ciapier heta Biełaruski technałahičny ŭniviersitet, tady heta byŭ prosta Biełaruski technałahičny instytut.

— Michaił Miaśnikovič u kułuarach praz vas pieradaje pryvitańnie vašamu baćku. Heta kaža pra toje, što jon byŭ źviazany…

— Heta kaža pra toje, što moj baćka byŭ vielmi pavažanym čałaviekam u Biełarusi, i navat takija ludzi, jak Miaśnikovič, pieradajuć jamu pryvitańnie. Bo jany ceniać i pavažajuć toje, što jon zrabiŭ učora dla krainy i praciahvaje heta rabić siońnia.

— Vy nikoli nie kazali pra svajho muža, vy ŭ razvodzie. Heta pytańnie pryncypovaje?

— Bolš za 10 hod. Tak, hety čałaviek byŭ peŭny pieryjad u žyćci, jon baćka maich dziaciej. Ale apošnim časam…

— Vy možacie raskazać, čym jon zajmaŭsia?

— Biznesam.

Pra ŭłasny biznes i dachody (10:19)

— Vy išli na vybary z dachodam — papraŭcie, kali ja pamylajusia, — 100 tysiač dalaraŭ.

— Bolš.

— Taki salidny dachod, asabliva kali paraŭnoŭvać ź inšymi kandydatami. Vy byli dyrektaram jurydyčnaj kampanii «Hryn hrej».

— «Hryn rej» — zialony pramień u ciomnym carstvie biełaruskaha zakanadaŭstva.

— Ale ja ničoha nie znajšła ŭ internecie pra hetuju kampaniju, u jaje sajta navat niama. Raskažycie, što heta za biznes.

— Ciapier kampanija prosta prypyniła svaju dziejnaść, bo ja nie maju prava zajmacca…

— Vy nie majecie prava zajmacca biznesam.

— Tak-tak. Heta była davoli viadomaja kampanija, jakaja zajmałasia absłuhoŭvańniem jurydyčnych asob, zajmałasia tym, što absłuhoŭvała inviestycyjnyja damovy ŭ Biełarusi.

(Red: Pa zakonie deputaty Pałaty pradstaŭnikoŭ nie majuć prava zajmacca biznesam)

— I vy razahnali ŭsiu kampaniju, adpuścili na vulicu ludziej?

— Ja nie razahnała kampaniju, bo skazała: «Chłopcy i dziaŭčaty, kali vy chočacie, praciahvajcie pracavać», — ale jany nie spravilisia.

— Vam nie było kamu pieradać?

— Viedajecie što, juryst — heta takaja praca, jakaja navat jak doktar, bo jość ludzi, jakija raskažuć niešta tabie, ale nie raskažuć inšamu. Mnie nie škada, naprykład, kali vy chočacie pra heta spytać. Ja viedaju, što kali zaŭtra mnie treba budzie pracavać i zarablać, ja zmahu heta zrabić.

— Ja dumaju pra toje, što ŭ vas byŭ narmalny dachod…

— U mianie byŭ dobry dachod.

— Ciapier u vas zarobak na ŭzroŭni 1000 dalaraŭ — heta nieparaŭnalna z tym, što vy mieli raniej. Navošta heta vam? Heta prosta ekanamična nie vyhadna.

— Pasłuchajcie, nie ŭsio ž u śviecie vymiarajecca hrašyma, jak by banalna heta ni hučała. Zajmajučysia biznesam, sutykajučysia z tymi prablemami, jakija stajać pierad biznesam, ja ciapier sprabuju pamianiać hetuju situacyju. Viartajemsia da taho, što, naprykład, na ŭzhadnieńni premjer-ministra, jakoje było 5 kastryčnika, słova «libieralizacyja» prahučała nie z vusnaŭ premjera, nie z vusnaŭ asob, jakija jaho pradstaŭlali, jano prahučała z maich vusnaŭ. Bo siońnia ŭ Biełarusi, ni ŭ Pałacie pradstaŭnikoŭ, ni ŭ Saviecie ministraŭ niama ludziej, jakija b realna sutykalisia z tymi prablemami, ź jakimi sutykajecca siońnia pryvatny biełaruski biznes. Jany, moža być, nie aceńvajuć tych prablem, jakija pieraškadžajuć prychodzić inviestycyjam. 

Pra kanflikt ź Labiedźkam i AHP (12:51)

— Što ŭ vas ź Labiedźkam?

— Ničoha (śmiajecca).

— Vy kaliści byli paplečnikami, vy vielmi stanoŭča pra jaho adhukalisia. Napiaredadni vybaraŭ Łabadzienka ŭ vas pytaŭsia, što, maŭlaŭ, Labiedźka zasiadzieŭsia, Labiedźka kaža, što Łukašenka daŭno va ŭładzie, a sam amal toj ža pieryjad uznačalvaje partyju. Na što vy skazali: nie, ničoha drennaha ŭ hetym niama, usio vydatna, tak i pavinna być, jaho sapraŭdy vybirajuć. Ja jašče pamiataju, kali vy — z pałamanaj nahoj! — u Maładziečna jeździli jaho vyzvalać u milicyju… A paśla jakaja kotka — čorna ci jakaja — prabiehła pamiž vami?

Fota Dzianisa Sadoŭskaha.

Fota Dzianisa Sadoŭskaha.

— Ja dumaju, što hetaje pytańnie pravilniej było b adrasavać Anatolu, spytać, ab jakuju čornuju kotku jon spatyknuŭsia, kali vyrašyŭ sapsavać adnosiny sa mnoj. Pry hetym ja ŭsio roŭna liču, što pry svabodnych i česnych vybarach kožny kiraŭnik moža znachodzicca va ŭładzie lubuju kolkaść času, naprykład, jak Anhieła Mierkiel, abo partyjny lidar možna znachodzicca va ŭładzie stolki, kolki jaho padtrymlivajuć, jaho vybirajuć. Ź inšaha boku, kali adbyvajecca niejkaja kułuarnaja baraćba, abo kali, jak adbyvajecca ŭ našaj krainie, jak adbyłosia ŭ Abjadnanaj hramadzianskaj partyi, kali kiraŭnik nie bačyć ci nie choča bačyć tych prablem, jakija isnujuć unutry. Alaksandr Ryhoravič nie bačyć tych prablem, jakija isnujuć siońnia ŭnutry Biełarusi i nie sprabuje ich realna vyrašać, i ni Pałata pradstaŭnikoŭ…

— Jakija prablemy nie bačyć Labiedźka?

