Dakumientalny film pra biełaruski falkłor «Pieśni staroj Jeŭropy — staražytnyja Biełaruskija narodnyja pieśni» staŭ pieramožcam na mižnarodnym fiestyvali Creation International Film Festival (CIFF). Režysioram i pradziusaram vystupiła minčanka Vola Dziemka, jakaja ŭžo niekalki hadoŭ žyvie ŭ ZŠA.
Častku srodkaŭ na stvareńnie filma režysior sabrała praz kraŭdfandynh. Hrošy achviaravali i biełarusy, i amierykancy. Ale na ŭsio nie chapiła. Na zaviaršeńnie pracy Vola patraciła svaje źbieražeńni, jakija źbirała, pracujučy pierakładčykam u kampanii Majkrasoft, dy ŭziała kredyt u banku.
«Ščyry dziakuj ŭsim, chto dapamahaŭ nam u stvareńni filma: siamji, cudoŭnym aŭtentyčnym hurtam i vykanaŭcam, našaj samaj lepšaj u śviecie mieha-kinahrupie, ekśpiertam, sponsaram i ŭsim-usim-usim!», — napisała Vola ŭ siabie na staroncy ŭ fejsbuku.
Ciapier u internecie dastupny trejler filma.
Film «Pieśni staroj Jeŭropy — staražytnyja Biełaruskija narodnyja pieśni» staŭ pieršaj pracaj ab našym falkłory, stvoranaj na terytoryi ZŠA i mienavita dla anhłamoŭnych hledačoŭ.
«Kolki nam jašče hadoŭ zastałosia? Mabyć, 10, moža, 15, pokul syduć apošnija našy babuli, a razam ź imi pieśni, — tłumačyć Vola, navošta zdymała kino. — Hety film i ŭvohule hety prajekt z takich, jakija robiš, tamu što nie rabić niemahčyma, a času zastajecca ŭsio mienš».