U hutarcy z «Našaj Nivaj» Aleś i Iryna ščyra raspaviadajuć, jak ratavali adzin adnamu žyćcio, chto ŭ siamji hałoŭny i jak žyć, kali tvoj kachany 20 hadoŭ zaŭzieje za «Mančestar Junajted».
«NN»: Kali vy ŭpieršyniu ŭbačyli adno adnaho?
Aleś: Bačylisia my šmat razoŭ, pierasiakalisia pa pracy, tamu ŭ tvar Iru ja viedaŭ daŭno. Pieršy vierbalny kantakt adbyŭsia, kali ja vyjšaŭ ź minułych «sutak» [havorka pra 2012 hod, kali Barazienku dali 11 sutak aryštu za toje, što zdymaŭ pikiet — NN]. Ira padyšła, pavinšavała z vyzvaleńniem. Potym ja pajechaŭ na Majdan i na ahulnaj chvali, kali ŭsie pisali «Saša, nadzień šapku», niejak i ź Iraj pačali pierapisvacca.
Iryna: A dalej Saša niekalki razoŭ pryznačaŭ spatkańnie i źjazdžaŭ u kamandziroŭku.
Aleś: My damovilisia, što treba razam paviačerać. Ale pamiž Majdanam, Krymam i Danbasam ja pryjazdžaŭ litaralna na tydzień, tamu pabačylisia ŭžo paśla bolšaści kamandzirovak.
Iryna: Było cikava: «Ubačymsia?» — «Aj, nie. Ja źjechaŭ». Narmalnaja žančyna mahła b i pakryŭdzicca.
«NN»: Kali ž źjaviłasia taja iskrynka?
Aleś: Pavarotny momant byŭ, kali my z Andrejem Stryžakom [prafsajuzny aktyvist — Aŭt.] pajechali ŭ aeraport «Baryspal» prosta kab sustreć Iru i jaje kalehu, jakija lacieli ŭ Hruziju. My sa Stryžakom pračnulisia a šostaj ranicy, sieli na aŭtobus i adpravilisia litaralna na hadzinku vypić ź imi kavy dy adpravić ich na samalot.
Iryna: Dziŭna, kaniečnie.
Aleś: A potym sustrelisia ŭžo ŭ Minsku. Spačatku pajšli na abied, a praź dzień ci dva — na viačeru.
Iryna: Nu i ŭsio chutka stała zrazumieła.
«NN»: Čym pryvabiŭ Aleś?
Aleś: Nu ja ž kocik.
Iryna: Budziem prytrymlivacca hetaj viersii. Nie, nasamreč — pačućciom humaru, vielmi pazityŭnymi adnosinami da žyćcia, rozumam i ahulnaściu intaresaŭ.
«NN»: Aleś?
Aleś: Heta chimija. Nam prosta było cikava paśla pieršaj sustrečy, zakruciłasia i pajšło. Litaralna praź miesiac my ŭžo palacieli ŭ Italiju.
Iryna: Voś hetaja sumiesnaja vandroŭka była cikavym vyprabavańniem.
Aleś: Ja tabie vyratavaŭ žyćcio.
Iryna: U Vieniecyi ja pasprabavała zvalicca ŭ kanał, i ŭ mianie amal atrymałasia. Chacia heta adbyłosia zusim vypadkova, ja prosta paśliznułasia.
Aleś: Ledźvie nie zdaryłasia samaja ramantyčnaja ŭ śviecie śmierć — nazyvajecca «Pamierci ŭ Vieniecyi». Ja paśpieŭ Iru vyciahnuć, ale tam u sumcy byli pašparty, hrošy…
Iryna: Potym u nas było jašče adno zdareńnie, ale tam užo ja ratavała Sašu. My byli ŭ Izraili, dastatkova daloka ad stalicy, na hary. Z adnaho boku — pustynia, z druhoha — mora.
Aleś: I ŭ mianie vylecieŭ kalenny sustaŭ.