— Asnoŭnaja ideja Abjadnanaj hramadzianskaj partyi — svabodnyja, sumlennyja vybary. Jany kažuć pra heta z vysokich trybun jak ab vysokaj materyi, ale nichto nie moža lubomu čałavieku patłumačyć, čamu svabodnyja, česnyja vybary važnyja dziadzi Vasi ŭ dvary, Maryi Ivanaŭnie — piensijaniercy. Niama hetaj źviazki. I partyja nie pracuje ź ludźmi, kab heta tłumačyć.

— A mnie zdajecca, što prablema ŭ inšym. Prablema ŭ tym, što Hanna Kanapackaja była pasłuchmianym, ručnym u niejkim sensie deputatam, a paśla adčuła vieru, upeŭnienaść u sabie i pačała rabić toje, što jana ličyć patrebnym. I heta ŭ peŭny momant nie spadabałasia Labiedźku i častcy jaho prychilnikaŭ.

— Heta taksama moža być, mieć miesca, mieć racyju, jak my kažam na biełaruskaj movie, biezumoŭna, bo dazvoliła sabie skazać: pavažanyja spadary-adnapartyjcy, čas łozunhaŭ prajšoŭ, patrebnaja realnaja praca.

— Kali vy partyjny kandydat, vy pavinny vykonvać toje, što vam kaža partyja.

— Vy viedajecie, partyja mnie, mabyć, hod užo ničoha nie kaža: partyja pa rašeńni palitrady spyniła sa mnoj dačynieńni.

— Ale da hetaha?

— U nas ža mažarytarnaja sistema, mianie vybirali nie pa partyjnych śpisach.

— Ja razumieju, ale vy išli na vybary jak kandydat ad AHP, vy kazali, što «za mnoj staić vialikaja kamanda, za mnoj staić vialikaja apazicyjnaja partyja».

— Daša, ja taksama tak dumała. Kali b vy mianie spytali, jakoje majo samaje vialikaje rasčaravańnie za dva hady pracy deputatam Pałaty pradstaŭnikoŭ, ja b skazała, što nikoli b nie padumała, što ŭłasnaja partyja, pra jakuju ja była vysokaha mierkavańnia, ustavić mnie nož u śpinu.

Pra hramadzianskuju kampaniju «Napierad, Biełaruś!» (16:21)

— Što takoje «Napierad, Biełaruś»?

— Heta hramadzianskaja kampanija, zaklikanaja abjadnać tych ludziej, jakija pa toj ci inšaj pryčynie nie chočuć być anhažavanyja ŭ palityku, ale chočuć brać udzieł u rašeńni niejkich miascovych łakalnych prablem.

— Chto staić za hetym rucham?

— U sensie?

— Chto staić za hetym rucham?

— Ja była inicyjataram jaho stvareńnia, a ciapier im kiruje moj pamočnik.

— Ja chaču spytać pra vašaha pamočnika, vielmi aktyŭnaha ŭ fejsbuku. Takoha čałavieka-noŭnejma, nieviadoma adkul jon uziaŭsia, — Dzianis Cichanienka. Chto heta?

— Heta moj były adnapartyjec. Jon byŭ členam Abjadnanaj hramadzianskaj partyi, my razam ź im pracavali na vybarčaj kampanii, jaho mnie paraiŭ Anatol Labiedźka. Jon pa adukacyi palitołah. Ale kali vy ŭvažliva sočycie za majoj pracaj, vy viedajecie, što ŭ mianie jość jašče pamočnik ad ruchu «Za svabodu» — heta Viktar Jančarevič, i jość pamočnik ad Biełaruskich chryścijanskich demakrataŭ — Volha Kavalkova.

Dzianisu Cichanienku 44 hady. Skončyŭ EHU. Maje kansałtynhavy biznes za miažoj. U 2011 hodzie źjechaŭ z žonkaj i dačkoj u Italiju, siamja ŭ Biełaruś nie viarnułasia. Paśla vychadu z AHP staŭ kiraŭnikom hramadzianskaj kampanii «Napierad, Biełaruś!», jakuju inicyjavała Kanapackaja. Fota facebook.com/denis.tikhonenko.

Dzianisu Cichanienku 44 hady. Skončyŭ EHU. Maje kansałtynhavy biznes za miažoj. U 2011 hodzie źjechaŭ z žonkaj i dačkoj u Italiju, siamja ŭ Biełaruś nie viarnułasia. Paśla vychadu z AHP staŭ kiraŭnikom hramadzianskaj kampanii «Napierad, Biełaruś!», jakuju inicyjavała Kanapackaja. Fota facebook.com/denis.tikhonenko.

Pra bieł-čyrvona-bieły i čyrvona-zialony ściahi (17:53)

Fota Tut.by.

Fota Tut.by.

— U vas kaliści na łackanie pinžaka byŭ bieł-čyrvona-bieły ściah, paśla vy dadali čyrvona-zialony značok, paśla vy źniali bieł-čyrvona-bieły. Vas tak hajdała.

— Nie, mianie nie hajdała, ja pryjšła na pieršuju siesiju parłamienta ź bieł-čyrvona-biełym značkom, ja ŭvieś čas jaho nasiła, da toj pary, pakul nie zrazumieła, što nasić jaho — hetaha nie dastatkova dla taho, kab pakazvać pavahu da historyi Biełarusi, treba zrabić niešta bolšaje.

— A čyrvona-zialony navošta źvierchu źjaviŭsia?

— Jon nie źjaviŭsia źvierchu. U toj dzień, kali nam jaho vydali, ja prosta zrabiła fatahrafiju. Kali vy budziecie vielmi ŭvažliva hladzieć, vy nidzie bolš jaho nie ŭbačycie.

— Navošta vy jaho nadzieli?

— Prosta kab zrabić fatahrafiju na pamiać. Ja caniu i pavažaju historyju Biełarusi. Moža być, praz 20, 30 ci 50 hod čyrvona-zialony značok budzie historyka-kulturnaj kaštoŭnaściu.

— Vy pavažajecie nielehitymny refierendum, kali byŭ pryniaty hety ściah?

— Ni ŭ jakim razie.

— Tady što vy pavažajecie?

