Kali tolki vy źviarnulisia da kardyjołaha z pavyšeńniem cisku, vam adrazu parajać abmiažoŭvać sol. «Ale ž niasmačna!», — panyła padumajecie vy. I — kali vy sami sabie nie vorah — pačniecie radziej trusić sałonkaj nad supam.

Sioj-toj advažvajecca na admovu ad soli i, skryviŭšysia, budzie hłynać sklizkuju aŭsianku, a potym, vykanaŭšy biassolevy abaviazak, biare ŭ ruki chleb, maža masłam, kładzie kavałak kaŭbaski, paŭtaraje hetuju kambinacyju niekalki razoŭ — i idzie skardzicca navakolnym, što siadzić na biassolevaj dyjecie.

Mnohija daktary śćviardžajuć: nie źjeŭ sol — źniziŭ cisk. Maŭlaŭ, sol zatrymlivaje vadu ŭ ciele, tym samym u ciele bolš kryvi, u sistemie vyšejšy cisk. Mienš soli – mienš vady-nižejšy cisk. Čamu ž tady hipiertanija ŭ tych, kamu za 50, daŭno stała nacyjanalnaj prablemaj u šmat jakich krainach ( a dakładniej – stała normaj žyćcia, bo, jak my pamiatajem, norma – taki pakazčyk, jaki ŭłaścivy bolšaści pradstaŭnikoŭ dadzienaj hrupy). A tamu, što apisanaja schiema – adna piasčynka z cełaj hary pryčyn padvyšeńnia cisku. I rehulacyja spažyvańnia soli nie panaceja.

Navat kali my staniem adpuskać sol tolki pavodle recepta ŭ aptecy, prablemu heta nie vyrašyć.

Ale što ž rabić tym, chto sumniavajecca: salić ci nie salić? Jeści ŭ svajo zadavalnieńnie albo zmahacca z «biełaj śmierciu» na svaim stale?

Pavyšeńnie cisku, stan sasudaŭ i serca vielmi mocna zaležać ad nastroja – kudy bolš, jak ad soli, cukru, radyjacyi i ŭtrymańnia SO2 ŭ pavietry. I kali vy adno z hałoŭnych zadavalnieńniaŭ — ježu – pieratvarajecie ŭ pakuty, paviercie, vašyja matyvy značeńnia nie majuć: vynik budzie admoŭny.

Ale jość sposab uziać sol pad kantrol.

Pasprabujcie vybrać niekalki dzion, kali vy možacie charčavacca doma i adzin, pryčym kab na hetyja dni nie prypadali dni narodzinaŭ siamiejnikaŭ, abaviazkovyja dla naviedvańnia karparatyvy i inšyja spakusy, a taksama vialikija stresy (ispyty, spravazdačy, padarožžy, praciahnicie sami). Vyklučycie z racyjona ŭsio, aproč kaš. Kašy hatujcie viazkija, na vadzie. Celnyja krupy plus vada. Bieź śpiecyj, soli, cukra. Picie hetymi dniami zvyčajnuju čystuju vadu – pabolej. Kolki takich dzion? 3-4 byvaje dastatkova, kab adčuć, što krupa maje svoj naturalny smak. Hrečka apyniecca sałodkaj, pšonka – salonaj i h.d. Nie takoj sałodkaj ci salonaj jak miod ci salony ahurok. Ale heta ŭžo nie budzie «smak pustoj vady», jak napačatku. Mozh, jaki štodnia bambardyravali mocnymi smakami, padmanvali hłutamatam i inšaj chimijaj, narešcie adpačnie i nanoŭ pačnie reahavać na słabyja impulsy tonkich smakaŭ. Kali heta adbudziecca, vy možacie ŭvodzić inšyja pradukty – spačatku naturalnyja, jakija patrabujuć minimum hatavańnia, potym – usio, što vy paličycie karysnym dla svajho zdaroŭja.

Samaje važnaje – nastroj.

Kali vy budziecie tolki i čakać toj dzień, kali razarviecie zubami daŭhačakany pakunak čypsaŭ dy zalijecie ŭ sabie viadro piva – vy zmožacie čarhovy raz machnuć rukoj: mnie aničoha nie dapamoža. A kali vy adčujecie, što zrabili krok nasustrač sabie, i navučyciesia radavacca adkryćciu zabytych naturalnych smakaŭ – abmiežavańnie soli pierastanie być vašym kryžam, vy nie budziecie mieć stres i niezadavolenaść zamiest radaści smačna jeści. I ad hetaha vašaje zdaroŭje ŭ lubym razie vyjhraje.

Dla daviedki: nie bolš jak 2300 mh soli rajać užyvać ciaham dnia zdarovym ludziam amierykanskija kardyjołahi, naprykład, doktar Andreas Kalogeropoulos, asistent prafiesara kardyjałohii Emory University ŭ Atłancie. U toj ža čas Amierykanskaja Asacyjacyja Serca rekamienduje pacyjentam kardyjołahaŭ nie bolš jak 1500 milihramaŭ soli ŭ dzień, što składaje mienš za čajnuju łyžku, uličvajučy «schavanuju sol» hatovych praduktaŭ dy paŭfabrykataŭ. Siaredni žychar ZŠA pieravyšaje hety pakazčyk bolš jak ŭdvaja, źjadajučy 3400 mh soli za dzień. Z uzrostam upłyŭ lišniaj soli na śmiarotnaść ad sardečna-sasudzistych chvarob uzrastaje.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?