Iryna: Tut užo spatrebilisia maje arhanizacyjnyja zdolnaści.
Aleś: I tvoj roŭminh.
Iryna: Na ščaście, u nas była miedycynskaja strachoŭka. Ja nastajała na tym, kab jaje aformili ŭsie ŭ našaj nievialičkaj turystyčnaj hrupie. I voś tut jana spatrebiłasia, bo daviałosia vyklikać daktaroŭ i jechać u balnicu.
Aleś: Ja ž byŭ upeŭnieny, što strachoŭka niepatrebnaja: kolki razoŭ jeździŭ u Polšču, i ničoha nie zdarałasia! Karaciej, reštu adpačynku ja chadziŭ na mylicach zły na ŭsich jak Doktar Chaŭs.
Iryna: Saša rabiŭ prapanovu na nasiłkach…
Aleś: Ja byŭ pad morfijem.
Iryna: Ty jašče nie byŭ pad morfijem. Saša davaŭ rasparadžeńni na vypadak svajoj śmierci i rabiŭ prapanovu na vypadak, kali vyžyvie.
«NN»: A potym usio zabyłasia…
Aleś: Čamu? Nie. Ideja ažanicca ŭźnikła davoli daŭno, jašče na miesiacy čaćviortym našych stasunkaŭ my abhavaryli heta ŭ pracoŭnym paradku. Vyrašyli, što budziem žyć razam, a potym aženimsia. Paśla taho prajšło ŭžo dva z pałovaj hoda. Žyviom razam davoli daŭno, možna ličyć, što z pobytam užo razabralisia.
«NN»: I jak razabralisia?
Aleś: Vielmi prosta: Ira vučycca hatavać toje, što mnie padabajecca.
Iryna: Ale nie atrymlivajecca.
«NN»: A što Alesiu padabajecca?
Iryna: Boršč, kaniečnie. Ale ja jaho hatavać nie ŭmieju.
Aleś: Supy, pialmieni chatnija — usio vielmi prosta nasamreč.
Iryna: Nu nie, heta ž zrazumieła. Pa-pieršaje, kali? Pa-druhoje, jak?
Aleś: Mama viedaje, jak… Kali surjozna, to byt pieravažna na Iry. Na mnie niejkija kardynalnyja rašeńni kštałtu nabyć meblu ci pryciahnuć na sabie šafu ź Vilni. Nu i kali niejkaje kulinarnaje śviata, što zdarajecca vielmi redka, to ja mahu toje-sioje pryhatavać.
«NN»: Što hatuje Aleś?
Iryna: Draniki hatuje. Što ty jašče robiš?
Aleś: Vypiendryvajusia. Lublu ekśpierymientavać: pasmažyć biełyja hryby, miasa jakoje-niebudź. Z hetaha potym zrabić, naprykład, mus i pakłaści ŭ tartaletki. Nu i sup-piure jašče.
Iryna: I štości ŭ klary ty zapiakaješ, ja nie zaŭsiody razumieju, što. U mianie ŭsio praściej, kaniečnie. Mnie hałoŭnaje, kab było prosta i chutka.
«NN»: Chatnich žyvioł majecie?
Aleś: Kotka Varvara ŭ nas žyvie. Jana źjaviłasia jašče tady, kali ja adzin žyŭ.
«NN»: Jak jana zžyvałasia z novaj haspadyniaj?
Iryna: Doŭha vyrašali, chto haspadynia. Haspadynia jana.
Aleś: Spačatku Varvara trymała dystancyju. Ciapier, kali siadajem hladzieć niejki film, to kanapu dzielim na try roŭnyja častki.
«NN»: Aleś, ciabie aryšt natchniŭ zrabić prapanovu? Pasiadzieŭ, padumaŭ i vyrašyŭ, što čas pryjšoŭ?