— Ja pavažaju historyju, ja liču, što bieł-čyrvona-bieły ściah — heta častka našaj historyi, heta naš simvał, tamu ja ciapier chaču, kab jon byŭ uzakonieny. Ja całkam dapuskaju dumku, što praz 20, 30 hod čyrvona-zialony značok, jaki byŭ taksama častkaj savieckaj historyi, moža stać kaštoŭnaściu.

— Kamunisty stanuć apazicyjaj i buduć vychodzić z čyrvona-zialonymi ściahami. U vašym kabiniecie jość partret Łukašenki?

— Nie.

— Vy jaho źniali.

— Mabyć, u pieršy ž dzień, tak.

— Čamu vy heta zrabili?

— Bo ŭ biełaruskaj Kanstytucyi praduhledžany pryncyp padziełu ŭładaŭ.

— Anisim nie zdymała.

— Heta jaje rašeńnie.

— Jana paviesiła prosta pad partretam niejkaje zaklinańnie pra biełaruskuju movu, kab takim čynam dahrukacca da Łukašenki. Vy nie chacieli tam pra libieralizm što-niebudź paviesić, kab Łukašenka pačuŭ vas?

Fota «Jeŭraradyjo».

Fota «Jeŭraradyjo».

— Ja nie dumaju (śmiajecca), što Łukašenka zojdzie da mianie ŭ kabiniet. Ale ja liču, što pryncyp padziełu ŭładaŭ jakraz prajaŭlajecca ŭ tym, što prezident zajmajecca svajoj rabotaj, Pałata pradstaŭnikoŭ — svajoj rabotaj. U Łukašenki ž u kabiniecie nie visić partret Andrejčanki. 

— U jaho tolki, napeŭna, Łukašenka-małodšy. Ja chacieła spytać: byŭ taki epizod, kali Łukašenka padyšoŭ da vas, jon byŭ u parłamiencie.

— U Pałacie pradstaŭnikoŭ.

— Ja viedaju, vy nie lubicie, kali Pałatu pradstaŭnikoŭ nazyvajuć parłamientam. Łukašenka da vas padyšoŭ u pierapynku i spytaŭ niešta pra ramont. Heta što ŭvohule za ŭzrovień taki? Vy surjozny deputat, a da vas padychodzić prezident, kab spytać štości pra ramont. Vas heta nie abraziła?

— Mianie heta nijakim čynam nie abraziła. Ja paličyła, što heta akurat dobry momant dla pačatku razmovy pra toje, što sapraŭdy važna.

— I što važna?

— Ja liču, što siońnia sapraŭdy važnaja niezaležnaść Biełarusi. Ja liču, što sapraŭdy siońnia važna zrabić Biełaruś paŭnapraŭnym partnioram Jeŭrapiejskaha sajuza. I ramont — heta była tolki nahoda, usie astatnija 7—10 chvilin, jakija my havaryli, my havaryli akurat pra złabadzionnyja rečy. My havaryli pra toje, što ŭ Biełarusi niama niezaležnaha parłamienta. Ja raskazała Alaksandru Ryhoraviču, što mianie, deputata Pałaty pradstaŭnikoŭ, našmat bolš abražaje toje, što ja mušu prasić dazvoł na pajezdku ŭ niejkaha klerka ŭ Administracyi prezidenta. Pra jakuju niezaležnaść deputata moža iści havorka? 

— I što adkazaŭ Łukašenka?

— Nu, jon skazaŭ, maŭlaŭ: «Hanna, kali vy jeździcie za miažu, pra što vy razmaŭlajecie?» Ja kažu: «Pra toje, pra što musić kazać luby deputat: pra niezaležnaść Biełarusi, pra toje, jakija prablemy isnujuć u Biełarusi, pra toje, jak ich treba vyrašać». Ja skazała: «Alaksandr Ryhoravič, navat kali my znachodzimsia pa roznyja baki barykad, ja vielmi spadziajusia, što mety ŭ nas adnyja: niezaležnaja Biełaruś u Jeŭrapiejskim sajuzie».

— I što jon na heta adkazaŭ?

— Jon skazaŭ: «Treba pracavać».

Pra ŭzajemaadnosiny z deputatami (22:13)

— A jakija ŭ vas uzajemaadnosiny z deputatami? Voś było hałasavańnie pa Rumasie, tak. Vy byli adzinaja, chto prahałasavaŭ suprać. I zvyčajna, kali luboje štości prymajecca i adzin suprać, tut navat niama intryhi — heta, viadoma, budzie Kanapackaja.

— Vy nie majecie racyi. Było paru zakonaprajektaŭ, za jakija ja hałasavała za, a niechta hałasavaŭ suprać.

— Ale ŭ cełym pra ŭzajemaadnosiny z deputatami: jość tam u vas paplečniki, siabry? Vy ž tam pierasiakajeciesia ŭ stałovaj.

— Viedajecie, kaniečnie, takoha jaŭnaha nieprymańnia mianie, jakoje było ŭ pačatku raboty ŭ Pałacie pradstaŭnikoŭ, niama. Kali ŭ vieraśni-kastryčniku 2016 hoda, kali ja nakiravała ŭsim deputatam svoj palityčny manifiest — tyja mety i zadačy, da jakich ja imknusia, pracujučy ŭ Pałacie pradstaŭnikoŭ, budučy deputatam, heta vyklikała, kaniečnie, vielmi niehatyŭnuju reakcyju. Dachodziła da taho, što ludzi sa mnoj nie vitalisia ci navat pierachodzili na inšy bok, kali bačyli mianie. Jany nastolki śviata vierać u toje, što parłamient nie miesca dla palityčnych dyskusij, što vielmi pakazalny fakt. Ja stamiłasia balšyni svaich kaleh-deputataŭ dakazvać, što deputat — heta nie dziaržaŭny słužačy i ni ŭ jakim razie nie čynoŭnik. A dla ich, kali jany atrymlivajuć zarpłatu ad Administracyi prezidenta i ŭ ich jość kłas dziaržsłužačaha, značyć, voś «jany čynoŭniki, dziaržaŭnyja słužačyja». «Nie, kalehi, vy nie majecie racyi, vy słužycie jak minimum 60 tysiačam ludziej, jakija mahli b za vas prahałasavać».

