Studentki fiłfaku BDU napisali krejdaj na asfalcie radki z tvoraŭ Aleksijevič, Ciotki, Jeŭtušenki, Kupały i Kołasa. Za heta ich advieźli na Akreścina, abvinavacili ŭ arhanizacyi masavych biesparadkaŭ i aštrafavali, piša Svaboda.

Dzień viedaŭ studenty vyrašyli adznačyć kreatyŭna: vyrašyli va ŭnutranym dvoryku filalahičnaha fakultetu napisać cytaty klasykaŭ litaratury. Mienavita ŭ dvoryku, a nie na šmatludnaj vulicy Karła Marksa, dzie pobač Akademija kiravańnia i administracyjnyja budynki. Niekatoryja z cytataŭ pajšli na plakaty, jakija dziaŭčaty nie paśpieli vykarystać, bo nia trapili na šeście studentaŭ.

Studentak zatrymlivali mužčyna ŭ biełym harnitury i dvoje ŭ čornym

19-hadovaja Viera — studentka 3 kursu filalahičnaha fakultetu. Vydatnica i erudytka — siaredni bał vyšejšy za 9, pieramožca alimpijadaŭ.

«My pačali pisać cytaty, da nas pryjšli dekan Ivan Siamionavič Roŭda i namieśnica dekana Volha Piatroŭna Kryčko. My mirna parazmaŭlali. Akramia napisańnia cytataŭ, my jašče źbirali podpisy pad ahulnaŭniversyteckaj petycyjaj na imia ministra Ihara Karpienki, jakuju planavali razam ź inšymi zanieści ŭ Ministerstva adukacyi. Potym Ivan Siamionavič, jaki ŭ mianie vykładaŭ, zaprasiŭ da siabie ŭ kabinet.

Ja raskazała dekanu, što my chočam zajmacca aśvietnickaj dziejnaściu na fiłfaku, raskazvać pra padziei i jak možna dapamahčy: pra medyčnaje valanterstva, pra dyskusijny klub, pra videa palitolahaŭ. I my amal užo pryjšli da parazumieńnia, jak razdaŭsia zvanok. U dekana rezka źmianiŭsia tvar, kaža, što treba prajści va ŭnutrany dvoryk, chtości tudy pryjechaŭ», — apaviadaje Viera.

U dvoryku byŭ mužčyna ŭ cyvilnym biełym harnitury, jaki na pavyšanych tanach palemizavaŭ sa studentkami. Dziaŭčaty patrabavali, kab jon viarnuŭ planšet z 19 podpisami, jakija jany paśpieli sabrać. Mužčyna pierapisaŭ usie źviestki pra Vieru, paličyŭšy jaje zavadatarkaj.

Chtości ź dziaŭčat skazaŭ, što treba ŭ prybiralniu, i ŭsie jany prosta źbiehli. Namieśnica dekana zahadała pazvanić im, kab jany viarnulisia. Viarnułasia adna — Anhielina. Tut źjavilisia dva maładziony ŭ maskach, jakija nie nazvalisia, pasadzili dziaŭčat u mašynu «džyli» biez numaroŭ.

«Ja paśpieła tolki napisać siabram, što na fiłfaku milicyja. U mašynie maładziony pastajanna žartavali, pytalisia, ci jość u nas chłopcy, kazali, maŭlaŭ, my pryhožyja, navošta nam heta treba.

Nas zavieźli ŭ niejki haraž Leninskaha RUUS, apisali rečy. Praz paru hadzin paviali ŭ pastarunak padpisvać pratakoł — nibyta my ŭdzielničali ŭ niezakonnych masavych mierapryjemstvach (artykuł 23.34, častka 1). My padpisali pratakoł i ŭsio ž spadziavalisia, što nas adpuściać. Ale nas prymusili źniać matuzki», — praciahvaje Viera.

«Na Akreścina žartavali, chto my: karupcyjanery ci bandytki?»

Dziaŭčat pasadzili ŭžo ŭ inšuju «džyli», na vyjeździe jany sustrelisia ź inšym busikam. Toj kiroŭca spytaŭsia, kudy viazuć dziaŭčat, ludzi ŭ maskach adkazali, maŭlaŭ «tudy, adkul vy pryjechali». Kiroŭca paviedamiŭ, što tam čarha, jon stajaŭ bolš za paŭtary hadziny. Dziaŭčaty zrazumieli, što viazuć ich na Akreścina.

«Doŭha nie adčyniali bramu. Potym zapytalisia: kaho viazuć? Kiroŭca adkazaŭ: «palityčnych».

Niejki mužyk pačaŭ vielmi hruba abražać, kryčać, što my «švali», što my budziem adličanyja z universytetu, što našy baćki straciać pracu. Kryčaŭ jon vielmi ahresiŭna. U majoj siabroŭki zdaryłasia histeryka. Nas spačatku pasadzili ŭ adnu kameru-«stakan». Ja sprabavała jaje suciešyć, bo viedała pra jaje prablemy. Ale mianie pierasadzili ŭ inšuju kameru. A joj realna było vielmi drenna! Ja prasiła akazać joj medyčnuju dapamohu. Tam była doktarka, ale jana zmahła dać tolki karvałoł.