Aleś: Pa-pieršaje, ja ŭžo daŭno dumaŭ, što treba zrabić hety farmalny krok. Tut była mahčymaść zrabić jaho nietryvijalna. Kali ty siadziš u infarmacyjnym vakuumie, pačynaješ dumać pra toje, što nasamreč važna i čaho ty chočaš. U dadatak, byŭ taki drobny faktar jak niemahčymaść atrymać pieradaču ad Iry, daviałosia jechać maci. Ja dumaŭ: nu što za łuchta? U mianie jość dziaŭčyna, faktyčna niaviesta, ale jana nie maje nijakich pravoŭ. Darečy, lepka piarścionka zaniała litaralna 15 chvilin. Heta byŭ apošni dzień, kali kožnaja chvilina ciahnułasia vielmi doŭha i mnie zdavałasia, što ja hetym zajmaŭsia hadzinu.
«NN»: Ira, jakija byli emocyi, kali ŭbačyła piarścionak?
Iryna: Heta byŭ emacyjna mocny dzień. Tak nadoŭha my jašče nikoli nie rasstavalisia. Kali pryjechali damoŭ i Saša ŭručyŭ piarścionak… Nu, jakija pytańni? Kaniečnie, «tak». Niebanalnaść prapanovy taksama vielmi padkupaje. Usio pavinna być pryhoža. Heta vielmi ramantyčny i vielmi pryhožy krok.
Aleś: I tanny. Nie, narmalny piarścionak budzie, ale hety pasprabujem zachavać.
Iryna: My žartujem, kaniečnie, nakont tannaha. Ja nie vielmi lublu nasić upryhožvańni, Saša navat krychu aburaŭsia, što ni hustu majho nie viedaje, ni pamieru palca.
Aleś: Mnie niama čaho padaryć. U jaje zaŭsiody jość varyjant, što mnie padaryć: zachodziš u futbolnuju fanackuju kramu i ŭsio — padarunak dla Sašy jość.
Iryna: Ale z takoj nahody schodzim vybieram piarścionak.
Aleś: Darečy, viedajecie, jak ja hety lapiŭ? Zirnuŭ na svoj miezieniec i prykinuŭ, što treba krychu mienš.
«NN»: Aleś, raspaviadzi, za jakuju kamandu zaŭzieješ, a Ira potym raskaža, jak jana z hetym žyvie.
Aleś: Ja ŭžo bolš za 20 hadoŭ zaŭzieju za «Mančestar Junajted». Ciapier adzin z kiraŭnikoŭ biełaruskaha fan-kłuba. Ładzim mierapryjemstvy, vychodzim na bolš surjozny ŭzrovień, čym prosta pasiadzieć dy pahladzieć futboł pad pivasik. Apošnija dva hady heta zajmaje vielmi šmat času. Nu i Ira pakrychu ŭciahnułasia.
Iryna: Ja ŭciahnułasia?
Aleś: Akiej, źmiryłasia.
Iryna: Ja myju i prasuju ściahi. Chadžu na prahlady, ale redka. Z zadavalnieńniem idu na stadyjon — tut vyjścia ŭ mianie niama. Nu i adpuskaju na šmat viečaroŭ tydniami zapar.
Aleś: Heta ciahniecca sa žniŭnia pa maj, usiaho dva miesiacy pierapynak. Ale ja adrazu papiaredziŭ, što heta nie toje, z čym niejki čałaviek u maim žyćci moža kankuravać: ci jość ja z pachodami na futboł, ci mianie prosta niama. Ira ŭžo padumvaje pra toje, kab nabyć sabie kartku aficyjnaha zaŭziatara «Mančestar Junajted», jakaja ŭ mianie źjaviłasia dva hady tamu. Dapamahaje trymać u paradku kłubnyja baniery, čas ad času padarunki mančestarskija robić. U kramach sa spartovaj atrybutykaj jana byvaje čaściej, čym ja.
Iryna: Zatoje viedaješ, za kaho zaŭzieć.