— Vy razumiejecie, što vy ich razdražniajecie? Jany chočuć spakojna adsiadzieć svaje piać hod, atrymać paśla piensiju, ale jość Kanapackaja, jakaja paŭsiul chodzić, joj usio nie padabajecca, to ŭ Kanstytucyjny sud, to ŭ Hienprakuraturu niešta zajaŭlaje. Im taksama treba niejkim čynam na heta reahavać, niešta tam zajaŭlać. Jany chočuć prosta spakojna pasiadzieć piać hadoŭ.

— Pasłuchajcie, ale ŭ nas užo było piać sklikańniaŭ, jakija prosta siadzieli. Azirniciesia vakoł i vy zrazumiejecie, da čaho heta pryviało, kali ty prosta siadziš i ničoha nie robiš. Pryčym jašče raz paŭtaraju: ja ž nie prosta krytykuju, ja prapanuju realnyja miechanizmy vyrašeńnia toj ci inšaj prablemy.

— A što vas pa-čałaviečy najbolš ździviła ŭ parłamiencie?

— Kali ja pieršy raz pisała list prezidentu i pryniesła jaho ŭ sakrataryjat (u nas isnuje sistema, što deputat piša listy, sakrataryjat ich adpraŭlaje). Ja pryniesła list u adkrytym vyhladzie, na błanku deputata ŭ pravym kucie pa spravavodstvie napisana: «prezidentu Respubliki Biełaruś Alaksandru Ryhoraviču» — i moj zvarot z nahody treciaha dekreta. Sakrataryjat tak ździviŭsia! (Śmiajecca.) U mianie skłałasia ŭražańnie, što deputaty nie pišuć listoŭ prezidentu. Jana kaža: «Prezidentu?» Ja kažu: «Tak!» — «Samomu-samomu?» Ja kažu: «Tak!»

— Samomu!

— Razumiejecie, heta adkaz na vaša pytańnie?

— Vas heta ździviła?

— Tak, heta, mabyć, mianie ździviła. Nu prezidentu, i što? Što ŭ hetym takoha?

— Jak šmat padchalimažu niejkaha ŭ parłamiencie?

— Z majho boku hetaha niama.

— Z vašaha tak. Ale voś prychodzić prezident u Avalnuju zału — dryžać? Jak heta adbyvajecca?

— Druhoje ździŭleńnie nakont prezidenta. U Avalnaj zale dastatkova choładna, i ŭ nas pieršaja sustreča z prezidentam u 2016 hodzie była, kali jon źbiraŭ 5-je i 6-je sklikańni razam. Ja vielmi tady zamierzła, tamu kali jon u krasaviku pryjšoŭ z pasłańniem, ja padumała: nie, ja nie chaču mierznuć, u mianie jość termakubak, ja nalju tudy harbaty i budu, kali mnie budzie chaładnavata, jaje papivać. Heta byŭ taki šokavy stan va ŭsich (śmiajecca)! 

— «Jak možna!»

— Z kubkam!

— Da prezidenta!

— Nu a jak? Ja siabie pavažaju, tak, mnie nie kamfortna, tamu ja sprabuju dla siabie zrabić kamfort.

— Intryha: vy zmahli pranieści hety kubak?

— Tak! Ja pryniesła hety kubak, navat, pa-mojmu, Źmicier Łukašuk jaho sfatahrafavaŭ. Ale strašna było hladzieć na navakolnych, kali ja padnosiła hety kubak da rota. Ja pju, ja razumieju, što siadziać ludzi, jakija, mabyć, chacieli zrabić toje samaje — nu?

Pra fieminizm (26:58)

— Chaču ŭ vas spytać pra fieminizm. U adnym ź intervju vy skazali: «Ja, kaniešnie, nie fieministka». Dazvolu sabie, vy pracytavali svajho syna, jaki skazaŭ: «Mama, ty takaja pryhožaja, našto tabie jechać da hetych fieministak?» Heta chto jaho tak vychavaŭ?

— (Śmiajecca.) Vy viedajecie, nasamreč, ja taksama chacieła nahadać hetuju frazu. Ja nie mahu skazać, što fieminizm — heta dobra ci drenna. Ja nie prychilnik fieminizmu, bo ja, mabyć, vychadziec z toj, savieckaj, sistemy. Mnie padabajecca, kali mužčyna mnie padaje palito. Nie tamu, što ja nie mahu hetaha zrabić sama, a tamu, što mnie sapraŭdy tak zručniej. Praŭda! Mnie samoj apranać palito — niazručna. Moža, znoŭ-taki, heta anałohija z tym kubkam, jaki ja pryniesła na sustreču na pasłańni prezidenta. Razumiejecie, mnie tak zručna! Kali mnie nie zručna, kab mnie adčyniali dźviery aŭtamabila, ja adčyniu ich sama. Mnie dumajecca, što fieminizm — heta jakraz-taki rabić toje, što tabie samoj padabajecca. Ja, chutčej, nie za hiendarnuju roŭnaść, a za roŭnaść mahčymaściaŭ i pravoŭ.

— Hiendarnaja roŭnaść — heta i jość roŭnaść mahčymaściaŭ, jakoje supiarečańnie?

— Nijakaha.

— Dyk čym tak strašny fieminizm?

— A chto vam skazaŭ, što jon strašny?

— Vy tak skazali: «Ja, kaniečnie, nie fieministka!» — u adnym ź intervju. «Nie daj boh, nie padumajcie».

— Jakraz tamu, što siońnia ŭ biełaruskim hramadstvie skłaŭsia niehatyŭny vobraz fieministak, a ja jakraz-taki prychilnik roŭnych mahčymaściaŭ.

Pra zajavy Łukašenki (28:47)

— Łukašenka pachvaliŭsia, jak jon biŭ svajho starejšaha syna, skazaŭ pra toje, što zakon suprać chatniaha hvałtu nam nie patrebny, što heta ŭsio prydumki Zachadu, nie dla nas. Što vy dumajecie na hety kont?

— Ja škaduju tolki, što hetaja zajava moža na niekalki hod adkinuć tuju rabotu, jakuju viała i hramadzianskaja supolnaść, i Ministerstva ŭnutranych spraŭ, bo hety zakon realna patrebny ŭ Biełarusi. I kali Alaksandr Ryhoravič biŭ svajho syna, to ja dumaju, jamu treba hetym nie chvalicca, a paprasić u syna prabačeńnia. Ja maci dvaich dziaciej, ja mahu skazać, što, moža być, taksama niedzie tam dazvoliła sabie adkazać tym, što lapnuła dzicia pa azadku, ale ja nie hanarusia hetym. Tak, heta nie prykmieta chatniaha hvałtu, bo ŭ mianie ciapier vydatnyja adnosiny ź dziećmi. Ale ja liču, što siońnia ŭ Biełarusi hetaja źjava isnuje, i pryjšoŭ čas jaje vyrašać i vyrašać kardynalnym čynam. Bo siamiejny hvałt — heta nie tolki kali ty bješ svajo dzicia. Heta tady, kali muž padymaje ruku na žonku, abo tady, kali jana siadzić u załatoj kletcy, moža być, sama nie razumieje, jak joj ciažka.

