Na zajeździe na nabieražnuju Minskaha mora (Zasłaŭskaha vadaschovišča) pobač z elitnym kompleksam «Robinsan kłab», jaki naležyć miljanieru Paŭłu Tapuzidzisu, ustalavany niezvyčajny darožny znak. Zhodna ź im, prava na prajezd majuć tolki vielmi darahija mašyny. Śpis z 8 marak dałučany.
Vyhladaje heta jak fejk ci žart. Ale kiraŭnik «Robinsan Kłaba» Siarhiej Taraniuk zapeŭnivaje, što znak sapraŭdy visić, i jon nibyta navat ŭzhadniaŭsia z DAI.
«Kali vy pryjedziecie da nas na vielmi surjoznym aŭto, to my prapuścim mašynu. Prosta ŭvieś śpis nie ŭlezie na znak, — patłumačyŭ kiraŭnik kłuba. — Ale kali zajedziecie na «Žyhulach», to vykličam DAI, i vas aštrafujuć».
«Naša Niva» pacikaviłasia ŭ daišnikaŭ, niaŭžo nasamreč mahła być uzhodnienaja takaja biazhłuździca.
«Taki znak… skažam tak, nie pa standarcie. Heta, chutčej, vydumka ŭłaśnikaŭ stajanki. Da tych, chto pryładziŭ tuju šyldu, mohuć paŭstać pytańni ab jaje zakonnaści, — paviedamili ŭ DAI Minskaj vobłaści. — U praviłach darožnaha ruchu takoj šyldy ź pieralikam VIP-aŭtamabilaŭ nie praduhledžana, tamu pa zakonie štrafavać možna ŭsich, chto zajedzie pad zabarončy znak. To bok kali vy budziecie na «Žyhulach», to DAI vas moža aštrafavać, ale aštrafujuć i kali vy pryjedziecie na «Fierary».
«Robinsan kłab». Fota Siarhieja Hudzilina.
