Alina Nahornaja i Maksim Cichanaŭ, fota z archiva Aliny Nahornaj

Alina Nahornaja i Maksim Cichanaŭ, fota z archiva Aliny Nahornaj

Navat padčas biełaruskich vybaraŭ zdarajucca niečakana cikavyja i navat pryjemnyja vypadki. I heta nie tolki kancerty zabaronienych Lavona Volskaha dy Źmitra Vajciuškieviča ŭ miežach vybarčaj kampanii. Byvajuć i ŭ nas vybarčyja Love story. Historyja znajomstva i kachańnia dvuch kandydataŭ u deputaty zdaryłasia padčas sumiesnaha ŭdziełu ŭ kampanii, užo pryznačanaja i data viasiella.

Aktyvisty ruchu «Za svabodu» 24-hadovaja Alina Nahornaja i 26-hadovy Maksim Cichanaŭ paznajomilisia ŭ 2015-m. «Ruch» rychtavaŭ svaich ludziej da pracy na prezidenckich vybarach naziralnikami. Alina zajmałasia naziralnikami pa Minskaj vobłaści, a Maksim byŭ adnym z tych, kaho jana «rychtavała», kab nazirać u jaho rodnaj Vilejcy. Praŭda, toje znajomstva tolki pracoŭnymi adnosinami i abmiežavałasia.

«Ale potym pačałasia padrychtoŭka da sioletniaj parłamienckaj kampanii, dzieści ŭ sakaviku my pačali źbiracca na ofisie i abmiarkoŭvać našu stratehiju — jak my budziem rabić kampaniju, jak budziem danosić infarmacyju da ludziej, što rabić z «Narodnaj prahramaj». I tak my znoŭ pačali sustrakacca z Maksam. Niejak pastupova zrazumieli, što nam razam fajna, nam razam kłasna. Nu, i ŭsio!» — śmiajecca Alina.

Dziaŭčyna zadavolenaja, što ŭ ich z Maksam ahulnyja palityčnyja pohlady, ahulny adkaz na pytańnie «Čyj Krym?», im padabajucca pryblizna adnolkavyja muzyčnyja hurty. A voś dla Maksima hetaje adnadumstva choć i važnaje, ale nie stała rašajučym.

«Mianie ahałomšyli jaje vočy — heta było, jak małanka siarod soniečnaha dnia!— dzielicca svaimi ŭražańniami Maksim. — Viedaješ, u jaje vočy-chamieleony, i ja zaŭvažyŭ, što ich koler mianiajecca ŭ zaležnaści ad nastroju. Kali jana pahladzieła na mianie svaimi zialonymi vačyma, a zialonyja vočy ŭ jaje tady, kali jana maje fajny nastroj, to!.. Heta byŭ pozirk ciepłyni, niejkaha kachańnia. Jon mianie vielmi ŭraziŭ, i ja adrazu paznačyŭ sabie: hetaja dziaŭčyna — toje, što mnie patrebna».

Alina — kandydat u deputaty pa Słuckaj vybarčaj akruzie №67, Maksim — pa Vilejskaj vybarčaj akruzie №74. Ale ni adlehłaść, ni napružanaja praca ŭ svaich akruhach adnosinam nie pieraškadžajuć.

«My razam pišam zvaroty, razam pišam niejkija zajavy — Maks moj juryst, i jon vielmi dapamahaje mnie ŭ hetaj kampanii. Ja dapamahaju jamu ź idejami pikietaŭ, ulotak, z muzykaj — ja hrała na jaho pikietach na hitary. Jon pryjazdžaŭ da mianie na pikiety. My razam robim usio! Sustrakajemsia i abmiarkoŭvajem, što budziem rabić i na toj, i na toj akruzie. Potym raźjazdžajemsia i robim», — kaža Alina.

Praŭda, takaja ščylnaja sumiesnaja praca pryviała da niepryjemnaj situacyi: jany stali davieranymi asobami adzin adnaho, a vybarčaje zakanadaŭstva heta zabaraniaje. I ŭ Słucku, i ŭ Vilejcy vybarčyja kamisii razhladali heta parušeńnie i pryniali… całkam supraćlehłyja rašeńni. Alinie ŭ Słucku vynieśli papiaredžańnie, a Maksu ŭ Vilejcy — nie.

«Rašeńnie hetaje ja budu abskardžvać u sudzie — my z Maksam užo napisali skarhu, i 2 vieraśnia ja paniasu jaje», — viesieła kaža dziaŭčyna.

Viasielle pryznačyli na dziaviataha vieraśnia. Na pytańnie, ci nie chutka ŭsio ŭ ich adbyvajecca, Alina prosta adkazvaje: «Nie», a Maksim raspaviadaje historyju svajho znajomaha. Toj spyniŭsia padabrać dziaŭčynu, jakaja jechała aŭtaspynam, i viečaram taho ž dnia prapanavaŭ joj pažanicca. «20 hadoŭ razam užo ščaśliva žyvuć», — kanstatuje kandydat.

Ale čamu vyrašyli śviatkavać viasielle mienavita napiaredadni vybaraŭ?

Cikava, što i tut u Aliny z Maksam całkam roznyja tłumačeńni.

«U nas z Maksam supolnaja pazicyja: my abodva byli naziralnikami na vybarach i viedajem, jak u nas ličać hałasy. My chočam, kab na hetych vybarach dla nas i dla našych siabroŭ, niekatoryja ź ich taksama bałatujucca, adbyłosia choć niešta pryjemnaje i viasiołaje. Naprykład, naša viasielle!» — kaža Alina.

«My razhladali roznyja varyjanty daty, ale vyrašyli, što samy lepšy dzień dla takoj padziei — dziaviataha vieraśnia, Dzień pryhažości», — adkazvaje juryst-ramantyk Maksim.

Dzie paśla viasiella buduć žyć, pakul nie vyrašana. Alina kaža, što rašeńnie budzie prymacca spantanna, Maksim, što, chutčej za ŭsio, pierajeduć u stalicu. Kali ž abodva pieramohuć na vybarach, to ŭ Minsku im jašče i słužbovaje žyllo daduć.

Kiraŭnictva Ruchu «Za svabodu» nie suprać takoha «słužbovaha ramana». Naadvarot, kaža namieśnik lidara «Ruchu» Aleś Łahviniec, tolki padtrymlivajuć svaich aktyvistaŭ u ich namiery. Ale zaviaršajecca naša śvieckaja-palityčnaja razmova z maładymi kandydatami davoli śmiešna.«Alaksandra Milinkieviča na viasielle zaprasili?» — pytajusia ŭ ich.

— Oj! — Spałochana zamaŭkaje Alina.

— Niešta my i sapraŭdy zabylisia… Dziakuj, što nahadali! Abaviazkova treba zaprasić, — kaža Maksim.

Fota z fejsbuka Aliny Nahornaj i Maksima Cichanava

Fota z fejsbuka Aliny Nahornaj i Maksima Cichanava

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?