— U vas niama situacyi adčaju ad taho, što ŭsie vašy sproby — heta, nie viedaju, moža navat i nie kropla ŭ mory. Ja rastłumaču. Miascovyja minskija ŭłady prymajuć rašeńnie pra toje, što treba zabaranić prodaž ałkaholu ŭ načny čas. Na nastupny dzień Łukašenka kaža: «Dazvolić!» — i ŭsio, ahramadny aparat ludziej, jakija kožny dzień chodziać na pracu, sprabujuć skazać «nu treba» — prosta nul, nul.

— Razumiejecie, kali sami minskija ŭłady dazvalajuć z saboj tak abychodzicca…

— A inšych tam niama, jany ŭsie pryznačanyja.

— Darja, dyk u hetym i prablema, što voś ja mahu sabie dazvolić pryjści ŭ Pałatu pradstaŭnikoŭ z ułasnym mierkavańniem, bo ja viedaju i ŭmieju zarablać hrošy.

— Vy takaja adna, Hanna! Vy prychodzicie samarealizavacca. Vydatna, vy samarealizavalisia, pakazali, što «ja suprać» — kruta, vas padtrymali, vam pastavili łajk.

— Ja nie pryjšła pakazać, što ja takaja krutaja, suprać, ja pryjšła pakazać, što jość inšyja sposaby rašeńnia hetaj prablemy.

— I?

— Dla taho, kab rašyć prablemu, jaje treba, pa-pieršaje, abaznačyć. Kali ja čuju z trybuny, što ŭ nas usio dobra, ja razumieju, što kali nie abaznaču hetaj prablemy, jany nie buduć viedać. Znoŭ-taki — viadomy treci dekret. Kali b ja nie napisała prezidentu patrabavańnie admieny hetaha dekreta, jon by dziejničaŭ da hetaha času. I vy kažacie, što maje vysiłki marnyja? Nie, ja tak nie liču.

— Ja dumaju, što tut bolš paŭpłyvała reakcyja ludziej i toje, što ludzi vyjšli na vulicy. Ułada spužałasia.

— Kaniečnie, tak. Ale čamu ludzi vyjšli na vulicu?

— Bo heta absalutna debilny zakon.

— Pravilna. Jość hety łancužok. Jany ž nie vyjšli ŭ 2015 hodzie, kali ŭsie 110 deputataŭ prahałasavali za.

— Jany vyjšli, kali atrymali «listy ščaścia», zrazumieli, što heta realna.

— «Listy ščaścia» atrymali ŭ 2016 hodzie.

— I paśla hetaha ludzi stali vychodzić, kali jany zrazumieli, što heta realnaja pahroza, kali zrazumieli, što daviadziecca płacić z taho, što im niama čaho płacić.

— A ja liču, što ŭ tym liku padymańnie hetaj prablemy ŭ srodkach masavaj infarmacyi taksama padšturchnuła ludziej da taho, kab vyrašałasia hetaja prablema. Kali b ludzi abo ŭłady dumali, što ŭsio dobra… Bo 50 tysiač čałaviek zapłacili hety zbor! Tamu što im tak było praściej, zručniej. A ciapier niešta ŭsio ž mianiajecca. Tak, nie tak chutka, nie tak dobra, jak nam by chaciełasia. Ale ja jašče raz paŭtarusia: ja nie čaraŭnik, ja nie mahu pa pstryčcy ŭsio pamianiać. Ale heta treba rabić. Heta treba było rabić učora. I pa idei, ludzi pavinny byli vyjści na vulicu ŭ 2015 hodzie i skazać «nie». Jany pavinny byli pryjści da kožnaha sa svaich deputataŭ i skazać: što ty robiš? My viartajemsia znoŭ da taho, što ŭ nas ludziam usio roŭna. Pakul ich pievień za adno miesca nie dzieŭbanie, jany buduć siadzieć i dumać: a moža, tak i treba?

— Vy adčuvajecie, što vy niejkim čynam razhajdali parłamient? Što deputaty praz vašu aktyŭnaść taksama vymušanyja niešta rabić, nieści niejkuju adkaznaść, razmaŭlać ź ludźmi?

— Ja viedaju pra heta, bo prychodziać deputaty i kažuć mnie: «Voś, Hanna, kali b vy maŭčali, nam nie pryjšłosia b za heta adkazvać». Kali da mianie prychodzić zvarot nie z majoj akruhi, ja biaru hety zvarot, idu da deputata.

— I što jon vam kaža?

— Vy viedajecie, vielmi časta jon kaža: «Vam napisali — vy i adkazvajcie». Ja kažu: «Nie, heta vaš vybarščyk. Tamu abo my adkazvajem usie razam, pišam u prakuraturu, vykankam i rašajem hetuju prablemu (ja nie mahu adna być charošaja za ŭsich vas), davajcie razam pracavać».

— A jak deputaty adreahavali na toje, što vy apubličyli zarobak? Vy raskazali pra svoj zarobak, heta značyć, usie daviedalisia pra zarobak astatnich. Jakaja ŭ ich była reakcyja?

— «Navošta? Ludzi i tak ličać, što my šmat zarablajem».

— Heta nie tak?

— Ja ŭ dachodach straciła, my heta z vami taksama ŭžo abmiarkoŭvali. Ale ŭ tym i pytańnie, što mnie jość što raskazać, za što ja atrymlivaju zarabotnuju płatu.

— I što vy skazali deputatam? Navošta vy heta pakazali?

— Ja tak i skazała: ja daju spravazdaču pierad tymi, chto mnie płacić zarobak. Pravilna? Mnie ž nie deputat płacić zarpłatu i nie Administracyja prezidenta.

— A nakolki ŭvohule deputaty blizkija da naroda? Nakolki heta prostyja ludzi? Albo heta ludzi, jakija jeździać biznes-kłasam, na darahich mašynach? Abo nie, heta realna ludzi ad naroda?

