Iryna Kabasakał, hałoŭnaja redaktarka i «ruchavik» časopisa Pingouin sustrełasia ź minskimi studentami ŭ miežach prajekta Alteredu: kožny achvotny moh zadać Irynie pytańnie ci prosta daviedacca, jak jana stała redaktarkaj adnaho z redkich biełaruskich «hlancaŭ».

Iryna Kabasakał vypuskaje adzin z redkich u Biełarusi hlancavych časopisaŭ.

Iryna Kabasakał vypuskaje adzin z redkich u Biełarusi hlancavych časopisaŭ.

Da sustrečy sa studentami jana rychtavałasia paŭhoda.

Da sustrečy sa studentami jana rychtavałasia paŭhoda.

Hlaniec i hłamur — styl žyćcia Iryny Kabasakał.

Hlaniec i hłamur — styl žyćcia Iryny Kabasakał.

Iryna Kabasakał na bali ŭ Niaśvižy.

Iryna Kabasakał na bali ŭ Niaśvižy.

U aŭdytoryi fiłfakaŭskaj zały siadzić čałaviek šeśćdziesiat. Pa słovach Iryny Kabasakał, jaje ŭhavorvali pryjści na sustreču paŭhoda i «pałochali, što pryjdzie 250 čałaviek». U vyniku jana zadavolenaja, što pryjšło niašmat — napiaredadni jana atrymała śpis z 60 pytańniaŭ.

«Na niekatoryja ja nie budu adkazvać z roznych pryčynaŭ», — kaža Kabasakał.

Jana vyhladaje vydatna, apranutaja z hustam žančyna, jakaja pryvykła pryciahvać da siabie ŭvahu — prynamsi, tak by napisała jana sama.

Časopis Pingouin staŭ viadomy šyrokaj hramadskaści, kali tam

źjaviŭsia artykuł pra «Božiestviennoho Zuraba», čałavieka z elitnaj tusoŭki
. Što praŭda, daviedacca, čamu Zurab — vybitnaja asoba, z artykuła tak i nie ŭdałosia. — Viadoma, što jon «addaje pieravahu tolki najlepšamu», lubić jeździć u Alpy, dzie «dva tydni skača z hary» i časam chodzić u opieru, bo «lubić, jak tyja śpiavajuć».
Zurab zrabiŭ Pingouin nabytkam internaŭtaŭ, a numar ź im na vokładcy staŭ sapraŭdnym rarytetam.

U pačatku lekcyi Kabasakał raskazvaje pra svajo dziacinstva — jak z čaćviortaha kłasa vyrašyła chadzić u «elitnuju škołu z francuzskaj movaj» i jak za paru miesiacaŭ dahnała ŭsich adnakłaśnikaŭ u vyvučeńni francuzskaj. Pra toje, jak atrymała załaty miedal, bo tak zachacieła jaje mama. Pa žadańni mamy Iryna pajšła vučycca ŭ Miedycynski univiersitet: i raźmierkavańnie adpracavała na «chutkaj», adnak paralelna pačała svaju karjeru ŭ miedyja-biznesie.

«Mnie trapiŭsia ŭ 1988 hodzie ŭ ruki časopis Burda, i mnie zachaciełasia mieć svoj, ułasny časopis», —
kaža Kabasakał.

U pieršy ž dzień raźmierkavańnia Iryna «pryjšła ŭ žach ad taho, što ŭbačyła», i pačała paralelnuju karjeru radyjoviadučaj, jakaja pastupova i pryviała jaje da redaktarstva ŭ časopisie Pingouin.

Historyja pra toje, jak Iryna zrabiła siabie sama, bolej za ŭsio nahadvaje viadomuju «amierykanskuju maru&raquo,
kali dziaŭčyna ź pieryfieryi raptoŭna stanovicca zorkaj. Prynamsi, pa słovach samoj Kabasakał usio vyhladaje mienavita tak.

«U kastryčniku ŭ maim žyćci byŭ ciažki čas, — kaža Iryna. —

Kamanda časopisa syšła, ja zaraz nabrała novuju, i śniežański numar budzie istotna roźnicca ad papiarednich: časopis źmianiaje farmat».

Ale studentaŭ, jakija viedajuć pra «asablivaści» Pingouin, bolej za ŭsio cikaviŭ mienavita Zurab. Praŭda, spytać naŭprost, ci płaciŭ jon hrošy, ci navat pramović jahonaje imia ŭhołas nichto doŭha nie navažvaŭsia. «Na litaru Z.», i «Adzin z vašych hierojaŭ» — žartaŭliva pytalisia studenty pra tajamničaha Zuraba. «Jak vy znachodzicie eeee…. svaich piersanažaŭ? Razynku ŭ ich?»

«U kožnym možna znajści razynku, navat u vas», —
kaža Kabasakał, i niezrazumieła, žartuje jana, ci heta surjozna. Urešcie, dajšło i da Zuraba.

«Paśla materyjała pra Zuraba naviedvalnaść sajta ŭźniałasia ŭ piaćdziesiat tysiač razoŭ. Ad pačatku na vokładcy musiŭ być inšy čałaviek, ale jon admoviŭsia na karyść Zuraba, — raskazvaje Kabasakał. — I nie treba kazać, što jaho nichto nie viedaje — Zurab viadomy ŭ peŭnych kołach, dosyć šyrokich. Jon skazaŭ mnie:

«Ja chaču, kab pra mianie havaryŭ uvieś horad». Ja adkazała: «Ja mahu zrabić tak, kab havaryli drenna, bo dobra ŭ nas ni pra kaho nie havorać.
I ŭvohule kryŭdna, ja liču siabie cikavym čałaviekam, a ŭsie pytajucca tolki pra Zuraba».

Svajo pryvatnaje žyćcio Iryna chavaje i admaŭlajecca pra jaho razmaŭlać. Na pytańnie pra metavuju aŭdytoryju Pingouin kaža, što heta siaredni i vyšejšy za siaredni kłasy, a taksama ludzi, jakija chočuć stać paśpiachovymi.

«Prybytak my majem z rekłamy. — kaža Kabasakał. — Ale častkova

raspaŭsiudžvajem časopis biaspłatna: nas zvyčajna prosiać dasłać jašče asobnikaŭ.
I my adziny časopis, jaki možna kupić na zapraŭkach — tyraž 7000 ekziemplaraŭ i ŭvieś čas raście, tamu papularnaść my nie hublajem».

Tym nie mienš, atmaśfiery lohkaha i niazłobnaha trolinhu paźbiehčy nie ŭdałosia — studenty pryjšli nie tolki pasłuchać historyju pośpiechu Kabasakał, kolki dobra prabavić čas. Na raźvitańnie jana pažadała prysutnym «nie šukać chibaŭ u inšych, bo my znachodzim u inšych tyja chiby, jakija jość u nas». Na tym i razyšlisia.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?