Daviedka «NN»: Ivan Amosaŭ — architektar amal z 15-hadovym stažam. Skončyŭ BNTU, prajektavaŭ i budavaŭ draŭlanyja damy na Kipry, u Francyi i Narviehii. Stvaryŭ svaju vytvorčaść i razam z kamandaj uźvioŭ bolš za 100 draŭlanych damoŭ u Biełarusi.
Ivan Amosaŭ.
Mnie nie padabajecca, što našu architekturu ŭvieś čas imknucca padciahnuć da niejkich zachodnich uzoraŭ, paraŭnać z łoftam ci skandynaŭskim stylem. My žyviom u Biełarusi, i treba stvarać svoj ułasny styl, sychodziačy z nacyjanalnaj historyi dy dośviedu.
Što takoje tradycyjnaja biełaruskaja architektura? Heta ścipłaja pryhažość i naturalnyja materyjały: dreva, čarot, cehła. Heta prastata. Heta dakładna nie budynki z namalavanaj vyšyvankaj, bo takija simvały — nie bolš, čym štamp. A damy, jakija nie razdražniajuć voka.
Dom u vioscy Čyševičy.
Kruhłyja biarvieńni ŭ chatach — heta bolš rasijskaja tema, maksimum — uschodniaj Biełarusi. Biełarusy z kruhlaka budavali abo chlavy, abo haspadarčyja pamiaškańni. Sapraŭdny šlachcic stvaraŭ sabie dom z łafietu, abaviazkova z apracavanaha, abčasanaha.
Ujavicie, što vy naradzili dzicio, i dumajecie, u jakuju kałysku jaho pakłaści. Jana moža być z hipsakardonu, hazasilikatu, bietonu ci draŭlanaj. Jakomu materyjału davierycie spadčyńnika, toj i abirajcie dla žyćcia.
Kaniečnie, horad patrabuje inšych umoŭ, ale kali ŭ vas jość mahčymaść vyjechać za jaho miežy — pierajazdžajcie.
Astrašycki haradok.
Siońniašnija chmaračosy, šmatpaviarchoviki, na moj pohlad, zusim nie aryjentavanyja na čałavieka. Ludzi žyvuć u škle i bietonie, heta davoli ahresiŭnaje asiarodździe, jakoje nikomu nie dadaje zdaroŭja. U svoj čas naša nasielnictva zahnali ŭ chruščoŭki, i hety fakt pramym čynam uździejničaje na mientalitet: kiravać čałaviekam sa skrynki kudy praściej, čym tym, chto žyvie na svajoj ułasnaj terytoryi. Pry hetym košt draŭlanaha doma pad kluč u Biełarusi ciapier paraŭnalny z canoj na kvateru. Sumna, što my ŭsio žyćcio adkładvajem značnuju častku zarpłaty na bunkier u bietonie. Za stol, padłohu i ścieny ŭ jakim zapłacili nie tolki haspadary, ale i jaho susiedzi.
Dom u vioscy Sporava.
Biełaruskaja architektura, asabliva heta bačna pa Minsku, pačała raźvivacca viertykalna. Navošta — niezrazumieła. U nas nie takaja vialikaja ščylnaść nasielnictva, kab vyrašać prablemu raźmiaščeńnia ludziej z dapamohaj chmaračosaŭ. Horadabudaŭnictvu nie daje žyćcia «Voka Saŭrona»: u bližejšyja časy ŭsio budzie rabicca nie tak, jak taho chočam my. Tut kirujuć i budujuć ludzi, jakija nie majuć da Biełarusi nijakaha dačynieńnia.
Ja b raźvivaŭ harady haryzantalna, jak toje charakterna dla našych prodkaŭ, pakidajučy zialonyja zony.
Biełarusy ž u dobrym sensie čymści padobnyja da chobitaŭ — ujavicie, jakija cikavyja zabudovy možna było b stvaryć, kali raźvivać budaŭnictva ŭ padobnym styli, jak toje raiŭ amierykanski architektar-navatar Frenk Łłojd.
Vioska Vałodźki.
Čaściakom miesca važniejšaje za dom. Asabniak na kalcavoj budzie nie takim utulnym, jak nievialikaja chatka ŭ fajnym miescy. Kožny hodny biełarus pavinien mieć kavałak ułasnaj ziamli, značna bolšy za 15 sotak, i strelbu. Kali b tak było zaraz, nam navat nie patrebna była b vojska. Biełarus abaraniaŭ by svaju terytoryju tak, što tudy b nie prajšli nijakija tanki.
Chutka nadydzie čas, kali biełarusy da chatniaha pytańnia buduć padychodzić, jak da vybaru mabilnaha telefona abo aŭto: kab dom byŭ ekałahičnym, enierhazachavalnym, budavaŭsia chutka i za dastupny košt. Ziamlanka prakatvaje! (śmiajecca).
Ratamka.
Ja b chacieŭ, kab my raźvivalisia pa šviedskim, finskim ci narviežskim scenaryi, ale sa svaim adcieńniem, kaniečnie. Taja ž dranka, čarot, ziemlanyja dachi mahli b być našaj nacyjanalnaj admietnaściu, my daŭno ich vykarystoŭvajem. U Biełarusi pakul šmat dreva, ale my jaho fuhujem na ekspart, a sami idziom u mahazin, dzie nabyvajem hipsakardon, hazasilikat, bitum… Sa śmiećcia budujem damy i zachłamlajem navakolle, hubim zdaroŭje i svaju Biełaruś. Dy što kazać pra novyja damy, kali my i histaryčnyja kaštoŭnaści nie ŭ stanie zachavać.
Ja zaŭsiody padychodžu da pytańnia niejkich źmien tak: pačni ź siabie.
Ja — biełarus, naradziŭsia tut, byŭ sfarmavany i chaču prapanoŭvać ludziam naša, ajčynnaje. Kruta, što ŭ nas źjaŭlajecca ŭsio bolš kampanij z padobnaj fiłasofijaj: architekturnyja studyi «Zrobim», «3316», «Level 80»… Farmirujecca kaściak ludziej z hustam — i takim čynam niešta ruchajecca. My vielmi adstajom u šmat jakich rečach, adnak ja nie raździalaju poŭny piesimizm: kali biełarusaŭ nie zaciskać i dać svabodu, jany vielmi chutka adnoviacca, bo našy ludzi vielmi talenavityja.
Čytajcie taksama: Bajaryna raźbiraje nacyjanalnuju architekturu: Pałac Niezaležnaści moh by vyhladać jak idealnaja šklanaja bulbina
«Naša Niva» — krynica jakasnaj infarmacyi i bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆ «NN»