— Nie viedaju, pra heta treba spytać u ludziej, jak jany adčuvajuć.

— Vy ž adčuvajecie, bačycie, jakija ŭ ich telefony. Napeŭna, abmiarkoŭvajecie, dzie jany adpačyvajuć, vy bačycie, na jakich mašynach jany pryjazdžajuć.

— Ja, ščyra skazać, na heta nie źviartaju ŭvahi, praŭda. Ja viedaju, na čym jezdžu ja.

— Na čym jeździcie vy?

— Na aŭtamabili.

— Jakim?

— «Micubišy Aŭtlender», kupleny ŭ 2011 hodzie.

Fota mitsubishi-motors.ru.

Fota mitsubishi-motors.ru.

— Čamu ja pytaju. U Rasii, naprykład, vy, napeŭna, viedajecie, kałasalny razryŭ pamiž deputatami Dziarždumy, ich ładam žyćcia, ich zarobkami i prostymi ludźmi. U Biełarusi taja ž situacyja?

— Viedajecie što, Darja, ja mahu skazać, što ja ŭ pryncypie nie vielmi ŭpisvajusia ŭ ahulnuju kanvu deputataŭ biełaruskaj Pałaty pradstaŭnikoŭ, bo, pa-pieršaje, ja pa ŭzroście našmat maładziejšaja za mnohich ź ich, tak? A pa-druhoje, u mianie inšaje myśleńnie: dla mianie narmalna sieści ŭ piatnicu ŭ samalot, źlatać na vychadnyja adpačyć i viarnucca ŭ paniadziełak. Dla mianie heta narmalna, ja na heta zarablała, mahu heta sabie dazvolić. Dla ich u pryncypie pajezdka za miažu — heta jak śviata, jak padzieja, jak zaachvočvańnie. Tamu kali mianie časta zaprašajuć u roznyja zamiežnyja pajezdki, pa pracedury ja pavinna pytacca dazvołu, ja pišu hety dazvoł, mnie kažuć: «Hanna, jak heta — vy pajedziecie, a inšym niejak kryŭdna, zajzdrosna». Ja kažu: «U čym prablema?» U čym prablema dla čałavieka navat z zarobkam 2000 rubloŭ kudy-niebudź źjeździć, u toj ža Strasburh abo Brusiel?

— Vy kazali pra toje, što adpačyvać treba jakasna. Raskažycie, dzie vy adpačyvajecie?

— Da taho, jak ja stała deputatam Pałaty pradstaŭnikoŭ, heta było našmat praściej zrabić, było bolš volnaha času, ja sama jaho płanavała. Mnie padabajecca aktyŭny adpačynak, ja katajusia na hornych łyžach, ja nyraju z akvałanham, mnie vielmi spadabałasia skakać z parašutam (z parašutam ja skaču ŭ Biełarusi, kaniečnie), na łyžach ja katajusia za miažoj. Ciapier ja krychu bolš stała stamlacca na pracy, tamu, naprykład, sioleta ja prosta dazvoliła sabie źjechać na tydzień na mora, vyklučyć mabilnyja telefony, hulać u plažny valejboł, kupacca ŭ mory.

Pra Akademiju kiravańnia (38:14)

— Vy pajšli ciapier vučycca ŭ Akademiju kiravańnia. Navošta? Heta akademija, kudy iduć vučycca čynoŭniki, kab padniacca vyšej pa karjernaj leśvicy. Jość Akademija kiravańnia — možaš padniacca, niama Akademii kiravańnia — pasiadzi, padumaj. Vy dla čaho pajšli?

— Ja nie čynoŭnik. Ja pajšła ŭ Akademiju kiravańnia dla taho, kab atrymać novyja viedy pa ekanomicy, bo ŭ mianie jość jurydyčnaja adukacyja, u mianie jość mižnarodnaja ekanamičnaja adukacyja, a biełaruskaj ekanamičnaj adukacyi niama, ja sapraŭdy chacieła zrazumieć, jak usio ž taki funkcyjanuje biełaruskaja ekanomika.

— I jak vam?

— Oj! (Śmiajecca.) Nasamreč, usio dastatkova sumna, ale ja mahu pra heta kazać, bo ŭsie svaje zaŭvahi ja kažu i vykładčykam, jakija ŭ nas vykładajuć.

— Mała vy hajdajecie parłamient, vy ciapier pryjšli hajdać akademiju.

— Nam treba mianiać śviadomaść čynoŭnikaŭ u tym liku. Ja raskazvaju, što vučyłasia na jurfaku, u nas była atmaśfiera valnadumstva, pavahi da hodnaści čałavieka, pavahi da jaho idej. A ciapier, kali ja, naprykład, prychodžu razmaŭlać z čynoŭnikam, ja baču, što jany navat Kanstytucyju nie čytajuć. U ich va ŭsich u kabinietach visić partret prezidenta, ale mała ŭ kaho ŭ kabiniecie ja bačyła Kanstytucyju.

— Vy pajšli vučycca za svaje hrošy?

— Nie.

— Raskažycie.

— Što?

— Jakim čynam nie za svaje hrošy, chto vam apłačvaje vučobu?

— Sakrataryjat Pałaty pradstaŭnikoŭ.

— Heta davoli dziŭny fakt, uličvajučy, što vy adnosicie siabie da apazicyi. Vy ŭvajšli ŭ kadravy rejestr? Jakim čynam heta adbyłosia?

— Ja nie ŭvachodziła ŭ kadravy rejestr, nie. Voś heta toje, pra što my z vami havaryli: ja pračytała ab tym, što niechta adniekul vyrašyŭ, što ja ŭvajšła ŭ kadravy rejestr. Ja viedaju, što ja hetaha nie rabiła.

— Pracedurna patłumačcie, jak tak adbyłosia, što vas vučyć biełaruski biudžet.

— Jašče letaś mnie prapanavali pajści na kursy pavyšeńnia kvalifikacyi. Ja skazała: dobra. Ja prabyła tydzień na hetych kursach, zrazumieła, što heta prosta žach, i skazała: «Siabry, a možna ja niejak pravučusia bolš praciahły pieryjad, kab zrazumieć, dla čaho i jak isnuje ŭsio heta». I mnie ŭ mai skazali: «Hanna Anatoleŭna, u nas jość mahčymaść». Nas, nasamreč, vučycca niedzie čałaviek 15 deputataŭ.