«NN»: Raskažycie pra plusy i minusy duetu «žurnalist-žurnalist».
Iryna: Nie treba adzin adnamu paviedamlać niejkija hłabalnyja naviny. Heta, kaniečnie, plus.
Aleś: Pry hetym minus, što ty žyvieš u hetych navinach. Pračynaješsia i pačynajecca: «O, hladzi, što Tramp adčybučyŭ!». Kali narmalnyja ludzi pačynajuć svaju ranicu ź jaješni i kavy, to ŭ nas heta naviny, fejsbuk i abmierkavańnie taho, što adbyvajecca ŭ krainie i śviecie 24 na 7.
Iryna: Zatoje razumieješ, čamu čałaviek zaniaty ŭviečary ci ŭ vychadnyja, čamu niejkich śviataŭ nie byvaje.
«NN»: Jak bavicie volny čas?
Aleś: Volnaha času nie tak i šmat. Byvaje, chodzim u kino, vyjazdžajem na pryrodu ź siabrami, vandrujem. Lubim smačna pajeści.
Iryna: U nas dobra atrymlivajecca adpačyvać, kali my kudyści źjazdžajem. Tady i naviny adklučajucca, nie treba sačyć za tym, što adbyvajecca.
Aleś: Za hetyja try hady my ŭžo źjeździli ŭ Hiermaniju, Italiju, Iran, Izrail, Irłandyju, Hruziju. Vilnia, Varšava i Lvoŭ — nie ličycca. Letaś ździejśnili maju dziciačuju maru i źjeździli ŭ Brytaniju. 20 hadoŭ za «Mančestar Junajted» zaŭzieŭ, a na chatnim stadyjonie nie byŭ ni razu.
Iryna: A Saša padtrymlivaje mianie. Ja ŭ Iran daŭno chacieła. Kaliści pračytała artykuł pra hetuju krainu, i jana mianie začaravała. Padčas akcyi «Biełavii» jakraz byli dobryja kvitki, i ja zapytałasia ŭ Sašy: «Moža, u Iran?». Jon adkazaŭ: «Nie!» Potym zapytałasia jašče raz: «A moža, usio ž taki ŭ Iran? Kvitki jašče visiać…». I jon adkazaŭ: «Rabi što chočaš».
Aleś: Tady jakraz išoŭ baskietbolny matč. Usie niešta kryčać, ja zdymaju, i tut zvanok: «Saš, nu moža ŭsio-tki ŭ Iran?» Nu i, vidać, ja nie dastatkova žorstka skazaŭ: «Rabi što chočaš». Dla mianie Iran naŭrad ci ŭvachodziŭ u tryccatku krain, u jakich ja chacieŭ pabyvać.
Z vandroŭki ŭ Iran.
«NN»: U filmach husty padobnyja?
Iryna: Nu, na temu mulcikaŭ my nie spračajemsia.
Aleś: Pasprabuj paspračajsia! Apošnija hady ŭ kinateatr chadžu ŭ asnoŭnym na mulciki ci kamiedyi, bo nie lublu kino pa komiksach i ŭsich hetych supierhierojaŭ, jakimi zabity ciapier prakat. A surjoznyja filmy zvyčajna hladzim doma.
Iryna: Kali ja viedaju, što Sašy film nie spadabajecca, ja idu na jaho adna. Raniej ja lubiła vielmi artchaŭsnyja stužki. Što tabie spadabałasia z tych, na jakija my chadzili razam?
Aleś: «Źnikłaja» Devida Finčara. Strašna było, praŭda. Tam usie mužčyny paśla filma sychodzili z žacham u vačach i pryhladalisia da svaich žančyn. Bo tam pra toje, jak kavarnaja žančyna zahubiła mužu žyćcio. I jašče spadabaŭsia film pra žurnalisckija rasśledavańni «U centry ŭvahi».