Načalnik pahražaŭ vyklikać psychijatryčnuju dapamohu. Ale druhi mužčyna (nia viedaju, chto jon, ale pastaviŭsia da nas pa-čałaviečy) kaža: «Dy adpuścicie hetych duračak dadomu, niachaj papłačuć». Adnak nas nie adpuścili», — praciahvaje Viera.

Dziaŭčat raźmiaścili ŭ piacimiesnaj kamery № 22 na trecim paviersie. Kažuć, što dali čystuju paścielnuju bializnu, umovy byli bolš-mienš narmalnyja. Tolki strašna śmiardzieła prybiralnia.

«I tut ja raspłakałasia, strašna stała za baćkoŭ, za svajho chłopca. Niejkuju viačeru dali. A potym pasadzili da nas treciuju «palityčnuju» Ksiušu, jakaja padtrymlivała MAZ. Jana była vielmi viasiołaja, krychu padniała nam nastroj. Potym pryviali jašče dźviuch dziaŭčat — Sašu i Mašu. Razhavarylisia. Vyjaviłasia, što ŭsich zatrymlivali brutalna, pryčym supracoŭniki Ŭpraŭleńnia baraćby z arhanizavanaj złačynnaściu i karupcyjaj. U kamery žartavali, chto my: karupcyjanery ci bandytki?» — ciapier Viera ŭzhadvaje heta z uśmieškaj.

«Stolki dobrych słovaŭ ja pra siabie daŭno nia čuła!»

Ranicaj dziaŭčat pavieźli ŭ sud Leninskaha rajonu. Ich pryjšli padtrymać studenty, kuratarka, namieśnica dekana. Abiedźvium napisali vydatnyja charaktarystyki.

«Stolki dobrych słovaŭ ja pra siabie daŭno nia čuła! Vydatna pracavała advakat, zadavała pravilnyja pytańni. Pavodle ŭsioj lohiki nas musili apraŭdać. Ale sudździa była žorstkaj. Mnie prysudzili štraf — 25 bazavych. Anhielinie taksama vypisali 25 bazavych.

Na vulicy mianie sustrakali siabry, dekan, jaki prynios sok, prysmaki. Jon zapeŭniŭ, što nichto adličvać nas nia budzie, nijakich nastupstvaŭ nia budzie. Ja vielmi rasčuliłasia, kali mnie raskazali, jak nas šukali, jak unačy da čatu padklučylisia 16 čałaviek, jak jany jeździli na Akreścina. Heta vielmi kranalna!» — Viera vykazvaje padziaku ŭsim, chto padtrymaŭ.

«Štraf i pasłuhi advakata budu apłočvać sama»

Dziaŭčyna kaža, što i ŭ jaje, i ŭ siabroŭki parušany son, unačy zdajecca, što jany ŭsio jašče na Akreścina. Zasmučaje Vieru i toje, što adnosiny z baćkami ŭ jaje składanyja.

«U mianie ŭzornaja siamja. Maci zavuč, baćka vykładčyk. Ale ŭ nas roznyja palityčnyja pohlady. Ja pieražyvała za mamu vielmi mocna. Baćki spačatku admaŭlalisia brać advakata, ale maje siabry pierakanali, što treba. Ale ja im zajaviła, što paŭnaletniaja, štraf budu spłočvać sama i za pasłuhi advakata taksama sama zapłaču. Ja znajdu srodki, u mianie šmat siabroŭ», — ćviorda kaža Viera.

«Kali takich «łajdakoŭ», jak my, chapajuć za toje, što my chočam kazać praŭdu, heta vielmi dziŭna i strašna»

Viera dahetul nie razumieje, za što jaje zatrymali i tak surova pakarali.

«I čamu z usich punktaŭ petycyi, dzie byli patrabavańni svabodnaj žurnalisckaj dziejnaści, spynieńnia hvałtu, vyzvaleńnia palitźniavolenych mnie inkryminavali tolki toje, što ja źbirała podpisy za adstaŭku Łukašenki i CVK.

Tam była adna klasnaja cytata, jakaja naŭprost pasuje da siońniašniaj sytuacyi — Jaŭhiena Jeŭtušenki, frahment vierša «Kvietki lepšyja za kuli»:

«Kak skazał priezidient pro tiebia,
Ty «biezdielnica».
Každyj miertvyj — biezdielnik,
No eto vina nie jeho».

(Vierš pryśviečany amerykanskaj studentcy Elisan Kraŭze, jakuju zabili ŭ 1970 hodzie sałdaty nacyjanalnaj hvardyi štatu Ahajo. Studenty pratestavali suprać uvarvańnia ŭ Kambodžu, a hvardziejcy pačali stralać pa ich.)

Ščyra kažučy, kali takich «łajdakoŭ», jak my, chapajuć za toje, što my chočam kazać praŭdu, heta vielmi dziŭna i strašna.

Ale nas heta nie złamała. My budziem nadalej pracavać. Budziem dziejničać», — pierakananaja Viera.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?