— Tam jość niejkaja svabodnaja dumka ci tam usio jak u parłamiencie — Pałacie pradstaŭnikoŭ?

— Vielmi składana było mnie pa niekatorych pradmietach adkryć dyskusiju.

— Vy, zdajecca, navat pisali ci dzieści kazali štości pra libieralizm, a vam adkazali…?

— Pryčym heta byŭ hołas z zały: «Vy što, zabylisia, dzie vy znachodziciesia?» Pasłuchajcie, sapraŭdy, ja viartajusia da pracedury ŭzhadnieńnia premjer-ministra: słova «libieralizm» prahučała ŭsio roŭna ad mianie. Pry ŭzhadnieńni kandydatury premjera nam raskazvali pra tyja vydatnyja mety i zadačy, jakija stajać pierad biełaruskimi ŭładami, ale nie było skazana nivodnaha słova pra tyja realnyja kroki i miechanizmy, z dapamohaj jakich jany buduć dasiahnuty.

— Ale Rumas realna adzin ź niamnohich čynoŭnikaŭ, jakija ŭpisvajucca ŭ ramki, na jakoha jość choć niejkaje spadziavańnie. I voś tut jość Hanna Kanapackaja, ź libieralnymi pohladami, jakaja kaža: nie! Heta było pryncypova dla vas?

— Mnie navat vykładčyk ideałohii ŭ Akademii kiravańnia skazaŭ: «Hanna, kali b vy prahałasavali za, ja b vas nie zrazumieŭ». Bo kali ja ŭžo kažu pra toje, što pracedura naznačeńnia premjera nie zachavanaja, jak ja mahu hałasavać pa-inšamu? Plus, jašče raz paŭtarusia, mała taho, što pa Kanstytucyi Pałata pradstaŭnikoŭ pavinna hałasavać za kandydaturu premjera (Rumas takim nie jość, jon źjaŭlajecca premjer-ministram Biełarusi, zhodna z ukazam prezidenta). Pa-druhoje, nie było ahučana nivodnaha realnaha miechanizmu, pa jakim budzie dziejničać siońniašni premjer-ministr. Nie było nazvana nivodnaha kankretnaha kroku, jakija jon zrobić zaŭtra, budučy premjeram. Naadvarot, ja baču absalutna inšaje: ja baču padtrymku staroj madeli ekanomiki, kali premjer-ministr uzhadniaje 399-y ŭkaz…

— I vas heta ździŭlaje?

— Tak, ja jašče zdolnaja ŭsiamu hetamu ździŭlacca, tak, mianie ździŭlaje. Bo ja liču, što heta niapravilna, a kali heta niapravilna, a čałaviek heta robić — mianie heta ździŭlaje, mianie tak vychavali baćki.

— Jak časta na vas nakatvaje adčaj?

— U nas niama času dla adčaju (śmiajecca).

— Vy šmat što sprabujecie rabić, ale heta nie adhukajecca ŭ sercach vašych kaleh-deputataŭ. Dzie vy znachodzicie siły, kab dastavać papieru, zakładvać u pryntar i pisać čarhovy list prezidentu?

— Situacyja vakoł, maje dzieci, jakija taksama chočuć žyć u svabodnaj krainie, zajmacca biznesam…

— Vaša dačka choča žyć u Hiermanii, jana źjechała.

— Maja dačka nie ŭ Hiermanii.

— Ale jana za miažoj.

— Jana vučycca ŭ Aŭstryi, tak.

— Vidavočna, što, kali joj tut nie spadabałasia dva miesiacy vučycca ŭ škole, naŭrad ci jana vierniecca siudy žyć. Jana znajšła vyjście — źjechała.

— Jana źjechała vučycca. Dobra, u mianie jość syn, jaki vučycca ŭ Biełarusi, choča zajmacca biznesam. A ja, jak deputat Pałaty pradstaŭnikoŭ, budu prykładać usie namahańni, kab vieści biznes u Biełarusi było lohka i prosta, kab da nas išli inviestycyi, kab kožny čałaviek z hałavoj, z rukami i nahami moh sabie zarabić, a nie čakaŭ dabrotaŭ.

— Pryjduć inviestycyi, čałaviek budzie zarablać, a zaŭtra pryjduć maski-šou…

— Pra heta i havorka. Mianie padšturchnuli iści ŭ palityku mienavita hetyja maski-šou.

Pra maski-šou (44:41)

— U vas byli maski-šou?

— Viadoma.

— Raskažycie.

— Heta było jašče ŭ 2000-ja hady, ja pracavała ŭ strachavoj kampanii. Usio jak zvyčajna: ty siadziš pracuješ — z nahi adčyniajucca dźviery, dvoje ŭ maskach z aŭtamatami napieravies la adnych dźviarej, niechta la kožnych dźviarej staić. «Usim na padłohu!», ja jašče tady była ciažarnaja. «Tvaram u padłohu» — a ja fizična hetaha nie mahu zrabić.

— Čym skončyłasia taja historyja? Heta było machlarstva?

— Nie, usio ŭ paradku, jany ničoha nie znajšli.

Abstavin, jakija pryviali mianie ŭ palityku, vielmi šmat. Bo ja sapraŭdy baču i razumieju tyja prablemy, jakija isnujuć u Biełarusi, i liču, što pryjšoŭ čas ich vyrašać.

— Vy razumiejecie, vam vielmi chočacca vieryć, ale ŭ typovaha biełarusa ŭnutry siadzić dumka: «Nie moža być tak, nie moža być, kab jana prosta tak była takaja charošaja… Joj dyktujuć kožny krok, jana chodzić na spravazdačy, na dyvan, — ja nie viedaju, — da Vakulčyka».

— (Śmiajecca.) Ja pavažaju punkt hledžańnia luboha čałavieka i, kali jon tak ličyć, heta jaho prava tak ličyć.

— Vam kryŭdna, što vas nie ŭsprymajuć usurjoz? Vas nie ŭsprymaje ŭsurjoz Labiedźka z kampanijaj («Zdradziła partyi!»), vas nie ŭsprymajuć usurjoz inšyja vybarcy…

— Sabaka breša, a karavan idzie. Kali vy pytajeciesia, što mnie daje siłaŭ… Kali ja adkryvaju vysnovy Kamiteta dziaržkantrolu pa maim zakonaprajekcie i baču: «Hanna Anatoleŭna, my nie padtrymlivajem vaš prajekt, bo jon zanadta libieralny i abaraniaje intaresy biznesu, a nie dziaržavy». Ja razumieju: voś jana, pravilnaja rabota, bo ja rablu toje, što liču patrebnym — ja padtrymlivaju ŭ Biełarusi biznes. Heta daje mnie siły. Ja idu ŭ biznes i kažu: «Siabry, pahladzicie, u mianie jość šykoŭny zakonaprajekt, davajcie budziem sprabavać jaho realizoŭvać».