«NN»: Słuchajcie, voś siońnia možna žyć i nie žanicca, i nichto słova nie skaža. Čamu ŭsio ž taki varta rabić prapanovu, stvarać siamju aficyjna?
Iryna: Ja nie budu žartavać pra pieradačy. Tut dziaržava nam vyrazna patłumačyła, što biez štampa ty nichto. Kali heta nie brać u raźlik, to, kaniečnie, heta prosta jašče adno pryznańnie.
Aleś: Biezumoŭna, šmat jakija pytańni možna vyrašać biez štampa. Ale dziaržava dyktuje svaje praviły i jość šmat rečaŭ, jakija hetaha patrabujuć. Dla mianie pastavić štamp i zhulać viasielle — krychu roznyja katehoryi.
Viasielle, viančańnie — krok dla siabie. Čarhovaje pryznańnie, čarhovy etap, pierachod na inšuju prystupku. ZAHS — farmalnaść dla vyrašeńnia pobytavych pytańniaŭ.
«NN»: Što samaje hałoŭnaje ŭ stasunkach?
Aleś: Ciarpieńnie.
Darečy, kali byŭ na sutkach, paŭžartam dumaŭ, što choć adpačnu ad Irynaj bałbatni: «Narešcie cišynia, možna knihu pačytać». Ja doma imknusia vykarystoŭvać jak maha mienš słovaŭ. Mahu moŭčki pajeści, uklučyć futboł ci niejkaje kino — dla mianie heta adpačynak. A Iry treba sa mnoj parazmaŭlać, padzialicca ŭsimi navinami. Dyk voś, niedzie na treci dzień aryštu zrazumieŭ, što lepš by niechta nad vucham bałbataŭ, pračynaŭsia z dumkami pra Iru.
Iryna: U stasunkach važny davier, zdolnaść razmaŭlać i čuć adzin adnaho. Važna nie mieć iluzij nakont taho, što možna kahości pierarabić ci zrabić zručnym.
Aleś: U kožnaha čałavieka jość peŭny nabor punkcikaŭ, jaki ŭvohule nie varta čapać. Ty albo ź imi miryšsia, albo nie. A jašče važna mieć kotku.
Iryna: Tak, kotka — važna. Biez kotki ŭ domie składana.
* * *
Aleś Barazienka ad 2009 pracuje jak apieratar-fryłansier, supracoŭničaje z telekanałam «Biełsat». Vučyŭsia ŭ BDU i va Urocłaŭskim univiersitecie. U 2008 hodzie prachodziŭ abvinavačanym pa hetak zvanaj «spravie 14-ci» za ŭdzieł u akcyi ŭ padtrymku pradprymalnikaŭ. Padčas sudovaha pracesu nad astatnimi abvinavačanymi Barazienka znachodziŭsia ŭ Polščy, jaho abviaścili ŭ vyšuk. Praz paŭhoda jon dobraachvotna źjaviŭsia da śledčaha, byŭ zatrymany i nakiravany ŭ śledčy izalatar. Trymaŭ haładoŭku. U vyniku Barazienku prysudzili hod abmiežavańnia svabody biez nakiravańnia ŭ papraŭčuju ŭstanovu.
Iryna Koźlik pracuje ŭ štacie «Kamsamolskaj praŭdy» ad 2006 hoda, najpierš aśviatlaje palityčnyja padziei. Vučyłasia na adździaleńni fiłasofii fakulteta fiłasofii i sacyjalnych navuk BDU. U 2012 hodzie Irynu i fatohrafa Juliju Daraškievič abvinavacili ŭ niezakonnym pikietavańni i prysudzili im štraf. Za pikietavańnie supracoŭniki pravaachoŭnych orhanaŭ paličyli toje, što žurnalistki vyjšli sfatahrafavacca ź miadźviedzikami na znak padtrymki Antona Surapina. Praź niekalki hadoŭ Surapin adsudziŭ u dziaržavy kampiensacyju za miesiac, praviedzieny ŭ SIZA KDB.