Niadaŭna źjaviłasia infarmacyja, što terytoryju byłoha tralejbusnaha depo hatovyja pradać na aŭkcyjonie. Razam ź im na aŭkcyjon vystaŭlenaja halereja i bar «Ŭ». TUT.BY daviedaŭsia, što budzie z baram i halerejaj, kali budynka ŭsio-taki nie stanie.
Suzasnavalnik i art-dyrektar halerei «Ŭ» Hanna Čystasierdava raspaviadaje, što nie była ździŭlenaja navinam pra mahčymy znos: niekalki hadoŭ tamu jana ŭžo čuła niešta padobnaje.
— Kali my tolki pačynali ramont, da nas prychodzili i kazali: «Praz paŭhoda my vas skiniem». Ale voś vosiem hadoŭ my prapracavali. Pakul nie abvieščanaja data aŭkcyjonu, havaryć ab niečym kankretnym składana.
Na hałoŭnaje pytańnie dla kulturnaha žyćcia stalicy: «Ci zachavajecca halereja?» Hanna adkazvaje adnaznačna.
— Dakładna nie budziem apuskać ruki i kryčać: «Kali nie ŭ hetym miescy, to nie budziem pracavać nidzie». My nie budziem adychodzić ad kancepcyi, ale, kali zdarycca tak, što budziem vymušanyja pierajechać, to chaciełasia b znajści zału pabolej — kab možna było paralelna pakazvać niekalki prajektaŭ. Prosta pošuk novaha miesca — surjoznaje pytańnie. Ale, zapeŭnivaju, my ni pry jakich umovach nie źbirajemsia spyniacca i spyniać dziejnaść: u nas zapłanavana šmat prajektaŭ jak na hety, tak i na nastupny hod.
Kali mienavita projduć tarhi, u centry nieruchomaści skazać nie mohuć — data jašče nie pryznačanaja.