— Ja ŭzhadała, što Anatol Labiedźka skazaŭ: «Kali Hanna Kanapackaja takaja razumnaja, — heta było nie tak, ale kštałtu taho, — chaj 10% svajho zarobku addaść Abjadnanaj hramadzianskaj partyi».

— Chaj Anatol pakaža prykład, jak heta jon robić sa svajho zarobku.

— Ja nie viedaju, chto płacić Anatolu Labiedźku zarobak, u mianie jość dumki, ale ja nie viedaju dakładna. Ale vam zarobak płaciać biełaruskija padatkapłacielščyki. Vy stali deputatam dziakujučy AHP, vy išli ad partyi, dyk čamu ž dziesiacinu nie addać partyi?

 — Viedajecie, ja mahu skazać, što zaŭsiody finansava padtrymlivała partyju, ja i maja siamja — my zaŭsiody padtrymlivali partyju finansava. Roŭna da taho momantu, pakul ja ź joj pracavała.

— Ciapier u vas chałodnaja vajna?

— U mianie? Nie, u mianie niama nijakaj chałodnaj vajny. Ja bolej skažu, što ź niekatorymi členami partyi ja pracuju.

Ab prezidenckich ambicyjach (48:08)

— Na vybary 2020 hoda…

— Na čarhovyja vybary.

— Tak, my nie viedajem pakul, jaki heta budzie hod, vy źbirajeciesia iści ad AHP ci jak niezaležny kandydat?

— Vy viedajecie, u lubym vypadku ja zastajusia členam partyi. Hetak ža, jak u 2016-m hodzie ja źbirała podpisy, niahledziačy na toje, što išła pa partyjnym bilecie, toje samaje ja źbirajusia rabić na nastupnuju vybarčuju kampaniju. Heta nie prablema sabrać 1000 podpisaŭ.

(Red: Nasamreč Hanna Kanapackaja nie padavała sabranyja podpisy ŭ vybarčuju kamisiju)

— Chto davaŭ hrošy na vašu kampaniju?

— Ułasnyja.

— Kolki vy patracili tady?

— Dastatkova šmat hrošaj ja tady patraciła — u ekvivalencie heta było niešta kala 5—7 tysiač dalaraŭ. Tamu ja kažu, što mnie było nie soramna za maju kampaniju, jakuju ja pravodziła na akruzie. U mianie byli jarkija płakaty, u mianie byli dobryja, jakasnyja ŭlotki. Tady było vielmi modna — źjaŭlalisia pieršyja biłbordy. U mianie visieŭ biłbord. Ja išła z upeŭnienaściu ŭ tym, što pry inšych roŭnych umovach u mianie jość usie šancy.

(Red: Pa dadzienych CVK, vybarčy fond Hanny Kanapackaj skłaŭ kala 950 dalaraŭ)

— Ja voś zaraz dumaju: vybaraŭ svabodnych niama, vy prosta techničny kandydat, kab zakryć hetu akruhu. Navošta na heta tracić svaje 5000 dalaraŭ?

— Bo ja pryvykła ŭsio rabić dobra i jakasna. Kala ja idu na vybary, kali ja pišu zakonaprajekt, kali ja adpačyvaju — heta ŭsio rablu na 100%. Nie važna. Kali ty ŭziaŭsia za rabotu, jana pavinna być zroblena jakasna i dobra.

— Papiarednija kampanii vy taksama finansavali sama?

— Tak. Davajcie tak: kampanija 2012 hoda była bajkotam, kali vy pomnicie. Tam nie było čaho finansavać, tam byŭ vystup na telebačańni. Tak, u 2014 hodzie ja nie była zarehistravanaja jak kandydat, mianie «zarezali» na etapie rehistracyi, ale ja aktyŭna ŭdzielničała ŭ kampanii. Tady taksama byli ŭžo palityčnyja maski-šou, nas chłopcy z aŭtamatami napieravies u maskach zakatvali tvarami ŭžo ŭ asfalt, zakatvali ŭ aŭtazak i vieźli.

— Vy heta tak raskazvajecie ŭśmichajučysia.

— A što, mnie płakać? Heta było, heta etap žyćcia. Raniej u palityčnych tusovačnych kołach chadziła takaja bajka, što ty nie možaš być realnym apazicyjanieram, kali ty nie siadzieŭ. Nu voś, značyć, ja realny apazicyjanier!

— Paśla taho, jak vy stali deputatam, vašy znajomyja, moža być, siabry sprabavali niejkim čynam praz vas vyrašyć svajo niejkaje pytańnie?

— Nie.

— Nichto nie kazaŭ: «Ania, nu ty ž deputat — vyrašy!»

— U mianie vielmi samadastatkovaje koła znajomych. Ja zakančvała jurfak, u mianie ŭsie vyrašajuć zakonnym sposabam usie svaje pytańni.

— Vam cikava pahulać u hulniu «prezidenckija vybary» jak kandydatu?

— Ja nie lublu biehčy, kab sahrecca. Praca ŭ biznesie pryvučyła mianie da taho, što pracavać treba na vynik.

— Adčuvajecie vy ŭ sabie siły paciahnuć hetuju kampaniju?

— Paciahnuć kampaniju? Tak, siły jość.

— Ambicyi być prezidentam?

— Drenny toj sałdat, jaki nie maryć stać hienierałam.

— U Biełarusi mohuć za žančynu prahałasavać? U nas ža tak nie lubiać fieminizm.

— Ale kali my kažam z vami pra roŭnyja mahčymaści?

— Bačycie, časam zručna być fieministkaj. Chaču zadać takoje pytańnie, jakoje zadajuć usim apazicyjanieram: kali nie Łukašenka, to chto?

— Pabyvaŭšy ŭ hetaj sistemy znutry, ja liču, što chto zaŭhodna, ale nie Łukašenka.

— Kanapackaja?

— Čamu b i nie!

— Dziakuj vialiki, Hanna, za razmovu.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0